tag:blogger.com,1999:blog-43122663542816250672024-02-21T01:31:15.116+01:00Moda na MangęSlayerkahttp://www.blogger.com/profile/05815836124848683438noreply@blogger.comBlogger39125tag:blogger.com,1999:blog-4312266354281625067.post-59962783303127942812017-03-25T19:41:00.000+01:002017-03-25T19:41:01.255+01:00Informacja<div style="text-align: justify;">
Witam po dość długiej nieobecności. : ) Cały czas jestem i cały czas pamiętam o blogu, jednak ze względów osobistych musiałam zrobić sobie przerwę. Kilka razy planowałam powrót, do tej pory mam kilka rozpoczętych, jednak niezakończonych recenzji. Brak czasu, do tego nieraz ograniczony dostęp do laptopa... Lecz kończyło się tylko na planach.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kolejnym problemem była również tematyka tego bloga. Choć nadal czytam i kupuję mangi, robię to w trochę mniejszych ilościach niż kiedyś. Chciałabym podejmować za to inne tematy, takie jak seriale, filmy czy książki, a może i coś jeszcze, kto wie. Bezsensem byłoby zakładanie kilku kolejnych blogów, każdy o czymś innym. Dlatego planuję wykorzystać teraz swój czas i przygotować się do przejścia na youtube. Już kiedyś to chciałam zrobić, choć głównie dla recenzji horrorów klasy Z (<i>Sharknado</i>, <i>Dwugłowy rekin</i>, <i>Piraniokonda</i> i tak dalej xD). Teraz myślę że jest na to idealny czas, skoro i tak planuję większe zmiany.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie wiem jak mi to wyjdzie. Może i nie wyjdzie w ogóle, kto wie. Sądzę jednak że własny kanał da mi trochę więcej możliwości. Nie jestem pewna, kiedy pojawi się pierwszy filmik i na jaki temat, może za tydzień, może za miesiąc, może za pół roku. Nie wiem również w jakiej dokładnie formie, wiem tylko, że na pewno spróbuję. I poinformuję o tym tutaj, na tym blogu. I że nie zamierzam go kasować, jeszcze znajdę dla niego cel. : )</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pozdrawiam i, mam nadzieję, do zobaczenia wkrótce.</div>
<div style="text-align: justify;">
Slayerka</div>
Slayerkahttp://www.blogger.com/profile/05815836124848683438noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4312266354281625067.post-42101755052729827952016-06-04T23:13:00.000+02:002016-06-05T10:43:56.225+02:00Nowości wydawnictwa Dango<div style="text-align: justify;">
Wydawnictwo Dango w ostatnich dniach postanowiło uszczęśliwić swoich czytelników, zapowiadając dwa tytuły z serii Boys Love - <b>Hidamari ga Kikoeru</b> oraz<b> Yamada to shounen</b>. Ogłosiło również że to nie koniec nowości i tylko czeka na pisemną wersję umowy mangi Girls Love.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2QudykwFChTb7CriPDUN0kl8urykKY1cHIrYTHgPtIbE1K_1Nqg_q7qBRqmdym9Ti667nd5Yuj2hrqnJ_hhM-oMvPqWMb14Sgdklhsz1bEp5U6KWxGthWN2g7sNStKvpcbA6UTyJcLKHP/s1600/147433l.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2QudykwFChTb7CriPDUN0kl8urykKY1cHIrYTHgPtIbE1K_1Nqg_q7qBRqmdym9Ti667nd5Yuj2hrqnJ_hhM-oMvPqWMb14Sgdklhsz1bEp5U6KWxGthWN2g7sNStKvpcbA6UTyJcLKHP/s320/147433l.jpg" width="223" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Tutuł</b>:<b> Hidamari ga Kikoeru</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Polski tytuł</b>: Usłyszeć ciepło słońca</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Autor</b>: Fumino Yuki</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Ilość tomów</b>: 1 (posiada sequel)</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Gatunek</b>: shounen-ai, okruchy życia, szkolne życie</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Premiera</b>: sierpień 2016</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Ilość stron</b>: 188</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Format</b>: 128x182</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Okładka</b>: miękka ze skrzydełkami</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Cena</b>: 21,90</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>- Ej, on nie słyszy, co nie?</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Kouhei ma problemy ze słuchem. Z tego powodu zdarzają mu się nieporozumienia i nie potrafi nawiązać bliskich kontaktów z otoczeniem. Student stopniowo zaczyna trzymać ludzi na dystans.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>W takim momencie Kouhei spotyka kolegę z roku - do przesady pogodnego i mówiącego co mu ślina na język przyniesie, Taichiego. To właśnie jego słowa - "to, że nie słyszysz, to nie twoja wina!" - ratują Kouheia w bardzo trudnym momencie.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Więcej niż przyjaźń, nie do końca miłość.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Znajomość, która na zawsze zmieni Kouheia.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wydawnictwo ma w planach <b>wydanie sequela</b>. Tytuł zaś <b>nie będzie</b> dostępny w Empikach.<b> </b><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9XVWvYmPuzpZ_hBHj1aN28McsL-7fIe8sxEt2-2t4C95JEMVR5wSkm2sNtDBa1LZdTKHiRbfkU3aVhxr9ebC2lPAJqjzBLWJ7CLqZ2oh5a9MnOnejW8d5c9AC1KsOu3m52jGxiS2OATii/s1600/165493l.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9XVWvYmPuzpZ_hBHj1aN28McsL-7fIe8sxEt2-2t4C95JEMVR5wSkm2sNtDBa1LZdTKHiRbfkU3aVhxr9ebC2lPAJqjzBLWJ7CLqZ2oh5a9MnOnejW8d5c9AC1KsOu3m52jGxiS2OATii/s320/165493l.jpg" width="224" /></a></div>
<b>Tutuł</b>:<b> Yamada to shounen</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Polski tytuł</b>: będzie</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Autor</b>: Mita Ori</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Ilość tomów</b>: 1 (zakończona)</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Gatunek</b>: yaoi, dramat, romans, okruchy życia</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Premiera</b>: listopad 2016 (Tsuru Japan Festival)</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Ilość stron</b>: 224</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Format</b>: 128x182</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Okładka</b>: miękka ze skrzydełkami</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Cena</b>: 21,90</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>"Dlaczego nie staniemy się kimś więcej niż tylko przyjaciółmi?"</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>W wigilijny wieczór, Yamada (26 lat) znajduje na ulicy zapłakanego i pijanego ucznia liceum. Chihiro jest młodym chłopcem, zaniepokojonym tym, że pociągają go osoby tej samej płci...</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Heteroseksualny dorosły i homoseksualny licealista.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Dwoje ludzi, którzy spotkali się przez przypadek, zbliża się do siebie pomimo różnic, które ich dzielą. </i> </div>
Slayerkahttp://www.blogger.com/profile/05815836124848683438noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4312266354281625067.post-37447504976183171282016-05-14T20:57:00.001+02:002016-05-14T20:57:40.222+02:00Podsumowanie kwietnia 2016<div style="text-align: justify;">
Ostatnio miałam trochę cięższy okres, prawdopodobnie jeszcze przez 2-3 tygodnie nie będzie żadnej recenzji. I mimo, iż trzy zaczęłam, wypadałoby chyba przypomnieć wszystkie trzy tomy, by zawrzeć w nich to, co chciałam.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jednak brak czasu na czytanie i pisanie w niczym nie przeszkadza w zakupach.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpERaz8S0q97cOmTtdr0yc-_EelROgq3qMBr0STMo8CMb_-cb01BOvNvhqp6N04bwCzAhaDaEkPGnUn8IRwzx51uSZRROB9Gcf0LIM9L9OEzYe8Jzp71uMIk-HznGVYpk0CP9-k18ne2o_/s1600/WP_20160514_021.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpERaz8S0q97cOmTtdr0yc-_EelROgq3qMBr0STMo8CMb_-cb01BOvNvhqp6N04bwCzAhaDaEkPGnUn8IRwzx51uSZRROB9Gcf0LIM9L9OEzYe8Jzp71uMIk-HznGVYpk0CP9-k18ne2o_/s400/WP_20160514_021.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
23 tomy, w tym jedna light novelka. W skrócie: wielki powrót Ringo Ame (Zawrócić czas ##2, Lucny Number 13 #1), Pyrkonowe premiery wydawnictwa JG (Fairy Tail #1-2, Ajin #1, LN Log Horizon #1), efekty współpracy wydawnictw Kotori i JPF (Blame! #1 oraz Rycerze Sidonii #1) oraz lekkie nadrobienie zaległości (Fullmetal Alchemist #4, Sekaiichi Hatsukoi #4, Love Stage! #5, Uśpiony księżyc #2, Złaname skrzydła #3,Książę Piekieł #5, No.6 #8, Gangsta #2, Atak Tytanów; Bez Żalu #2) i spróbowanie kilku nowych tytułów (Horimiya #1-2, Totally Captivated #1, Wzgórze Apolla #1, Aother #1-2).</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Już się nie mogę doczekać aż w końcu będę miała więcej czasu i to wszystko przeczytam... <3 A w maju chyba w końcu trochę zaoszczędzę, bo w końcu miesiąc, który zapowiada się dość skromnie. xD</div>
Slayerkahttp://www.blogger.com/profile/05815836124848683438noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4312266354281625067.post-35708850291695239372016-04-08T22:26:00.001+02:002016-04-08T22:26:29.932+02:00Podsumowanie marca 2016<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Miało być krótko - miało. W końcu marzec, tuż przed Pyrkonem, na którym będzie wiele premier i wtedy się obkupię. Tak więc na spokojnie:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTcwGwlHPl-HXa1xbAy4Rpw-tG1IWBs64k4sxVYgd1r84mkG3bLgcre5DoiescBDqwIt_7MXvSbQoNA5lB0y366_qMWAe6NnATvrfSPUPsxX0XQPNeIYcwvxRanIvMyZqTN_6FgOaWdMbt/s1600/WP_20160405_002.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="227" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTcwGwlHPl-HXa1xbAy4Rpw-tG1IWBs64k4sxVYgd1r84mkG3bLgcre5DoiescBDqwIt_7MXvSbQoNA5lB0y366_qMWAe6NnATvrfSPUPsxX0XQPNeIYcwvxRanIvMyZqTN_6FgOaWdMbt/s320/WP_20160405_002.jpg" width="320" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<b>No.6 #7</b> wraz z bookletem dla prenumeratorów. Wydatek prawie żaden, bo tak jak zapłaciłam na samym początku za cała serię, tak teraz tylko obieram kolejne tomy co dwa miesiące. Akurat tu bardziej od samej magi cieszę się chyba z dodatków... mimo że z lekturą jestem baaardzo w tyle.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpmlZ8nsqv34FDG0YJdewcq1i3IDnuv5eZUlmmHdH4oMvxMvW_D-0kUgPGgw0EUMWiOJ5WrRLs6VQnW0koe70S1t1koAjcAGZWl_KwmpeMEQN1WwrvpkWaiO01b283Bs8Ok_Hzwr5amBBa/s1600/WP_20160326_005.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpmlZ8nsqv34FDG0YJdewcq1i3IDnuv5eZUlmmHdH4oMvxMvW_D-0kUgPGgw0EUMWiOJ5WrRLs6VQnW0koe70S1t1koAjcAGZWl_KwmpeMEQN1WwrvpkWaiO01b283Bs8Ok_Hzwr5amBBa/s320/WP_20160326_005.jpg" width="320" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
Jak nietrudno się domyślić, na jednej mandze się nie skończyło i mimo że na początku nie zamierzałam kupować <b>Requiem Króla Róż #1</b>, skusiłam się w ostatniej chwili. Tak, przyznam, że głównie przez plakat...<br />
<br />
Tutaj powinien być koniec, ale nie ma tak dobrze. Uznałam, że w końcu trzeba choć trochę nadrobić zaległości (albo raczej kupić nowości) i już niedługo w mojej kolekcji znalazło się kolejnych pięć mang:<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYG8e9T5Gj_cI1v_up-6rUZL3t5Duo62AIFnYaae1MHtrI5XkLNX4rxmn41O-zwnaceCQckX4uDdtufDzSSH3hWF6ejPM9hcKXej-yBfSb7-i0MdjuoJR2FbGCvWx2XE_79R07Tzmx-vTi/s1600/WP_20160405_003.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYG8e9T5Gj_cI1v_up-6rUZL3t5Duo62AIFnYaae1MHtrI5XkLNX4rxmn41O-zwnaceCQckX4uDdtufDzSSH3hWF6ejPM9hcKXej-yBfSb7-i0MdjuoJR2FbGCvWx2XE_79R07Tzmx-vTi/s320/WP_20160405_003.jpg" width="320" /></a> </div>
<br />
To, że w moim koszyku znalazł się <b>Green Blood #3</b> chyba nikogo czytającego mojego bloga nie zdziwi. W sumie to głównie przez tę mangę złożyłam zamówienie szybciej niż zamierzałam. Powiem jedno - było warto. Aby braciom Burnes nie było tak samotnie, w koszyku znalazł się jeszcze jeden seinen z wydawnictwa J.P.F, <b>Gra w Króla #1</b>. Tytuł na który tak czekałam, jednak opinie na jego temat są tak złe... że aż musiałam kupić, by sama się przekonać. Zobaczymy jak to będzie. : )<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNFc8NCwwOh756LL-NWuawWc_ZPjpIHy6ctZDZWsBgN7xqHbGgf3XrIbnmA2Vqcu6ZbjlANa7gxJMSLNzl1-4VC3-DAVFuOqJyzyEoy2lY5jMLpPU5KqYiU4-f2YScX9VB1tvSkOZjOtCi/s1600/WP_20160405_004.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="231" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNFc8NCwwOh756LL-NWuawWc_ZPjpIHy6ctZDZWsBgN7xqHbGgf3XrIbnmA2Vqcu6ZbjlANa7gxJMSLNzl1-4VC3-DAVFuOqJyzyEoy2lY5jMLpPU5KqYiU4-f2YScX9VB1tvSkOZjOtCi/s320/WP_20160405_004.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Mroczniejszych klimatów ciąg dalszy, czyli <b>Gangsta #1</b> oraz <b>Szkolne życie! #1</b>, dwie nowości Waneko. Dla pierwszego tytułu specjalnie zrezygnowałam z anime (wolę zapoznać się najpierw z oryginałem), a drugiego... miałam nie brać, a jednak. Przekonało mnie przekartkowanie tomiku w Empiku i postanowiłam spróbować. Tak jak słodkie dziewczynki raczej nie są dla mnie, tak zombie już tak. ; )<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOPQZlNtJVQH2cKFEEkN498EsbptXKFCNiwEN7bCcrJpEGgut2hC25O7EJ_v2H5eWxMYFUiDjuXOkgBORyBpoaEQQ0Ac0M3XemHxgVn3QrxgHFj7i6vqhgTxXvG9WBlqPhj5NxMKtEgE0j/s1600/WP_20160405_005.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOPQZlNtJVQH2cKFEEkN498EsbptXKFCNiwEN7bCcrJpEGgut2hC25O7EJ_v2H5eWxMYFUiDjuXOkgBORyBpoaEQQ0Ac0M3XemHxgVn3QrxgHFj7i6vqhgTxXvG9WBlqPhj5NxMKtEgE0j/s320/WP_20160405_005.jpg" width="226" /></a></div>
<br />
Jako ostatnia (choć nie najgorsza, żeby nie było) jest manga spod szyldu Jednotomówek Waneko, czyli <b>Koledzy z klasy</b>. Lubię shounen-ai, jednak zastanawiałam się nad zakupem z powodu kreski. Zdecydowałam się, przejrzałam... i chyba nie będzie tak źle jak sądziłam.<br />
<br />
Koniec? Tak, powinien być. Nadeszły jednak święta, a wraz ze świętami... promocje, czyli coś, co kobiety lubią najbardziej. Swoje świąteczne zakupy podzieliłam jednak na dwie części - jedna przyszła teraz, druga w połowie kwietnia, wraz z Pyrkonowymi nowościami. Skupiłam się na pierwszych tomach niektórych serii by sprawdzić <i>z czym to się je</i>, a może się w coś wciągnę? Szansę zawsze warto dać. Tak więc musiałam zrobić miejsce na kolejnych 13 tomów.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikcAoPYHl8fRp4YXhyphenhyphenOFKOI1X6WORDkUffh1_iKYq9LlwDsdYxWkvj78LQ6NkCOoOffdx4ZmeiwUvZ28u8p8sZeEn3Q92EOEjOqmvmZY0HrgE5sq3E6-JYazK3zd2ebn4hdb0tZv4TZJEx/s1600/WP_20160405_006.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="145" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikcAoPYHl8fRp4YXhyphenhyphenOFKOI1X6WORDkUffh1_iKYq9LlwDsdYxWkvj78LQ6NkCOoOffdx4ZmeiwUvZ28u8p8sZeEn3Q92EOEjOqmvmZY0HrgE5sq3E6-JYazK3zd2ebn4hdb0tZv4TZJEx/s320/WP_20160405_006.jpg" width="320" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
Na pierwszy ogień poszedł <b>Berserk #1-3</b>, do którego przymierzałam się od dawna. Tyle osób zachwyca się tym tytułem, wcześniej tyle wyczekiwało... A nawet ci, którzy na początku podchodzili z dystansem ostatecznie twierdzili, że się wciągnęli. Oczekiwałam na promocję, doczekałam się, kupiłam i to chyba kwestia czasu, aż będę na bieżąco z polskim wydaniem. xD<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEkbKEi7yn8KOpsZFB9Ngi4MGrgdMRhA-WMNuD5NiNqRx_2CSmROOM9xwMQwHehgEPf_mpt5fytNkXCOId9Wv69aOCJyjq-juqkA275bAmJWs1IYxv2pGq_VTj-4oQG8mtVcGTmY0haIjL/s1600/WP_20160405_007.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="158" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEkbKEi7yn8KOpsZFB9Ngi4MGrgdMRhA-WMNuD5NiNqRx_2CSmROOM9xwMQwHehgEPf_mpt5fytNkXCOId9Wv69aOCJyjq-juqkA275bAmJWs1IYxv2pGq_VTj-4oQG8mtVcGTmY0haIjL/s320/WP_20160405_007.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<b>Angel Sanctuary #1-3</b> sama nie wiem czemu znalazło się w koszyku. Czytałam opinie o irytującej głównej bohaterce, do tego zniechęcał mnie związek kazirodczy. Kaori Yuki polubiłam jednak za sprawą Rewolucji według Ludwika, do tego można podobno pozachwycać się męskimi postaciami, a jak sama manga... zobaczymy.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5FqIUfDlQGmZ30Tz6sMBdFx6Oe63hHrchZrEc6eZBUTy7ms0q09Rf79-Kxfqc3ILqR5b9DuaVgszYYPJH1OMj7WBIWx3T43wjEnjG81b1h1gx9ETzG9rMiV0Teb-z2lJ90EMntZNe6qUU/s1600/WP_20160405_008.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="227" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5FqIUfDlQGmZ30Tz6sMBdFx6Oe63hHrchZrEc6eZBUTy7ms0q09Rf79-Kxfqc3ILqR5b9DuaVgszYYPJH1OMj7WBIWx3T43wjEnjG81b1h1gx9ETzG9rMiV0Teb-z2lJ90EMntZNe6qUU/s320/WP_20160405_008.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Nie lubię ecchi, ale gdy przeglądałam jakiś tomik w Empiku nie widziałam w <b>Tasogare #1-2</b> za wiele sytuacji typowych dla tego gatunku. Zadałam pytanie na asku wydawnictwa ciekawa czy warto spróbować i ostatecznie się zdecydowałam. Przejrzałam i zapowiada się ok, narzekać chyba nie powinnam. Chyba. xD<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5hgsFkDCNQEewlHRLMQZAN09HRjkA-2RZLloioH99vH4xvNOR_3sxaESbpcrwvBZUoAJXDjdyD6sgOlhiD4ae_uIKzoG9aCJ1TR15o8xmkr6pOoT2O2eYODOFw0AGO0L_buKL95xpEwTS/s1600/WP_20160405_010.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="229" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5hgsFkDCNQEewlHRLMQZAN09HRjkA-2RZLloioH99vH4xvNOR_3sxaESbpcrwvBZUoAJXDjdyD6sgOlhiD4ae_uIKzoG9aCJ1TR15o8xmkr6pOoT2O2eYODOFw0AGO0L_buKL95xpEwTS/s320/WP_20160405_010.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<b>Kobato #1-2</b> miałam nie kupować. Bo nudne, bo nic się ne dzieje. Jednak ostatecznie za pierwszymi tomami przemówiło kilka rzeczy: Clamp, pojawia się postać z mangi Wish, będę miała słodziuchne <i>coś</i> na zły humor, no i, co najważniejsze, cały czas żywię nadzieję na to, że J.P.Fantastica nie zrezygnuje z Clampa i w mojej kolekcji znajdzie się kiedyś Tsubasa Chronicle.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHqbHZZOFC__R-hHXmWV_699Fpw_AUh6a9vlkl0LS1oGAbiEI3uSrUc5wUiXXPGnsKts_kjuld8yHkWeu6PNszRueza2I9_T2-xAExywUq4bG9Ni8Hf4SeIg_cn0zsryo7jGMNh6YD8YFJ/s1600/WP_20160405_011.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="227" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHqbHZZOFC__R-hHXmWV_699Fpw_AUh6a9vlkl0LS1oGAbiEI3uSrUc5wUiXXPGnsKts_kjuld8yHkWeu6PNszRueza2I9_T2-xAExywUq4bG9Ni8Hf4SeIg_cn0zsryo7jGMNh6YD8YFJ/s320/WP_20160405_011.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Wspominałam że nie lubię ecchi, prawda? Więc do tej pory nie wiem czemu się skusiłam na <b>Dragons Rioting #1</b>. Chyba kolejny raz zawinił Empik, gdzie trafiłam na fajną scenę akcji... a gdy tomik do mnie dotarł, jak na złość widziałam same sceny w saunie czy tam w łazience. Jednak kupiłam, jeszcze nie skreślam, zobaczę. Mandze towarzyszy <b>Strażnik domu Momochi #3<i>,</i></b> gdzie jedynka jeszcze przede mną, ale jestem świetnie przygotowana na wypadek, gdyby tytuł mnie wciągnął. :D<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcQhQGoXydXdcJQWgsbCM3FShxFJxm05WTXTJ8-xy6ctuZVDyamXpTfXwS7vBycnUMfjcybTAMGVmMrcxy370fer6sujI43-vmm8ZA2p2lLbiU8CB1KWA4d6liRIHWTIURz0BPVaxbe6uJ/s1600/WP_20160405_014.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcQhQGoXydXdcJQWgsbCM3FShxFJxm05WTXTJ8-xy6ctuZVDyamXpTfXwS7vBycnUMfjcybTAMGVmMrcxy370fer6sujI43-vmm8ZA2p2lLbiU8CB1KWA4d6liRIHWTIURz0BPVaxbe6uJ/s320/WP_20160405_014.jpg" width="231" /></a></div>
<br />
No i w końcu naprawdę ostatnia pozycja - <b>Ilegenes; Ścieżki Obsydianu #5</b>. Choć i tu całość przede mną, skusiłam się na ten tom by zakończyć serię.<br />
<br />
Ostatecznie z jednej mangi zrobiło się 20. To niby kwiecień miał być bogaty w nowości, a nie wiem nawet, czy dorówna marcowi... ; ) Chyba nie jest źle, raczej nudzić się nie będę.^^<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxx1Icrt8ISLVa8Qs2A8szizNA_GL02-x3omwGMRe5qkmv5w2-zAAIgQU_BW3sQ9ULzSX5inFT5ImGIuyqIHBgUJd_QqwOGb3T3VqpSEJ_DvT0kiTOkyweQeXgG6wtoosxhbigUnX-nhJT/s1600/WP_20160405_018.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxx1Icrt8ISLVa8Qs2A8szizNA_GL02-x3omwGMRe5qkmv5w2-zAAIgQU_BW3sQ9ULzSX5inFT5ImGIuyqIHBgUJd_QqwOGb3T3VqpSEJ_DvT0kiTOkyweQeXgG6wtoosxhbigUnX-nhJT/s320/WP_20160405_018.jpg" width="205" /></a></div>
</div>
Slayerkahttp://www.blogger.com/profile/05815836124848683438noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4312266354281625067.post-6292598186177399452016-03-28T20:46:00.000+02:002016-03-28T20:46:33.152+02:0030 - Green Blood #2<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieG6UBIjK413eliZwJp_LuWmF4NARJxnV-MufKoJJ72s0YuNmxA5IWBzRwllLa5MESmsZlPjdHLAHnno4cPpedhR3M31mSpqSrvZumiW2g6cXOs8pKvUxkMB09Lq5YgpjioErjjVfhPuVW/s1600/446068-352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieG6UBIjK413eliZwJp_LuWmF4NARJxnV-MufKoJJ72s0YuNmxA5IWBzRwllLa5MESmsZlPjdHLAHnno4cPpedhR3M31mSpqSrvZumiW2g6cXOs8pKvUxkMB09Lq5YgpjioErjjVfhPuVW/s320/446068-352x500.jpg" width="225" /></a></div>
<b>Tytuł:</b> Green Blood<br />
<b>Japoński tytuł:</b> Green Blood<br />
<b>Autor:</b> Masasumi Kakizaki<br />
<b>Wydawnictwo:</b> Kodansha<br />
<b>Wydawnictwo polskie:</b> J.P.Fantastica<br />
<b>Gatunek/tematyka:</b> seinen, western, akcja, dramat<br />
<b>Liczba tomów:</b> 5 (seria zakończona)<br />
<b>Ograniczenie wiekowe: <span style="color: red;">+16</span></b><br />
Mogą pojawić się <span style="color: red;"><b>SPOILERY</b></span> do poprzedniego tomu!<b> </b><br />
<br />
<i>Gdy Grim Reaper oszczędził życie Kippa McDowellowa nie spodziewał się, jakie ta decyzja przyniesie konsekwencje nie tylko dla niego, ale i dla jego brata oraz całej dzielnicy Five Points. Niewiele w końcu brakuje do wywołania wojny między dwoma wrogimi gangami, uważającymi siebie za najsilniejsze i najbardziej wpływowe. Czy uda się jej zapobiec? Jaką rolę w tym wszystkim odegrają bracia Burnes?</i><br />
<br />
Coś nie mam szczęścia do <i>Green Blood</i>. Gdy tylko przyszedł do mnie tom drugi wszystko stawało mi na przeszkodzie by go przeczytać, a potem napisać o nim kilka słów - przeziębienie, okres przedświąteczny zarówno w domu jak i pracy, teraz znowu przeziębienie - akurat jak przyszedł tom trzeci. Ale nie dam się tak łatwo i nawet chora jestem w stanie wyrazić swój zachwyt nad braćmi Burnes, a leżąca na regale tuż przy łóżku kolejna część jest idealną motywacją do jak najszybszego wyzdrowienia. Po ten tytuł wolę sięgać zdrowa, by móc skupić się na treści, a nie lekach czy chusteczkach.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilSTR9O6dG7ulRG1LKB4GdUzyqdt1pMy24hYqz0WDj6-QJMMTO_ZN1yAcSA3wpNJo_uuhEU8F5mPB9hPTsXD7fh2Hi6SkNFHyv3IQVhfNOSfJ5_I_bcyRA9mE5AG8xaMM5GsqyQZfjYFxZ/s1600/WP_20160326_015.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilSTR9O6dG7ulRG1LKB4GdUzyqdt1pMy24hYqz0WDj6-QJMMTO_ZN1yAcSA3wpNJo_uuhEU8F5mPB9hPTsXD7fh2Hi6SkNFHyv3IQVhfNOSfJ5_I_bcyRA9mE5AG8xaMM5GsqyQZfjYFxZ/s320/WP_20160326_015.jpg" width="232" /></a></div>
Brada Burnesa spotykamy dokładnie w tym samym miejscu, w którym zostawiliśmy go na koniec pierwszego tomu. Sekundy dzieliły go od zabicia Kippa McDowella, syna szefa Grabarzy. Pewnie nie tylko ja nie mogłam doczekać się kolejnej brutalnej sceny z nim i dużą ilością jego krwi w roli głównej. W każdym razie nie było nam dane tego zobaczyć, Grim Reaper po raz kolejny pokazał że w jego życiu jest coś o wiele cenniejszego niż własna satysfakcja, duma czy zemsta. Tak, chodzi oczywiście o jego brata.<br />
<br />
Ciężko powiedzieć czy Luke jest jego słabością czy wręcz przeciwnie - siłą. Gdy życie chłopaka jest zagrożone legendarny morderca nie bacząc na nic leci go ratować. Pomijając to, że jego działania mogą spowodować największą wojnę jaka odbyła się w dzielnicy Five Points, w której życie stracić mogą dziesiątki, czy nawet setki. W głowie ma tylko swojego ukochanego braciszka, którego przyrzekł chronić. Jak łatwo wciągnąć go w pułapkę... Za to jedną rzecz trzeba mu przyznać - gdy chodzi o życie Luke'a, nie zawaha się przed niczym, a już na pewno przed większą ilością morderstw. I to w jakim stylu!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXJ_1GXy2ljgPgOiMubYTZLaMhMWByC0M0w3VKc1MfcAzPFeQ8ZE4WA7EEox0kE0EfCg9URuOJE2_vqoBPyTA0PNV7ewFGpOSEjcqIngp6EPB_FXFU4P5wlYmMKoYGPJwQLEVvPTZy6zpb/s1600/WP_20160326_010.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="259" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXJ_1GXy2ljgPgOiMubYTZLaMhMWByC0M0w3VKc1MfcAzPFeQ8ZE4WA7EEox0kE0EfCg9URuOJE2_vqoBPyTA0PNV7ewFGpOSEjcqIngp6EPB_FXFU4P5wlYmMKoYGPJwQLEVvPTZy6zpb/s320/WP_20160326_010.jpg" width="320" /></a></div>
Główny bohater dalej odgrywa rolę <i>bad gyua</i>, mającego również swoją ludzką, wrażliwszą stronę. Po części właśnie dlatego uważam, że Luke działa na niego pozytywnie - dzięki niemu Brad pozostaje człowiekiem i pomimo tylu okropieństw których był świadkiem, których sam się dopuścił, nie utracił ludzkich uczuć. Choć rzadko je okazuje... Ale jednak. W takich chwilach woli się skryć i pomyśleć w samotności, przy grobie matki. Co mi się trochę nie podoba to to, że należy do postaci niepokonanych. Od razu wiadomo że z każdej walki wyjdzie zwycięsko, choćby walczył z całą uzbrojoną bandą najlepiej wyszkolonych morderców. A przynajmniej takie mam wrażenie, bo tutaj w sumie od początku do końca byłam pewna że wszystko dobrze się skończy, brak było tej odrobiny niepewności... choć nie powiem, całość trzymała mnie w napięciu od początku do końca, przez co lekturę mangi skończyłam w bardzo krótkim czasie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnnJ_0i-LbeEBFrtnJIfCWC7AnpWEeYizWeULRm8OxMCLFMEjnmClZvdPUZaHjy8RvSAsYIbT5xODM-ladzKIEH0L5gf0DpPKB8pVaka3oUpNmly6AaMq9K9UdkSOjDwwT8JhOLSpmn3Bi/s1600/WP_20160326_024.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnnJ_0i-LbeEBFrtnJIfCWC7AnpWEeYizWeULRm8OxMCLFMEjnmClZvdPUZaHjy8RvSAsYIbT5xODM-ladzKIEH0L5gf0DpPKB8pVaka3oUpNmly6AaMq9K9UdkSOjDwwT8JhOLSpmn3Bi/s320/WP_20160326_024.jpg" width="303" /></a></div>
Luke to... dalej te sam Luke. Cały czas dobry, cały czas niewinny - tak niewinny, że sam widok nagiej kobiety doprowadza go do omdlenia. Dzieciak który ani trochę nie pasuje do dzielnicy w której mieszka i chyba nie będzie w stanie się dostosować do życia w Five Points. Żyje tylko pracą i zarabianiem tych marnych pięćdziesięciu centów, które płacą za cały dzień ciężkiej harówy. Jak na razie lubię go głównie za to jaki wpływ ma na Brada i cały czas nie tracę nadziei, iż jeszcze pokaże nam jaj... charakter. Po pewnym odkryciu jest na to dość duża szansa w kolejnych tomach.<br />
<br />
Emma dalej jest postacią, która mnie najmniej rusza. Jest to jest, nie ma - jeszcze lepiej. "Dobra dusza" w <i>Green Blood</i>, idealnie pasująca do Luke'a. Pojawiała się głównie po to by dać wsparcie duchowe, okazywać troskę, służyć słowem i dobrą radą oraz pokazywać że nawet w najgorszych slumsach, gdzie dzieją się tak okropne rzeczy, są i dobre osoby. Rzuciła pracę w Saloonie, zaczęła w miarę normalnie żyć, dalej wspierając Brada. I choć w jej ramionach mężczyzna mógłby odnaleźć szczęście i spokój... To jednak mam nadzieję, że ostatecznie będzie z kimś innym. Starszy z braci sam przecież wspominał że nie narzeka na brak chętnych kobiet do dotrzymania mu towarzystwa, a wśród nich na pewno znalazłaby się wiele ciekawszych od niej.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicYJpRProbnO5QGj0jESmwhIpPEHf-5h61O7317T2hufFRxNeF3EvL5DumI09aaqzVUW3qYcphVthO5vnZlGnP9kyDERloNQ1L8y0jzNACCa2m6BUZck8Qgg8d9AicgLWhSrX52P57e7oi/s1600/WP_20160326_020.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="179" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicYJpRProbnO5QGj0jESmwhIpPEHf-5h61O7317T2hufFRxNeF3EvL5DumI09aaqzVUW3qYcphVthO5vnZlGnP9kyDERloNQ1L8y0jzNACCa2m6BUZck8Qgg8d9AicgLWhSrX52P57e7oi/s320/WP_20160326_020.jpg" width="320" /></a></div>
Zawiodłam się trochę na "Numerze Drugim" Iron Butterflies. Raymond Fitzgerald jest typowym antagonistą - zły, zabijający niewinnych bez mrugnięcia okiem, czujący potrzebę udowodnienia że jest najlepszy - w tym wypadku najlepszym mordercą w dzielnicy. Właśnie przez to dość łatwo daje się wmanipulować w walkę na śmierć i życie z Grim Reaperem. Miałam nadzieję na to że odegra trochę większą rolę w historii, niestety głównie na przechwałkach się skończyło. A szkoda.<br />
<br />
Choć Kippa McDowella najchętniej bym pominęła, bo po prostu nie mogę znieść tego faceta... Nie da się. Jedno muszę jednak mu przyznać - zaskoczył mnie dość pozytywnie. Od pierwszego tomu z niecierpliwością wyczekuję kadru w którym w końcu zobaczymy jego zwłoki, dzięki czemu sprawdza się w roli "tego złego". Czytelnik sam ma ochotę się nim zająć, on zaś dalej wkurza, dalej kręci i nawet pokazał, że jest w stanie samodzielnie wymyślić całkiem niezły plan jak uprzykrzyć życie głównemu bohaterowi i nieważne, jaką decyzję ten podejmie, i tak okaże się ona tą złą. Brawo. Ale przez to jeszcze bardziej nie mogę doczekać się jego końca.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9FbK7HWYXy36QYgGDV457YCtMLA-zL-VfJQMsOJf4T3AXP8bbfXyZDE_RRaFOL3-4Hzm9YQIGYJCxWw8iivlO0yRkmxC8KotzYNSOZi72K9y7bQAAEzjrqWll3y1jw-Sy5fCOYrC_YoF-/s1600/WP_20160326_021.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="230" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9FbK7HWYXy36QYgGDV457YCtMLA-zL-VfJQMsOJf4T3AXP8bbfXyZDE_RRaFOL3-4Hzm9YQIGYJCxWw8iivlO0yRkmxC8KotzYNSOZi72K9y7bQAAEzjrqWll3y1jw-Sy5fCOYrC_YoF-/s320/WP_20160326_021.jpg" width="320" /></a></div>
Niestety z jedną z bardziej pozytywnych postaci będziemy musieli się pożegnać, ale nie ma tego złego... Pojawia się kolejna, które pewnie nie raz namiesza i zapowiada się na to, że czeka nas naprawdę niezła akcja. Zapowiada się - Raymond też się w końcu nieźle zapowiadał, a wyszło jak wyszło. W sumie zauważyłam że tworzenie postaci - szczególnie ich charakterów - to coś, co idzie autorowi trochę gorzej niż rysunki czy wymyślanie fabuły, jednak nie można mieć wszystkiego. Zresztą nie jest tak źle, choć zdecydowanie mogłoby być lepiej.<br />
<br />
Kreska dalej zachwyca, szczególnie w kadrach zajmujących całą stronę. Postacie, tła, sceny akcji, których największym plusem jest to, w jaki sposób zostały przedstawione. Kolejne mangi tego autora będę brała w ciemno - dla samych rysunków.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifStweL7pHuQRdNdkw0eugPqaO9XaskSZUhO0XLpn4v07OpkAJaOIC-Y53_n6OO3atFTzo3JT44AA3xnDvS74zxMNoWOzjFisSlu1Ci4g3nELWAJVYQLHsJOyvLYH83g8MsrAejeVsf6CE/s1600/WP_20160326_011.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="227" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifStweL7pHuQRdNdkw0eugPqaO9XaskSZUhO0XLpn4v07OpkAJaOIC-Y53_n6OO3atFTzo3JT44AA3xnDvS74zxMNoWOzjFisSlu1Ci4g3nELWAJVYQLHsJOyvLYH83g8MsrAejeVsf6CE/s320/WP_20160326_011.jpg" width="320" /></a></div>
Polskie wydanie ponownie na wysokim poziomie. Powiększony format, na obwolucie wizerunki Brada i Raymonda, z tyłu opis oraz kolejny kadr przedstawiający dwójkę bohaterów podczas walki. Jest również informacja odnośnie ograniczenia wiekowego, moim zdaniem ponownie trochę zaniżona. Obwoluta układem zdecydowanie różni się od poprzedniej, ta z pierwszego tomu prezentuje się jednak lepiej. Na okładce powiększony kadr który mamy z tyłu, tym razem w czarno-białych barwach. Brak kolorowych stron, 10 rozdziałów, na koniec zapowiedź kolejnego tomu. Dzięki marginesom wewnętrznym czyta się naprawdę przyjemnie. Choć w dużej mierze jest to zasługa tłumaczenia - naprawdę dobrego, choć tak jak ostatnio, zgrzyta mi zamienne stosowanie polskich i angielskich nazw.<br />
<br />
Choć nie ma tutaj zbytnich zwrotów akcji, a czytelnik jest w stanie domyślić się tego, co stanie się dalej, to jednak manga wciąga i nim się spostrzeżemy, jesteśmy już po lekturze. Nawet jeśli tomik nie jest taki cienki, a tekstu też nie jest wcale tak mało. Jeśli spodobał się pierwszy tom, czytelnik nie powinien być zawiedziony. Bardzo dobre połączenie dużej ilości akcji, świetnej kreski, ciekawej historii i niezłych bohaterów. Czegóż chcieć więcej? Kolejnego tomu!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWctio17hFrPEoqCvbQZUzpAv-BESsbRWrqXpBQ8GeW7P6b91nRJ0-zF09o1i0oAC2Ay9NKhJeAmOoev65AhmvOBSiZMcfF8zPcbDcmXXOZxub8qrsJrv63Hir60oLkel4UAwsuqA0a-6r/s1600/WP_20160326_007.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWctio17hFrPEoqCvbQZUzpAv-BESsbRWrqXpBQ8GeW7P6b91nRJ0-zF09o1i0oAC2Ay9NKhJeAmOoev65AhmvOBSiZMcfF8zPcbDcmXXOZxub8qrsJrv63Hir60oLkel4UAwsuqA0a-6r/s320/WP_20160326_007.jpg" width="229" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Moja ocena: <b>8/10</b></div>
</div>
Slayerkahttp://www.blogger.com/profile/05815836124848683438noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4312266354281625067.post-85540778265081476842016-03-14T20:56:00.001+01:002016-03-14T20:56:19.283+01:0029 - Uśpiony księżyc #1<!--[if gte mso 9]><xml>
<o:OfficeDocumentSettings>
<o:AllowPNG/>
</o:OfficeDocumentSettings>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>JA</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:EnableOpenTypeKerning/>
<w:DontFlipMirrorIndents/>
<w:OverrideTableStyleHps/>
<w:UseFELayout/>
</w:Compatibility>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrKnjcdS-z8KAJsR3b6-z1-Zhb5HsikueKHxicvUHOyF9ZLKd50s9fZwWOo7e9vqfQKVhDlSjLD9KagzQ29hxsZP6Affd-gpPxn_LjCDQJ_6zzpWIh2fXbry_wT09t52uOFimLmAmtcp3u/s1600/okladka-450.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrKnjcdS-z8KAJsR3b6-z1-Zhb5HsikueKHxicvUHOyF9ZLKd50s9fZwWOo7e9vqfQKVhDlSjLD9KagzQ29hxsZP6Affd-gpPxn_LjCDQJ_6zzpWIh2fXbry_wT09t52uOFimLmAmtcp3u/s320/okladka-450.jpg" width="234" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><b><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;">Tytuł:</span></b><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;"> Uśpiony
księżyc</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><b><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;">Japoński
tytuł:</span></b><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;">
Nemureru Tsuki</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><b><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;">Autor:</span></b><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;"> Kano
Miyamoto</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><b><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;">Wydawnictwo:</span></b><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;"> Tokuma
Shoten</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><b><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;">Wydawnictwo
polskie:</span></b><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;">
Kotori</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><b><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;">Gatunek/tematyka:</span></b><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;"> <b><span style="color: red;">shounen-ai</span></b>, dramat, historia, kryminał, tajemnica</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><b><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;">Liczba
tomów:</span></b><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;">
2 (seria zakończona)</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><b><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;">Ograniczenie
wiekowe: <span style="color: red;">16+</span></span></b><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;"></span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><i><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;">Akihiko
powraca w rodzinne strony z nadzieją, że uda mu się poznać tajemnicę klątwy, od
lat prześladującej jego rodzinę. Od tego zależy życie nie tylko jego, ale i
jego kuzyna Rena, z którym zaczynają łączyć go więzy silniejsze niż tylko
te rodzinne. Na szczęście w walce z przeznaczeniem nie jest sam - pomaga mu
Eitaro, przodek sprzed ponad stu lat. Czy wspólnymi siłami dadzą radę zmienić przeznaczenie?</span></i><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;"></span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;">Uwielbiam
horrory, jakieś opowieści z dreszczykiem, a jeśli dodatkowo jest wątek miłości
męsko-męskiej, jak mogę się oprzeć? No właśnie, nie mogę. W dużej mierze
właśnie dlatego pierwszy tom <i>Uśpionego księżyca</i> znalazł się w mojej
kolekcji. Czekało mnie małe zaskoczenie, bo spodziewałam się czegoś trochę
innego. Czy to zaskoczenie było na plus? I tak i nie, ponieważ to, na co czekałam chyba najbardziej,
wydawało mi się prawie że zbędne, zaś historia, co do której miałam największe
wątpliwości, okazała się o wiele lepsza niż to, na co się nastawiłam.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj49FSl3CEp85ktBbQgx8sDJyYOCvC035-nSxzEyVUWXt_ltxKePPm5q2jlBDjer-EPBAOFcPaqWowcnQ_Y0bQcId1bQ5yiwgs5xVFKYmO5yuXDahAClXi57gLhifi2Uo358xZmlgpzUFF0/s1600/WP_20160312_012.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj49FSl3CEp85ktBbQgx8sDJyYOCvC035-nSxzEyVUWXt_ltxKePPm5q2jlBDjer-EPBAOFcPaqWowcnQ_Y0bQcId1bQ5yiwgs5xVFKYmO5yuXDahAClXi57gLhifi2Uo358xZmlgpzUFF0/s320/WP_20160312_012.jpg" width="196" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;">Akihiko jest
z pozoru zwykłym facetem - mieszka w Tokio, pracuje na pół etatu na
uniwersytecie, w wolnych chwilach spotka się ze znajomymi. Nic nadzwyczajnego.
Nikt jednak nie wie o tym, że jego rodzinę prześladuje klątwa, przez którą
wszyscy męscy potomkowie w różnoraki sposób giną po ukończeniu trzydziestego
roku życia. Mając dwadzieścia siedem lat głównemu bohaterowi coraz bliżej jest
do tego nieszczęsnego wieku. Postanawia więc zrobić wszystko, co w jego mocy,
by uniknąć swojego przeznaczenia - chce dowiedzieć się jak najwięcej zarówno o
samej klątwie, jak i o jej ofiarach, z nadzieją, że dzięki temu uda mu się
przechytrzyć śmierć. W tym celu powraca w rodzinne strony, których nie
odwiedzał od kilkunastu lat. Tam okazuje się, że od innych ludzi odróżnia go jeszcze
jedna rzecz - podczas snu jest w stanie przenosić się w czasie, a jakby tego
było mało, widzi duchy.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;">Jego
zachowanie często jest nieodpowiednie do wieku i zdarza się, że bardziej
przypomina mi gimnazjalistę/licealistę niż dwudziestosiedmioletniego
mężczyznę. Tyczy się to również kontaktów męsko-męskich, w których odgrywa rolę
typowego <i>uke,</i> który sam nie wie czego chce. Jak dla mnie to największe
wady nie tylko Akihiko, ale i samej mangi. Da się jednak ignorować jego
zachowanie skupiając się na historii, zresztą nawet on ma swoje lepsze momenty,
dzięki czemu tytuł nie traci za wiele. Jest zresztą inteligentną osobą i nie
zdziwię się, jeśli w końcu uda mu się odnaleźć sposób na przerwanie klątwy.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwNWE756oYGPh5q-vhdPrZNKvfuuZUruObIkvTs9Dzx0addk4rKEG9QMxwgO4yv_0AzsIUgPOOYAwwG91r9YS89eAM9rrUhZpABkVzt5gwrYF_gW4Uv8QBNzuX6Rp05izp8BmqH6RXKICO/s1600/WP_20160312_003.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwNWE756oYGPh5q-vhdPrZNKvfuuZUruObIkvTs9Dzx0addk4rKEG9QMxwgO4yv_0AzsIUgPOOYAwwG91r9YS89eAM9rrUhZpABkVzt5gwrYF_gW4Uv8QBNzuX6Rp05izp8BmqH6RXKICO/s320/WP_20160312_003.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;">Ren jest
młodszym o sześć lat kuzynem głównego bohatera. Spotkali się po kilkunastu
latach, gdy mężczyzna odwiedził rodzinną posiadłość. Mimo iż też wisi nad nim
widmo klątwy, radzi z nią sobie inaczej niż Akihiko - zaakceptował swoje
przeznaczenie i dopóki śmierć po niego nie przyjdzie, chce korzystać z życia
ile tylko może, najlepiej w towarzystwie innej osoby, bez względu na jej wiek
czy płeć. Aktualnie zainteresował się starszym kuzynem, zalecając się do niego
w dość nachalny sposób, gdy tylko zostają sami.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;">Również ma
paranormalne zdolności: widzi duchy, jednak niestety nie jest w stanie cofnąć
się w czasie, nawet z pomocą drugiego mężczyzny. Trochę dziwne było to, że
najpierw odgrywa rolę "tajemniczego przystojniaka", zaś zaraz potem
jego nastawienie kompletnie się zmienia, bez większego powodu. Przez nagłe
zauroczenie? Trochę szkoda, bo nawet się nastawiłam na <i>bad guy'a</i>, a
zamiast tego otrzymałam napalonego "nastolatka". Ale i tak go lubię.
Ma swój urok, delikatne szaleństwo i coś z buntownika, jest jednak również osobą
zagubioną, bojącą się śmierci i tego, co go czeka.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMojgLpq2aJGvgwaAAwjSCzdrDjNxsp1NpVUSfVxQ1A2yjS3wkRh1j03nJcUDHaaTAmrNhnA0WQlZdW9ewRF4vaOJNU7GyIT3bDQEMkQwApgDMjnmiLt68qD3KNyLE8ii17yU9t5ujyzMD/s1600/WP_20160312_008.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="319" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMojgLpq2aJGvgwaAAwjSCzdrDjNxsp1NpVUSfVxQ1A2yjS3wkRh1j03nJcUDHaaTAmrNhnA0WQlZdW9ewRF4vaOJNU7GyIT3bDQEMkQwApgDMjnmiLt68qD3KNyLE8ii17yU9t5ujyzMD/s320/WP_20160312_008.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;">Nie wolno
zapomnieć również o Eitaro - przodku mężczyzn, żyjącym ponad 100 lat wcześniej.
Początkowo został wzięty za ducha nawiedzającego Akihiko we śnie. Okazał się
jednak jego sprzymierzeńcem z przeszłości. Prawdopodobnie był jedną z ofiar
klątwy, niestety wszystkie dokumenty z tego okresu zostały zniszczone w
pożarze. Przypadek?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;">Początkowo
nie wierzył w podróże w czasie, jednak nawet wtedy starał się pomóc, choćby
przez samo dopuszczenie takiej możliwości i wymyślenie sposobu na ponowne
sprowadzenie Akihiko.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;">Jest jeszcze
matka Rena i jego siostra, która większość czasu spędza samotnie przez swoją
chorobę oraz kilka innych, mniej lub bardziej ważnych postaci. Żadna z nich nie
pojawia się jednak tylko po to by się pokazać, każda z nich odgrywa jakąś
rolę... choć w sumie to po części moje podejrzenia, które, mam nadzieję, potwierdzą się jeszcze w kolejnej części.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyoSjSbnRosHVmheury8XxKbGqUJonbhraA9ERKz0R0vIT6Fezw4Xg9BXnZv2due2fmLnf0sShbA0WjuhuppddRF9dk5ENVttEImK3UZ0SnsOKvO19bPbWxAs0VgzKzVKJ8kg-N-mJ2u_S/s1600/WP_20160312_011.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyoSjSbnRosHVmheury8XxKbGqUJonbhraA9ERKz0R0vIT6Fezw4Xg9BXnZv2due2fmLnf0sShbA0WjuhuppddRF9dk5ENVttEImK3UZ0SnsOKvO19bPbWxAs0VgzKzVKJ8kg-N-mJ2u_S/s320/WP_20160312_011.jpg" width="230" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;">Historię,
jak dla mnie, można podzielić na dwie części - tajemnica i romans. Zdecydowanie
bardziej podobała mi się ta pierwsza - klątwa, przez którą giną wszyscy męscy
potomkowie, tajemniczy duch w kimonie, pojawiający się nocami na korytarzach
posiadłości, umiejętność podróży w czasie, którą posiadają jedynie wybrani,
oraz pożar, w którym zostało zniszczonych większość dokumentów, w których
zawarte były informacje o klątwie i jej ofiarach. Tytuł przypomina mi trochę <i>Przekleństwo
siedemnastej wiosny</i>. Nie zobaczymy tu krwi czy obrzydliwych scen, a choć
całość może nie przeraża, to jednak obecny jest delikatny klimat grozy,
szczególnie odczuwalny w niektórych scenach. Czytelnik jest zaintrygowany od
początku do końca.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;">Wątek
romansu, jak wspomniałam na początku, wydaje mi się tu wręcz niepotrzebny. Nie
jest zły, choć trochę rozśmieszyło mnie to, jak nagle chętny stał się Akihiko,
gdy Ren powiedział mu, że "chyba mu się podoba". Wszystko zaczęło się
nagle - w jednej chwili młodszy z mężczyzn unika starszego, a w następnej już
na niego leci. Scen seksu jako takich nie było, nie licząc jednej, w której
praktycznie nic się nie działo i nic nie zostało pokazane. Fanki miłości
męsko-męskiej nie powinny czuć się zawiedzione (chyba że liczyły na mocne yaoi,
choć ograniczenie wiekowe +16 jasno wskazuje, że na to nie ma co liczyć), bo
ogólnie związek przedstawiono dość przyjemnie, jednak moim zdaniem, bez niego
tytuł by zyskał - choćby czytelników których zniechęca <i>shounen-ai</i>. <i>Przekleństwo
siedemnastej wiosny</i> traciło przez okładkę, a <i>Uśpiony księżyc</i>
prawdopodobnie przez rzeczywisty wątek. Naprawdę szkoda, bo historia, jako
całość, prezentuje się naprawdę nieźle.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;">Przynajmniej
sceny męsko-męskie występują w takich sposób, że w razie czego można przewrócić
2-3 strony lub przelecieć kilka kadrów, by je praktycznie w całości ominąć.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJDgH1iQ2IMoL26AiszFy_E-rQzfK3LVHSzPu-JMoOw90FiLiIVLTNJLyJgGgSG_RUTZgsXRm5hqXnjhk-hEgLeIScjAo8PbtqXF-0EuncblluMGv7-klVSsCT_s7dByvXNK0mar5LZrwV/s1600/WP_20160312_007.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="304" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJDgH1iQ2IMoL26AiszFy_E-rQzfK3LVHSzPu-JMoOw90FiLiIVLTNJLyJgGgSG_RUTZgsXRm5hqXnjhk-hEgLeIScjAo8PbtqXF-0EuncblluMGv7-klVSsCT_s7dByvXNK0mar5LZrwV/s320/WP_20160312_007.jpg" style="cursor: move;" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;">Ładna
kreska, delikatna, postacie również prezentują się zachęcająco - szczególną
słabość mam do Rena - choć wolę je, gdy występują na pierwszym planie.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;">Wydawnictwo Kotori
doskonale dało radę z polskim wydaniem. Jak zwykłe nie ma obwoluty, za to jest
okładka ze skrzydełkami. Z przodu, na pierwszym planie, Akihiko i Ren, zaś w
pewnej odległości, między nimi, Eitaro. Na skrzydełku informacje o autorce. Z
tyłu Ren i Eitaro, którzy wyglądają bardzo podobnie (prawdopodobnie dzieli ich
tylko kilka pokoleń) oraz opis. Jest oczywiście również znaczek informujący o
ograniczeniu wiekowym. Onomatopeje są wyczyszczone i nie licząc logo tytułowego
na początku każdego rozdziału, brak krzaczków. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;">Dwie
kolorowe strony, pięć rozdziałów plus dodatek, zaś na samym końcu słowo od
tłumacza - słowniczek oraz przedstawienie poszczególnych okresów, występujących
w tym tytule. Bardzo dobry pomysł i na pewno przydaje się w odbiorze całości.
Błędów nie dostrzegłam, czyta się dobrze, choć zazgrzytała mi jedna rzecz -
"Ja pierniczę... ale piździ.", wypowiedziane przez Eitaro, co nie do
końca pasuje do jego osoby. Oprócz jednego uciętego dymku oraz jednego trochę
nieczytelnego przypisu nie ma się do czego przyczepić.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><i><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;">Uśpiony
księżyc</span></i><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;">
jest moim zdaniem dobrą pozycją. Ciekawą, z fajnym klimatem, tajemnicą, ładną
kreską, nawet fajnymi bohaterami. Szkoda że przez wątek miłości męsko-męskiej
odpadnie pewnie grono potencjalnych odbiorców, ale może będzie też wręcz
przeciwnie i to yaoistki, głównie dla tego jednego motywu poznają ten tytuł...
i tak jak ja uznają że tutaj to fabuła jest lepsza niż wątek romansu? Ja w
każdym razie już się nie mogę doczekać drugiego, a zarazem ostatniego tomu i
poznania zakończenia tej historii.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;"></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: small;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpE8SOsVjhuDru90lACZJVTRm6bTdkXvGX9Qx1XFGl4IkdwOOb6HVhJ_YwZZ7qK__qm0iLrOlyscEDUs8icJ85l-ZdUElHrIvMtESI3-5Q414RSxFbEHytu8r1kLBBaenShrYtd0qCO5aO/s1600/WP_20160312_001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpE8SOsVjhuDru90lACZJVTRm6bTdkXvGX9Qx1XFGl4IkdwOOb6HVhJ_YwZZ7qK__qm0iLrOlyscEDUs8icJ85l-ZdUElHrIvMtESI3-5Q414RSxFbEHytu8r1kLBBaenShrYtd0qCO5aO/s320/WP_20160312_001.jpg" width="230" /></a></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Cambria","serif"; line-height: 115%;"> Moja ocena: <b>8/10</b></span></span></div>
<br />
Slayerkahttp://www.blogger.com/profile/05815836124848683438noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4312266354281625067.post-82335351055716299292016-03-09T17:18:00.000+01:002016-03-09T17:18:31.216+01:00Podsumowanie lutego 2016<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQYr-MEfHdVFktqzuLfelfAtigJSzbjoorA9UnIhR_oXhU9-GqekOhETzNnCp6lSSx_yZ4CeGMVJaVnMWkfNk-5gIYAzpexMU9mqebL0OGHoJUl8CjBcmPpiclgh7d-rMl92g2Bcc4F6a5/s1600/WP_20160301_007.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="346" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQYr-MEfHdVFktqzuLfelfAtigJSzbjoorA9UnIhR_oXhU9-GqekOhETzNnCp6lSSx_yZ4CeGMVJaVnMWkfNk-5gIYAzpexMU9mqebL0OGHoJUl8CjBcmPpiclgh7d-rMl92g2Bcc4F6a5/s400/WP_20160301_007.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Po skromnym styczniu pora na nie taki skromny luty... choć wolałabym, by tomików było jednak trochę więcej. Jako że pisanie recenzji dość wolno mi idzie, może to z powodu przeziębienia, postanowiłam chociaż podsumować poprzedni miesiąc, z którego jestem dość zadowolona. Przepraszam tylko za jakość, ale gdy wracam z pracy jest już dość ciemno, a żarówka się przepaliła... i cały czas zapominam kupić nową.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdy14eLEu0I8infhJKZMCUU4SeQp4StvMUshvF9Fk5zvlq6hW4H2ZxfyLoh6npkLJdibIhf0WvK3SUcrH-YAsgWDnElyOjcKTZfJHkrHwJjXQ2KCwZr8A-i7W4DWWtO6UgRI01kwI-8Hji/s1600/WP_20160301_012.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="290" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdy14eLEu0I8infhJKZMCUU4SeQp4StvMUshvF9Fk5zvlq6hW4H2ZxfyLoh6npkLJdibIhf0WvK3SUcrH-YAsgWDnElyOjcKTZfJHkrHwJjXQ2KCwZr8A-i7W4DWWtO6UgRI01kwI-8Hji/s400/WP_20160301_012.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Wydawnictwo Kotori lubi mnie chyba rozpieszczać, ponieważ moja kolekcja powiększyła się o dwie nowości. Pierwsza, <b>Pod niebem pełnym gwiazd<i> </i></b>jest jedną z pierwszych mang yaoi które przeczytałam po polsku, na stronie jakiejś grup fansubberskiej. Trafiłam tam przez przypadek... Ale zapoznałam się z większością tytułów. Potem szukałam innych grup, a gdy polskich było za mało, zaczęłam czytać po angielsku. W ten sposób wciągnęłam się w mangi. Mam więc wielki sentyment do tej pozycji i nie mogło jej zabraknąć w mojej kolekcji. Drugim tytułem jest <b>Uśpiony księżyc #1</b>, którego to recenzję właśnie piszę. Przypomina mi on trochę <i>Przekleństwo siedemnastej wiosny </i>z wątkiem yaoi, a coś więcej na ten temat już niedługo... Pewnie jak gorączka przejdzie i będę w stanie napisać coś w miarę sensownego. ; )<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipZ8IFTaJGEpzULGQ492Slq79qRRZxeocMFiC1ka8G1WpSjonqQTcDexJoNt8YLBSYzhkx7Jx80CO4NqWma4t9WkJZjOLun3mTVbVnIMbrOceAoYMbbSv6ASkxlVpm6u-jKrmBrRWuawws/s1600/WP_20160301_013.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="292" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipZ8IFTaJGEpzULGQ492Slq79qRRZxeocMFiC1ka8G1WpSjonqQTcDexJoNt8YLBSYzhkx7Jx80CO4NqWma4t9WkJZjOLun3mTVbVnIMbrOceAoYMbbSv6ASkxlVpm6u-jKrmBrRWuawws/s400/WP_20160301_013.jpg" width="400" /></a></div>
Yaoi część dalsza, czyli długo oczekiwane <b>Sekaiichi Hatsukoi #3</b>. Autorka postanowiła się w końcu zlitować nad polskimi fanami i w końcu tomik może znaleźć się na naszych półkach... A już niedługo kolejny. ; ) Z <b>Love Stage! #4 </b>sprawa ma się na szczęście inaczej, żadnych opóźnień. Anime uwielbiam więc mangę również zaczęłam zbierać, choć jej lekturę mam dopiero w planach. xD<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGzQixt77zlkiftHpdlKfXHA7ICd5YY-xsm7mOaN-BSB_zFDuZtnWp2PFz2o-qgXDklRbrhbMN6qo-Krg3iW6G2NH7yGOl3alrqRYqy5wA6E01kQNBS48uubjh26GLSXA6ISYBgm8FTGcL/s1600/WP_20160301_011.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="287" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGzQixt77zlkiftHpdlKfXHA7ICd5YY-xsm7mOaN-BSB_zFDuZtnWp2PFz2o-qgXDklRbrhbMN6qo-Krg3iW6G2NH7yGOl3alrqRYqy5wA6E01kQNBS48uubjh26GLSXA6ISYBgm8FTGcL/s400/WP_20160301_011.jpg" width="400" /></a></div>
Pora na coś innego - czyli <b>Ilegenes #4</b>, kolejny tytuł który zbieram, jednak jeszcze nie czytałam ani jednego tomu. Nie mogę jednak oprzeć się rysunkom i nawet jeśli historia mnie zawiedzie, mogę przynajmniej sobie poprzeglądać. Do tego pozycja, z której cieszę się chyba najbardziej w tym zestawieniu - <b>Green Blood #2</b>. Recenzja pierwszego tomu jest u mnie na blogu, jeśli ktoś ją przeczytał nie musi chyba pytać czemu skusiłam się i na drugi. I choć leży u mnie przy łóżku, czeka, mam taką ochotę na tę mangę... To jednak wolę poczekać aż wyzdrowieję by skupić się na niej, a nie na gorączce lub tym, gdzie posiałam pudełko chusteczek. ; )</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzFpRmmcUmSeEbKZpYbXQEEP-S-SiRanJ0VyqbLo47nZVm4zq3LZBHpaZAAxWGJRE7uInSuC3N-gyH1Sko-sBvNGEsuODcONsV-Sb4Px2C-aQLj0nIvXDJDY7VVS0Q1IF3PaOCxSyYPIpN/s1600/WP_20160301_010.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzFpRmmcUmSeEbKZpYbXQEEP-S-SiRanJ0VyqbLo47nZVm4zq3LZBHpaZAAxWGJRE7uInSuC3N-gyH1Sko-sBvNGEsuODcONsV-Sb4Px2C-aQLj0nIvXDJDY7VVS0Q1IF3PaOCxSyYPIpN/s400/WP_20160301_010.jpg" width="257" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Ostatnim, choć wcale nienajgorszym nabytkiem jest <b>Karneval #1-10</b>. Od dawna miałam ochotę na tę serię i gdy zobaczyłam jak ktoś wyprzedaje swoją kolekcję... Nie mogłam się oprzeć.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przeziębienie powoli przechodzi, więc mam nadzieję że z pisaniem też będzie lepiej. Albo, tym bardziej, z czytaniem! Życzyć też mogę zdrowia, bo w tym okresie, gdzie każdy po kolei choruje, na pewno się przyda. : )</div>
Slayerkahttp://www.blogger.com/profile/05815836124848683438noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-4312266354281625067.post-14231889236343110342016-02-25T19:40:00.001+01:002016-02-25T19:40:51.278+01:0029 - Pieśń Apolla #1<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPhkWmx_QfIfyd8PBgmSOjy2LP8ylDqRftVxW6CzQyrp9FWx3zSJoeYK4QnXXY2eL6wljnnQ-PhvBX3iwRbA6UxFH2PpLa0KOCvCmFkRAt8MUQj51sVEHNCTqzvq78ra74gUmqUXEBwpaX/s1600/okladka-450.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPhkWmx_QfIfyd8PBgmSOjy2LP8ylDqRftVxW6CzQyrp9FWx3zSJoeYK4QnXXY2eL6wljnnQ-PhvBX3iwRbA6UxFH2PpLa0KOCvCmFkRAt8MUQj51sVEHNCTqzvq78ra74gUmqUXEBwpaX/s320/okladka-450.jpg" width="224" /></a></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><b>Tytuł: </b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Pieśń Apolla</span></span></span><br />
<div style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><b>Japoński tytuł: </b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Apollo no Uta</span></span></span></div>
<div style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><b>Autor: </b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Osamu Tezuka</span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><b>Wydawnictwo: </b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Shonen <span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Gah<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">osha</span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><b>Wydawnictwo
polskie: </b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">J.P.Fantastica</span></span></span></div>
<div style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><b>Gatunek/tematyka:<span style="color: red;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> </span></span></b><span style="color: red;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="color: black;">shounen, fantastyka, psychologiczny, romans, dramat</span></span></span><span style="color: red;"><b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"></span></b></span></span></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><b>Liczba tomów:</b> 2 (seria zakończona)</span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><b>Ograniczenie wiekowe: </b><span style="color: red;">18+</span></span><i> </i><br />
<br />
<i>Dlaczego człowiek staje się zły? Czy to, że postępuje niewłaściwie to tylko i wyłącznie jego wina? Jak wielki wpływ ma na wychowanie otoczenie w jakim dana osoba przebywa, więzi rodzinne, stosunki międzyludzkie?</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Czy da się żyć bez miłości?</i><br />
<br />
<i>Shougo od samego początku nie wiedział co to znaczy kochać. Dla swojej matki był wpadką, przeszkodą w kolejnych romansach. Nie znał swojego biologicznego ojca, za to miał kilkunastu "tatusiów". W takiej "kochającej się rodzince" wyrósł na nastolatka, który agresją reaguje na jakąkolwiek formę okazywania uczuć, bez względu na to, czy przez ludzi, czy przez zwierzęta. Gdy podjęte zostają pewne kroki w celu ukierunkowania go na właściwą drogę, wtrącają się również siły wyższe, które karzą go w najgorszy z możliwych sposobów - będzie zakochiwał się wciąż na nowo, z tragicznym skutkiem.</i><br />
<br />
<span id="goog_805907895"></span><span id="goog_805907896"></span>Nie ma chyba fana mangi i anime który nie wiedziałby kim jest Osamu Tezuka. Niewiele jego dzieł zostało wydanych w Polsce, jednak kolejne zapowiedzi oraz ogłoszenia dają nam nadzieję na to, iż będzie nam dane zapoznać się z większą ilością mang jego autorstwa. Przyznam że <i>Pieśń Apolla</i> jest moją pierwszą stycznością z jego twórczością i choć na początku zapierałam się iż nie kupię tego tytułu, bo jest zupełnie nie dla mnie, postanowiłam jednak dać mu szansę. Jak wielki błąd bym popełniła gdybym rzeczywiście odpuściła... Dlatego cieszę się, że nieraz pierwsze wrażenie jest mylne.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRg0HfUHS59cK8Hb_4o2f-P2nxJY-9jdPdTyX7zBteZsuvLtiAeJZXN6LzRg7SdSzZMU89vQ4wuk6HpXkMEGmTsyXQxxO5nUWi3pnK7geMxhiH6Xm0yKZ6IrFfr8f5milgzsyuC0IzDmEG/s1600/WP_20160224_017.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="246" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRg0HfUHS59cK8Hb_4o2f-P2nxJY-9jdPdTyX7zBteZsuvLtiAeJZXN6LzRg7SdSzZMU89vQ4wuk6HpXkMEGmTsyXQxxO5nUWi3pnK7geMxhiH6Xm0yKZ6IrFfr8f5milgzsyuC0IzDmEG/s320/WP_20160224_017.jpg" width="320" /></a></div>
Głównym bohaterem jest Shougo Chikaishi, nastolatek, który trafił do zakładu psychiatrycznego. Zamknięto go tam z powodu agresji jaką przejawiał widząc miłość w jakiejkolwiek postaci, w efekcie czego cierpiały zwierzęta. Obawiano się, że niedługo nienawiść do okazywania sobie uczuć przeniesie się również na ludzi.<br />
<br />
Odczuwa przyjemność sprawiając ból innym. Czasami robi to nawet bez powodu, tylko dlatego, że może. Wydaje się być niewzruszony na wszelkie prób dotarcia do niego, a jego ironiczny uśmieszek ani przez chwilę nie schodzi mu z twarzy. Nie lubię tego typu postaci, a już zupełnie go znienawidziłam na samym początku, gdy z takim sadyzmem znęcał się nad zwierzętami. Zaraz potem poznajemy jednak jego przeszłość i zaczynamy stawiać przed sobą masę pytań - czy tylko on jest winny swojemu zachowaniu? Czy można go winić za to, że nie odczuwa żadnych głębszych uczuć? Czy niszczy wszelkie przejawy miłości z powodu zazdrości? Czy można go w ogóle usprawiedliwiać? Są w końcu osoby które wychowywały się w gorszych warunkach i wyrosły na lepszych ludzi, Shougo zaś stał się psychopatą z którym chcielibyśmy mieć jak najmniej do czynienia.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRpJFNEl0RRpz0cX_rABlj9XImQRxN9GAJ-cO7ExglNFxRiLyn5moIihMQ_HfcKbzGIvYq5FCDNxFBxpx3_52t7F1TcvvUxRuHifhzqbSzNAgAKKiBDvMpVbbZCIhSMepvsTBKpaQ0YzDj/s1600/WP_20160224_004.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="164" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRpJFNEl0RRpz0cX_rABlj9XImQRxN9GAJ-cO7ExglNFxRiLyn5moIihMQ_HfcKbzGIvYq5FCDNxFBxpx3_52t7F1TcvvUxRuHifhzqbSzNAgAKKiBDvMpVbbZCIhSMepvsTBKpaQ0YzDj/s320/WP_20160224_004.jpg" width="320" /></a></div>
<span id="goog_805907902"></span><span id="goog_805907903"></span>Jesteśmy jednak świadkami sytuacji, w których zmienia swoje nastawienie. Ryzykuje nawet życie w obronie najbliższych. Ciężko mieć w stosunku do niego jedną, określoną opinię, ponieważ Shougo sprawia, że w jednej chwili go nienawidzimy, w innej współczujemy, a w jeszcze innej trzymamy kciuki za to, aby wszystko się ułożyło. Przyznam że jeszcze nie poznałam postaci, która wywoływałaby u mnie tak skrajne emocje. Najdziwniejsze jest to, że aby opisać nastolatka można użyć głównie negatywnych określeń, ciężko powiedzieć na jego temat coś naprawdę pozytywnego, jednak tak naprawdę chyba nie da się go nie lubić. To on jest jednym z większych plusów tej mangi i gdyby choć trochę zmienić jego zachowanie, wpłynęłoby negatywnie na całość.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXdyl0HmzyOdBiuSg_Pww4qByfznyDvLiv4pazIBc_ys41vLBNScSL7Y7bl0jFY3rQtcgx9xYUK4HLhzbBu-jDltEA1N5hOiCn1aXS1SgDXuEXenM73igFBlpkRr4uT3c4F8rQfeXbubi5/s1600/WP_20160224_013.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXdyl0HmzyOdBiuSg_Pww4qByfznyDvLiv4pazIBc_ys41vLBNScSL7Y7bl0jFY3rQtcgx9xYUK4HLhzbBu-jDltEA1N5hOiCn1aXS1SgDXuEXenM73igFBlpkRr4uT3c4F8rQfeXbubi5/s320/WP_20160224_013.jpg" width="178" /></a></div>
Dość ważną rolę odgrywa lekarz chłopaka. Na początku zastanawiałam się nad tym jaki jest jego stosunek do Shougo, doszłam jednak do wniosku, że naprawdę chce mu pomóc. I tak, chwilami miałam co do tego pewne wątpliwości. Stosuje różne sposoby - elektrowstrząsy, hipnoza, pokazywanie osób z jeszcze bardziej chorą psychiką, tym samym dając nastolatkowi do zrozumienia, jak może skończyć, jeśli nie zmieni swojego postępowania. Mimo iż ten nie wykazuje żadnych oznak poprawy, lekarz nie traci wiary w jego człowieczeństwo, nawet, gdy sytuacja się komplikuje, a wszystko wskazuje na pogorszenie jego stanu.<br />
<br />
Mimo że pojawia się tylko na chwilę, matka Shougo jest również jedną z ważniejszych postaci - głównie przez to, jaki wypływ miała i na jakiego człowieka "wychowała" swojego syna. Nie liczyła się dla niej miłość, ważniejsze było zaspokojenie wszystkich swoich potrzeb. Nie robiło to dla niej różnicy czy była z jednym mężczyzną, czy kilkoma, zaś kłamstwa i oszukiwanie <i>ukochanych</i> nie sprawiało jej najmniejszego problemu i robiła to bez mrugnięcia okiem. Gdy nie miała jak ignorować chłopaka, zbywała go pieniędzmi, by ten tylko nie przeszkadzał jej w dalszych romansach. W końcu od samego początku był dla niej tylko kłopotem.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTUQKkMYbBZ532HtBcHD5kEQBCE2bWUvSwiMgGHWkMMPHok_Zt3-wEVxEYHMuRIqesck4HThU5L1IqKtR8-mT8QWJAJ7iPCm1rh1pW6VOHDSDssKOzc_jJieXvaU1KC1B2KykYWuJ9rMdU/s1600/WP_20160224_008.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTUQKkMYbBZ532HtBcHD5kEQBCE2bWUvSwiMgGHWkMMPHok_Zt3-wEVxEYHMuRIqesck4HThU5L1IqKtR8-mT8QWJAJ7iPCm1rh1pW6VOHDSDssKOzc_jJieXvaU1KC1B2KykYWuJ9rMdU/s320/WP_20160224_008.jpg" width="208" /></a></div>
Całość podzielona jest na trzy części - trzy różne historie miłosne, każda z nich zakończona równie nieszczęśliwie. Inne miejsca, czas. Jedynym wspólnym elementem jest postać Shougo. W końcu mogę się do czegoś przyczepić, ponieważ tak jak pierwsza opowieść była świetna, druga również mi się podobała, tak trzecia już mnie zawiodła. Główny motyw wzięty znikąd, a bohater ot tak się na wszystko zgadza, co zupełnie do niego nie pasuje... zresztą nie sądzę, by ktokolwiek dał się namówić równie łatwo, co on. Zachowanie jego <i>ukchanej</i> również jest nienaturalne. Aż szkoda że w tak świetnej mandze jest taki kiepski rozdział.<br />
<br />
Ciekawe jest jednak to, że mimo tylu lat od powstania, manga nie straciła na aktualności. Dobrze, może czasy się zmieniły - chociażby nie stosuje się już elektrowstrząsów jako element leczenia psychiatrycznego, jednak podejście do uczuć, miłości i cielesności w wielu przypadkach jest podobny. Ileż to razy nawet teraz słyszymy o sytuacjach w których rodzice pozbywają się dziecka, bo im przeszkadza. Ile osób podchodzi do seksu przedmiotowo, bez uczuć, nie zwracając uwagi na ilość partnerów. Ale by nie było że świat jest taki zły i okrutny - równie często poznajemy też historie w których ktoś naraził swoje życie, zdrowie, by pomóc i to nie tylko ukochanej osobie, ale nawet nieznajomemu. Miłość przybiera różne formy, może połączyć ze sobą również ludzi którzy nie mają ze sobą nic wspólnego, nawet wrogów, co <i>Pieśń Apolla</i> idealnie obrazuje.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0u213rDlnejmY7vYS0lX0lUv0lhbUgnIodGiTv6AuPD4ggZR6Az2wMBG4fq4Hc3qMtuSMEQCxY4R34h7awLhS4WzHWVYRc30IrxWEdO76Y_VRYlkMfQKIPCXfNn13Mj-azgcr9tQegZg9/s1600/WP_20160224_012.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="288" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0u213rDlnejmY7vYS0lX0lUv0lhbUgnIodGiTv6AuPD4ggZR6Az2wMBG4fq4Hc3qMtuSMEQCxY4R34h7awLhS4WzHWVYRc30IrxWEdO76Y_VRYlkMfQKIPCXfNn13Mj-azgcr9tQegZg9/s320/WP_20160224_012.jpg" width="320" /></a></div>
Bardzo podoba mi się poprowadzenie historii. Czytelnik jest zaintrygowany od samego początku, gdy autor w oryginalny sposób przedstawia moment zapłodnienia, porównując go do wyścigu - wygrywa najszybszy, najlepszy, w nagrodę może połączyć się z <i>Królową</i> i spędzić z nią wieczność, tworząc nowe życie. Ani przez chwilę się nie nudzimy, poznając coraz to kolejne opowieści, kolejne <i>ukochane</i>, mając nadzieję, że może jednak doczekamy się tego dobrego zakończenia, doskonale wiedząc, że nie ma na to szans. Tytuł wciąga tak, że całość pochłania się praktycznie za jednym razem i lepiej poświęcić tę godzinę na lekturę, niż rozwlekać w czasie. Wielkim plusem jest również to, że tak naprawdę niczego nie jesteśmy pewni i bywają momenty gdy zastanawiamy się, czy jest to kolejna wizja, czy wszystko dzieje się naprawdę. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Manga posiada ograniczenie wiekowe 18+ i jest ono słusznie nadane. Pojawia się nagość oraz znęcanie się zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Zresztą sama tematyka i poruszane problemy są zdecydowanie skierowane do osób starszych.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhc4VjvHnXo3ohqX-y8r2DItHJQFf_MB85f9CoVdQHfgkDK7HMh8ro2eytgWPjXhHKVqYtvDKCFdQkERi-Ehv17hyphenhyphenjqr-aAyrmmvd9fZ4SGBtZ0UikbI2lZmzo2RiFT4ENvKEiGsXw6MU3O/s1600/WP_20160224_006.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="201" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhc4VjvHnXo3ohqX-y8r2DItHJQFf_MB85f9CoVdQHfgkDK7HMh8ro2eytgWPjXhHKVqYtvDKCFdQkERi-Ehv17hyphenhyphenjqr-aAyrmmvd9fZ4SGBtZ0UikbI2lZmzo2RiFT4ENvKEiGsXw6MU3O/s320/WP_20160224_006.jpg" width="320" /></a></div>
Kreska zdecydowanie różni się od tej, którą tak dobrze znamy. Widać, że nie jest z "naszych czasów", do tego o wiele bardziej pasuje do komedii niż do tak poważnego tytułu. Postacie nie są ładne, brak im szczegółów, nie raz nie są zachowane odpowiednie proporcje. Przez dłuższy czas zastanawiałam się kiedy spodnie Shougo w końcu mu się zsuną, w końcu nie mają jak się na nim utrzymać. Pomimo tego, w jakiś sposób, dzięki właśnie tym rysunkom, <i>Pieśń Apolla</i> zyskuje pewien dodatkowy urok. Czegoś, co mnie na początku dziwiło, momentami nawet śmieszyło, w tej chwili nie zamieniłabym na nic innego.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkw3k653PFhkTXSGoJrUx2tEgjvfygnjgjdCYbNJZF7ob06oxqTI5pSJYbkINKwA5xQlzTYVNXgMB8K88Mz5bNuMDOi3wqt3sjnsH4zB1hpo7c728t_65PD8aB2uKwQ0qL9nsI-PjFimNi/s1600/WP_20160224_016.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkw3k653PFhkTXSGoJrUx2tEgjvfygnjgjdCYbNJZF7ob06oxqTI5pSJYbkINKwA5xQlzTYVNXgMB8K88Mz5bNuMDOi3wqt3sjnsH4zB1hpo7c728t_65PD8aB2uKwQ0qL9nsI-PjFimNi/s320/WP_20160224_016.jpg" width="181" /></a></div>
Polskie wydanie prezentuje się bardzo dobrze. Powiększony format, czerwono-biała obwoluta, z przodu rysunek biegnącego głównego bohatera, wzięty z jednego z kadrów mangi. Grzbiet świetnie prezentuje się na półce, co musiałam zaznaczyć, bo specjalnie zrobiłam mały porządek w swojej kolekcji, tak, aby <i>Pieśń Apolla</i> stała w pierwszym rzędzie. Z tyłu opis, informacja o ograniczeniu wiekowym i cena. Na okładce znajdują się rysunki z obwoluty, z tym, że w szarobiałych barwach. Pewnie to tylko mój egzemplarz, ale grzbiet jest znacznie przesunięty, na szczęście zakryty, dzięki czemu tego nie widać. Dwie kolorowe strony, jedna z nich będąca również spisem treści - tylko tak naprawdę nie wiem po co on jest, ponieważ nie pokrywa się z tym, kiedy fabularnie rozpoczynają się dane rozdziały. W dużej części prologu delikatnie widać piksele, te strony odróżniają się od reszty głównie przez to, że wszędzie kontury są mocne i grubsze. Nie licząc jednego zdania o panu Makoto i kocie, w którym do tej pory nie potrafię znaleźć sensu, nie mam się do czego przyczepić jeśli chodzi o tłumaczenie. Tekstu nie ma tak dużo jak można by się spodziewać, a ułożenie kadrów jeszcze bardziej ułatwia czytanie, dzięki czemu nawet nie zauważymy kiedy minie ta godzina, może półtorej, a lekturę mangi mamy za sobą. Wyczyszczone onomatopeje oraz intensywna czerń tuszu sprawia, że miło się patrzy na tomik i aż chce się go kolejny raz przeczytać... albo choćby przekartkować.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Mimo tych kilku nielicznych wad uważam, że to naprawdę świetna manga. W tej chwili nie wyobrażam sobie mojej kolekcji bez niej. Czuję przy tym większą motywację by w końcu zapoznać się z innymi dziełami Osamu Tezuki, szczególnie tymi już wydanymi. Z czystym sumieniem mogę też polecać <i>Pieśń Apolla</i>, bo jest to tytuł któremu warto dać szansę.<br />
</div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYVGsb4n0oBy3EWpdszy0LwWZcUqs5jQpzyUDhZe8dhN5iKpClJai9EjvJXF85YpLXmEKSqD36ufa4BpEII2RWW4r9bGyGbOokj0q7mOPJ7bU93z-sbgppHJuG1ZrG9K7ehihT2qga_m7n/s1600/WP_20160224_002.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYVGsb4n0oBy3EWpdszy0LwWZcUqs5jQpzyUDhZe8dhN5iKpClJai9EjvJXF85YpLXmEKSqD36ufa4BpEII2RWW4r9bGyGbOokj0q7mOPJ7bU93z-sbgppHJuG1ZrG9K7ehihT2qga_m7n/s320/WP_20160224_002.jpg" width="224" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
Moja ocena: <b>9/10</b></div>
Slayerkahttp://www.blogger.com/profile/05815836124848683438noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4312266354281625067.post-64997688572808315272016-02-21T22:26:00.001+01:002016-02-21T22:28:04.122+01:0028 - Biały jak śnieg #1<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5wARHybbN1AeHbAqoYsZLc4k9cC68Gm1UQuSRV7Jqo9CBKoAZsUqQFnQGZg_Wb5_l08kCTmiaU0hG-98H8rTj7fT7F75sqchh8SNLLtA39iLvWj7EbrEcsqqSLT9fYtH3MTbH_2mOi3BH/s1600/okladka-450.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5wARHybbN1AeHbAqoYsZLc4k9cC68Gm1UQuSRV7Jqo9CBKoAZsUqQFnQGZg_Wb5_l08kCTmiaU0hG-98H8rTj7fT7F75sqchh8SNLLtA39iLvWj7EbrEcsqqSLT9fYtH3MTbH_2mOi3BH/s320/okladka-450.jpg" width="216" /></a></div>
<b>Tytuł:</b> Biały jak śnieg<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Chi<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">ński tytuł</span></span>:</b> </span></span>Luo Xue Cheng Bai</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Rys<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">unki</span></span>:</b> <span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Zi Gui</span></span></span></span></span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Scenariusz: </span></b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Zi Tu</span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><b>Wydawnictwo: </b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Uei-shiang</span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><b>Wydawnictwo polskie:</b> <span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Yumegari</span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><b>Gatunek/tematyka:</b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> <b><span style="color: red;">shounen-ai</span></b>, komedia, fantasy, przygoda, historyczny</span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"></span></span></span></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><b>Liczba tomów:</b> <span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">2</span></span></span> (seria <span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">zako<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">ńczona</span></span>)</span></span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><b>Ograniczenie wiekowe: </b><span style="font-size: small;"><b><span style="color: red;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">15</span>+</span></b> </span></span><i> </i><br />
<i><br /></i><i>Gdy po stu latach Xue Qiu, lisi demon, wraca na swoją Śnieżną Górę, czeka go niemiła niespodzianka. Zadomowił się tam pewien człowiek który pościnał część jego ulubionych miłorzębów by wybudować sobie domek, ukradł meble głównego bohatera, a na dodatek nie spieszy mu się do opuszczenia tego miejsca. Wręcz przeciwnie - bardzo mu się tam podoba, szczególnie, że może łatwo zbierać materiały do swojej książki o demonach, a śnieżny lisek daje mu wiele okazji do zdobycia nowych, ciekawych informacji. Biedny Qiu musi poradzić sobie nie tylko z nim, ale i z dwójką niedźwiedzich demonów, chcących przejąć Śnieżną Górę, oraz ze zbliżającym się niebiańskim testem, dzięki któremu może zyskać nieśmiertelność.</i> <br />
<br />
Decydując się za zakup <i>Biały jak śnieg</i> nie oczekiwałam nic specjalnego, choć przyznam, że tytuł zaliczyłam do tych które "muszę mieć" i kupiłam zaraz po premierze. Shounen-ai oraz demony będące bishami ze zwierzaczkowymi uszkami wystarczyły, by mnie zainteresować. Trzeba jednak o wiele więcej by mangę (lub manhuę, jak w tym przypadku) uznać za dobrą - dobra historia, ładna kreska, ciekawi bohaterowie... czy to wszystko możemy znaleźć w tym tytule?<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrEGG5BObYz_jGhkqPVCHeaxDSO9t9oLlj0sOaizYqjRZJknsX-38HJXdg5KBoZBchwwggMrTMvyAxMLh4gQy5i_k8uRolId6i9tZqpItfcrkeabH1LWXV72xOgKrfChi-sfZqYzUlrHKZ/s1600/WP_20160220_004.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="247" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrEGG5BObYz_jGhkqPVCHeaxDSO9t9oLlj0sOaizYqjRZJknsX-38HJXdg5KBoZBchwwggMrTMvyAxMLh4gQy5i_k8uRolId6i9tZqpItfcrkeabH1LWXV72xOgKrfChi-sfZqYzUlrHKZ/s320/WP_20160220_004.jpg" width="320" /></a></div>
Xue Qiu jest lisim demonem ze Śnieżnej Góry. Powrócił na nią po stu latach, gdy "jakiś miodojad" go z niej wyrzucił. Odkrycie niechcianego gościa nieźle go wkurzyło i od tej pory jego głównym celem stało się pozbycie mężczyzny.<br />
<br />
Zwierzęcą formą Qiu jest śnieżny lis, dzięki czemu ma białe uszy i włosy. Śliczny, miły - gdy tylko chce, czasami śmieszny, jednak jego największą wadą jest to, że... jego głupota dość szybko przestaje bawić czytelnika. Naiwny aż do przesady, dość niezdarny, uważający się za najsilniejszego demona. A szkoda, bo gdyby dodać mu trochę powagi, tytuł by wiele zyskał. Nie irytuje, jednak z czasem o jego kolejnych wyskokach czyta się z obojętnością. Na szczęście na każdy <i>gorszy</i> moment przypada jeden <i>lepszy</i>, gdy zachwyca nas swoim urokiem, uśmiechem, albo w końcu udaje mu się nas rozśmieszyć.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBTF9NpB8wAbvfGoVstWd2pgUsX7BkxY6WZDvTYH8MDhOteNrcxsrWmoljA_KtINgJoeT3UOEX2OHL_vIPxR1nX5o5UNE778MXz-8BgE7aOxxXXuDYxzpCdd_ppZAkT-BGg6TFfY9-h_f8/s1600/WP_20160220_003.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBTF9NpB8wAbvfGoVstWd2pgUsX7BkxY6WZDvTYH8MDhOteNrcxsrWmoljA_KtINgJoeT3UOEX2OHL_vIPxR1nX5o5UNE778MXz-8BgE7aOxxXXuDYxzpCdd_ppZAkT-BGg6TFfY9-h_f8/s320/WP_20160220_003.jpg" width="234" /></a></div>
Luo Shusheng jest właśnie tym uczonym, który zadomowił się na terytorium Qui'ego. Na samym początku również nie grzeszy inteligencją, będąc nieświadomym kolejnych prób pozbycia się go ze Śnieżnej Góry (albo najlepiej od razu ze świata żywych), na szczęście im byłam dalej, tym miałam coraz większe wrażenie, że to tylko gra. Zaczęłam mieć wątpliwości odnośnie tego, kim on tak naprawdę jest. Do tej pory tego nie wiem, za to ze strony na stronę staje się coraz ciekawszą postacią. Jego umiejętności przekraczają nie tylko ludzkie, ale i nieraz demonie. Zresztą nie tylko ja zaczęłam zastanawiać się nad tym, co kryje się za maską uprzejmego, również dość naiwnego mężczyzny z niesamowitym szczęściem. Czy to na pewno tylko szczęście?<br />
<br />
Jest jeszcze Hu You, demon ognistego lisa z Ognistej Góry, dobry przyjaciel Qiu, jedyna osoba, która miała co do Luo pewne wątpliwości - nawet, jeśli na początku tego nie pokazywała. Nie wolno zapomnieć też o tajemniczym, zamaskowanym demonie, Mei Qiu, towarzyszącym głównemu bohaterowi na niebiańskim teście dla demonów, którego zwycięzca może zyskać nieśmiertelność. Mam jednak pewne podejrzenia odnośnie tożsamości tej osoby, które podzielają pewnie i inni czytelnicy. Nie wiem czy bardziej mam nadzieję że manhua mnie zaskoczy i przypuszczenia się nie sprawdzą, czy jednak okaże się, że Mei Qiu jest tym, kim myślę.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPBe-MBhUyRx2PTnM-Krr_9ubOKxbeuxmfAsjzHuZwqLt-A33WhTMoYknrSfdRu4E5amNpRQ8hQKchH3HDfokngcUrv4mGHCTFb2-SlBL_NGIIqkq-UwB2JBC6n37c0Zgt3bchFoPTtcBv/s1600/WP_20160220_002.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="283" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPBe-MBhUyRx2PTnM-Krr_9ubOKxbeuxmfAsjzHuZwqLt-A33WhTMoYknrSfdRu4E5amNpRQ8hQKchH3HDfokngcUrv4mGHCTFb2-SlBL_NGIIqkq-UwB2JBC6n37c0Zgt3bchFoPTtcBv/s320/WP_20160220_002.jpg" width="320" /></a></div>
Historia nie jest jakoś specjalnie oryginalna, dość przewidywalna. Osobiście dzielę ją na dwie części - pierwszą, przedstawiającą historię tego, co działo się na Śnieżnej Górze - oraz ten krótki moment na Ognistej, skupiającą się głównie na Qiu i Luo, oraz drugiej, dziejącą się w Niebiosach. Pomiędzy nimi następuje nagły przeskok i choć są ze sobą powiązane, jedna za bardzo nie wynika z drugiej. Nie licząc tego, że kilka razy wspomniany jest niebiański test, a Shusheng nie chce by Xue do niego przystąpił, to jakby dwie różne opowieści. Po lekturze zastanawiałam się która bardziej mi się podobała, jednak nie mogłam się zdecydować. Każda miała swoje plusy i minusy, swój urok. Choć może w tej drugiej brakowało Luo, nawet wzmianki o nim i o tym, w jakim stanie został na Śnieżnej Górze.<br />
<br />
Jest jeszcze krótki oneshot, którego nazwałam "marzenia Xue Qiu". Śmieszna historyjka będąca miłym dodatkiem do całości.<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6ewWiRb5Yp4_YjIW4znxL75teGiM3Hq5kAeUZqSm_LhMF82lzJKeC071BS2vmYrgAcjCJ3Ih3TCemZ3-D0EZVFuIrNkNQ0GcCvIhjQ6rnSsHUSvM56sR4QzMIyhCFvbMh9gD-6yJvO9Hc/s1600/WP_20160220_010.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6ewWiRb5Yp4_YjIW4znxL75teGiM3Hq5kAeUZqSm_LhMF82lzJKeC071BS2vmYrgAcjCJ3Ih3TCemZ3-D0EZVFuIrNkNQ0GcCvIhjQ6rnSsHUSvM56sR4QzMIyhCFvbMh9gD-6yJvO9Hc/s320/WP_20160220_010.jpg" width="305" /></a>Niestety mało tutaj sytuacji typowo męsko-męskich, nawet, jeśli to tylko shounen-ai, a nie yaoi. Były może ze dwa-trzy momenty, ale to bardziej delikatne sugestie. Choć po części może to i dobrze, bo dzięki temu <i>Biały jak śnieg</i> trafić może do większej ilości odbiorców.<br />
<br />
Ładna kreska, śliczne bishe. Jest na im zawiesić oko, choć szkoda, że tak mało postaci. Nawet w swojej zwierzęcej formie Qiu jest słodziutki. Rysunki zdecydowanie nadrabiają braki fabularne, czy charaktery postaci. Bo jak tu ich nie lubić, gdy chce się na nie patrzeć? <br />
<br />
Polskie wydanie prezentuje się nawet dobrze. Tomik nie posiada obwoluty bądź skrzydełek. Bardzo podoba mi się okładka, a szczególnie pastelowe kolory. Z przodu dwójka głównych bohaterów, z tyłu lisia forma Qiu, opis, informacja odnośnie ograniczenia wiekowego, gatunek (choć można by było jeszcze zaznaczyć shounen-ai) oraz adres strony internetowej wydawnictwa. Brak kolorowych stron czy spisu treści, strona informacyjna jest za to na samym początku tomiku. Czyta się przyjemnie, zauważyłam chyba dwie literówki (3 - z<b>e</b> Śnieżnej Góry, drugą przegapiłam). Onomatopeje są wyczyszczone i przetłumaczone.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBh6ToAfUYsu3HmOxQZ1oRqfRgyWZHt9NO0gyBdZx40v8vREx7kX9Jr9bcrsrCGyu7gP19S3OnKLSntmq0rU_WAYd0Ym91J2jRMyoDM_9oapbO0oIFtyJ78BqPmPVYDIkVsaag55kjhTEa/s1600/WP_20160220_011.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBh6ToAfUYsu3HmOxQZ1oRqfRgyWZHt9NO0gyBdZx40v8vREx7kX9Jr9bcrsrCGyu7gP19S3OnKLSntmq0rU_WAYd0Ym91J2jRMyoDM_9oapbO0oIFtyJ78BqPmPVYDIkVsaag55kjhTEa/s320/WP_20160220_011.jpg" width="220" /></a></div>
Wiadomo że większość fanów mangi i anime jest bardziej obeznana z kulturą japońską, o chińskiej nie ma bladego pojęcia. Najlepszym tego przykładem jestem ja. I nie miałabym nic przeciwko jakimś małym wyjaśnieniom odnośnie tego, czemu główny bohater nazywany jest Qiu Qiu (mimo że nazywa się Xue Qiu), albo dlaczego kilka razy Shusheng nazywany jest zupełnie inaczej.<br />
<br />
<i>Biały jak śnieg</i> nie jest złym tytułem, ale nie jest też wybitnym. Historia jakich wiele, postacie, które nie wyróżniają się spośród innych, komedia, która nie zawsze nas rozśmiesza. Mimo tego czyta się przyjemnie, nie raz też uśmiechniemy się podczas lektury. Choć bohaterowie mają trochę wad i tak ich lubimy, bo każdy z nich ma też "to coś". Czytadło na wolną chwilę, które wciąga się praktycznie za jednym podejściem. Wątek miłości męsko-męskiej, tak jak wspomniałam, praktycznie się nie pojawia, więc po manhuę sięgnąć mogą nie tylko yaoistki. Tytuł skierowany głównie do żeńskiej części odbiorców. Zdecydowanie można miło spędzić czas przy lekturze i choć jest tyle lepszych tytułów i tak mogę go polecić jeśli chce się przeczytać coś lekkiego, przyjemnego i pozytywnego. Właśnie na coś takiego liczyłam kupując ten tytuł, nie zawiodłam się i spodobało mi się na tyle, że drugi tom już niedługo na pewno znajdzie się w mojej kolekcji.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRVYvLU3PkjL3ekAR6oDWGlCOR4U9VbOOE7MZMcJvkhqNqMm4Y_UZfcqEDGw9CMtXnX2QYnbPAaCiXsZ2Rok1YuccAgpgtlyav143QJJoniRaUXhpBHGLno0Kk8azvLull2PzsSygdlyRJ/s1600/WP_20160129_010.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRVYvLU3PkjL3ekAR6oDWGlCOR4U9VbOOE7MZMcJvkhqNqMm4Y_UZfcqEDGw9CMtXnX2QYnbPAaCiXsZ2Rok1YuccAgpgtlyav143QJJoniRaUXhpBHGLno0Kk8azvLull2PzsSygdlyRJ/s320/WP_20160129_010.jpg" width="214" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Moja ocena: <b>6/10</b></div>
</div>
Slayerkahttp://www.blogger.com/profile/05815836124848683438noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4312266354281625067.post-16492121702592465652016-02-21T16:08:00.002+01:002016-02-21T16:08:54.801+01:00Podsumowanie stycznia 2016<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjUgsBUsxiODzB7VSkes8ew1tEcHjbvI80t92_PkgZEKNtQvZjmDyf2o1qmcquVY9WcrAN1CyIk1xiWefUQljrf9DCh0tad_T9KPbgOqGWf3MeOOHGMNPSIx0vjbGVFGPSk79QnyCKGniB/s1600/WP_20160220_015.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="377" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjUgsBUsxiODzB7VSkes8ew1tEcHjbvI80t92_PkgZEKNtQvZjmDyf2o1qmcquVY9WcrAN1CyIk1xiWefUQljrf9DCh0tad_T9KPbgOqGWf3MeOOHGMNPSIx0vjbGVFGPSk79QnyCKGniB/s640/WP_20160220_015.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Niestety nie udało mi się dotrzymać postanowienia noworocznego dotyczącego publikowania przynajmniej jednej recenzji tygodniowo (tak jak i kliku innych, niemangowych postanowień ;)), ale chociaż nie zabraknie podsumowania stycznia - skromnego, jednak tego się spodziewałam po dość bogatym grudniu i, teraz, lutym.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pierwszą mangą jest <b>Monster Petite Panic</b>, której recenzję można przeczytać <a href="http://slayverse-mangi.blogspot.com/2016/01/27-monster-petite-panic.html">tutaj</a>. Pierwszy tytuł nowego wydawnictwa, do tego yaoi, więc oczywiście musiałam go mieć. Wraz z tomikiem czytelnicy dostali również notesik oraz krótkie podziękowania za wsparcie. Miły upominek, mam też nadzieję, że nie jedyny i przy kolejnych wydaniach również czeka nas miła niespodzianka</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Drugą mangą jest <b>Monster #6</b>, który dotarł do mnie bezpiecznie, bo w obecności dwóch tomów Assassin's Creed. I tutaj czekała na mnie mały dodatek - kilka naklejek, które, jak się dowiedziałam, uzupełniają brakujący tekst w tomie piątym.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tylko dwie mangi, za to w tym miesiącu nadrabiam. Zresztą zamiast za kupowanie powinnam wziąć się za czytanie. ; ) W sumie już zaczęłam, dlatego w najbliższym czasie powinny się pojawić dwie recenzje - Biały jak śnieg #1 (Yumegari) oraz Pieśń Apolla #1 (J.P.Fantastica).</div>
Slayerkahttp://www.blogger.com/profile/05815836124848683438noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4312266354281625067.post-37461590882786830552016-01-31T22:29:00.001+01:002016-01-31T22:53:36.840+01:0027 - Monster Petite Panic<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKb8PzGSBdiCE220StjgmhpTPWPDTJfUotqp6jmHxHGI9uNcnqsq6K3dk_SCP3OHkWgyPyHQpI4GrLcVI_5okO2RVctVoO12GX7pwqYRftOvnGOnHHx2H-5jy20y9LvTM25XkCZVdkAg1O/s1600/okladka-450.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKb8PzGSBdiCE220StjgmhpTPWPDTJfUotqp6jmHxHGI9uNcnqsq6K3dk_SCP3OHkWgyPyHQpI4GrLcVI_5okO2RVctVoO12GX7pwqYRftOvnGOnHHx2H-5jy20y9LvTM25XkCZVdkAg1O/s320/okladka-450.jpg" width="225" /></a></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><b>Tytuł: </b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Monster Petite Panic</span></span><br />
<div style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><b>Japoński tytuł: </b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Monster Petite Panic</span></span></div>
<div style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><b>Autor: </b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Kanda Neko</span></span></span></div>
<div style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><b>Wydawnictwo: </b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Nihonbungeisha</span></span></div>
<div style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><b>Wydawnictwo
polskie: </b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Dango</span></span></div>
<div style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><b>Gatunek/tematyka: </b>komedia, fantasy, romans, <span style="color: red;"><b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">shounen-ai</span></b></span></span></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><b>Liczba tomów:</b> 1 (seria zakończona)</span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><b>Ograniczenie wiekowe: </b><span style="color: red;">18+</span> </span><br />
<br />
<i>Czego do szczęścia może brakować osobie, która po kilku latach poszukiwań odnalazła w końcu osobę, w której zakochała się kiedyś od pierwszego wejrzenia? Z którą chodzi nie tylko do jednej szkoły, do tej samej klasy, ale są razem członkami komitetu porządkowego? Tylko jednego - odwzajemnienia uczuć. Asagiri łatwo więc nie odpuści i zrobi wszystko, by w końcu zdobyć serce Suzukiego. Tylko czy mu się uda?</i><br />
<br />
<i>Monster Petite Panic</i> jest mangowym debiutem wydawnictwa Dango, wcześniej znanego głównie z magazynów <i>Asia on Wave</i> oraz <i>Haru</i>. Tytuł zainteresował więc nie tylko yaoistki, ale i fanów niezainteresowanych tym gatunkiem, za to ciekawych, jak wydawnictwo poradzi sobie ze swoją pierwszą mangą. Czy podjęli dobrą decyzję, decydując się na właśnie na yaoi? W końcu, wraz ze zwiększającą się liczbą nowych tytułów, stwierdzenie "yaoistki kupią wszystko" staje się coraz mniej aktualne. Jest w czym wybierać. Czy Dango sprostało zadaniu i czy tomik utrzymuje wysoki poziom magazynów? Moim zdaniem jak najbardziej. <br />
<br />
Poznajemy historię rozgrywającą się w świecie podobnym do naszego, jednak tam ludzie posiadają moc nazywaną <i>kago</i>. Objawia się ona w różnoraki sposób - przybierając moc demonów, różnych stworów, pozwalając kontrolować żywioły. Dwójka głównych bohaterów chodzi do liceum, do którego uczęszczają dość silni posiadacze tego daru, jednak on sam nie odgrywa w historii tak wielkiej roli, jak się spodziewałam.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfjVHTUsqpNx7r2cQTAxWEGl1jcRZlYIy71RFXNn-pLO3fSFeHJKZVO3O6tv_HGS8PZtIeONruodE6CLnpATYeW_hGnFBeP4cwqe61ZJ-OOBroHC1e1Ne0a7yeyZd0IsctjabJZ-BdYrY6/s1600/WP_20160129_005.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="250" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfjVHTUsqpNx7r2cQTAxWEGl1jcRZlYIy71RFXNn-pLO3fSFeHJKZVO3O6tv_HGS8PZtIeONruodE6CLnpATYeW_hGnFBeP4cwqe61ZJ-OOBroHC1e1Ne0a7yeyZd0IsctjabJZ-BdYrY6/s320/WP_20160129_005.jpg" width="320" /></a></div>
<span id="goog_1037554134"></span><span id="goog_1037554135"></span>Lauri Asagiri posiada moc wody. Jako że dzięki niej jest najsilniejszą osobą w szkole, został przewodniczącym komitetu porządkowego. Zakochał się w Suzukim kilka lat wcześniej, gdy jeszcze nie był w stanie zapanować nad swoim kago i omal nie utopił się w utworzonej przez siebie bańce wodnej. Został wtedy uratowany przez swojego rówieśnika z mocą ognia, który stał się jego rycerzem w lśniącej zbroi. Od tej pory nieustannie go poszukiwał. Gdy w końcu się spotkali przeżył niemałe rozczarowanie, gdyż tamten w niczym nie przypominał jego wybawiciela, jednak ani trochę go to nie zniechęciło. Jest radosnym chłopakiem z wiecznie pozytywnym nastawieniem, dla którego nie istnieje takie słowo jak "porażka". Odtrącany przez swoją miłość cały czas stara się skraść mu serce, poświęcając dla niego wiele - nawet nadużywanie swojego kago.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZtKpp7hJyKhUZ48mb5MNDPVRAn13hJL7amEMMhxg6o4rhPhNG3sdHWbW1K_6F0dnW_fLopBk5pXVZlbiIrb1ypFUoEu2w3f9IXYHlToqQxh4vnd2nsn3pBohWjNsWXWqhB5GzZUlyCIhI/s1600/WP_20160129_003.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="315" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZtKpp7hJyKhUZ48mb5MNDPVRAn13hJL7amEMMhxg6o4rhPhNG3sdHWbW1K_6F0dnW_fLopBk5pXVZlbiIrb1ypFUoEu2w3f9IXYHlToqQxh4vnd2nsn3pBohWjNsWXWqhB5GzZUlyCIhI/s320/WP_20160129_003.jpg" width="320" /></a></div>
Kojiro Suzuki, w przeciwieństwie do Asagiriego, nie lubi korzystać ze swoich mocy. Wszystko przez jego dzieciństwo, gdzie zachęcany przez rodzinę i znajomych udawał superbohatera, ratując z opresji <i>piękne niewiasty</i>. Szczególnie w pamięci utkwiła mu syrena, która stała się jego pierwszą i zarazem jedyną miłością. Teraz, po kilku latach, wstydzi się swojego zachowania z przeszłości. Stał się poważnym, raczej nieokazującym uczuć nastolatkiem i jako członek komitetu porządkowego poważnie podchodzi do swojej pracy, nie zwracając uwagi na starania przyjaciela, które wydają się tylko przeszkadzać mu w pracy.<br />
<br />
Niestety, poza Suzukim i Asagirim, ciężko wspomnieć o innych postaciach, ze względu na to, że prawie nic o nich nie wiadomo. Są bo są - bez imienia, bez charakteru, spełniając wyłącznie określone role. Wszystko skupia się na naszej dwójce, resztę pozostawiając daleko w tyle. Trochę szkoda, bo z chęcią poznałabym rodziców parki (szczególnie Kojiro, ponieważ ciekawa jestem ich stosunku odnośnie tego, w jaki sposób teraz chłopak podchodzi do swojego daru), osoby z innymi mocami, jak wygląda świat poza murami szkoły i w jaki sposób <i>kago</i> przydaje się w codziennym życiu... jeśli w ogóle.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiM7Q8tUFt4hInly4Z7Wb5shBJnM49XLGX5kJIgYAgDRRIKumRK69N0czoeZKMgA7TYjd-2hz2RA6Cs4lenbpB8jG0NGlqXrIPWNp5XX93LIsYX5ph3o166zyFz-fITo7Vuz4QH9Pss6D9I/s1600/WP_20160129_002.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiM7Q8tUFt4hInly4Z7Wb5shBJnM49XLGX5kJIgYAgDRRIKumRK69N0czoeZKMgA7TYjd-2hz2RA6Cs4lenbpB8jG0NGlqXrIPWNp5XX93LIsYX5ph3o166zyFz-fITo7Vuz4QH9Pss6D9I/s320/WP_20160129_002.jpg" width="195" /></a></div>
Pomysł dość oklepany: szkoła dla dzieciaków z nadnaturalnymi mocami, do tego wątek yaoi. Liczy się jednak wykonanie i przedstawienie historii. Mimo że ta jest dość przewidywalna, to i tak miło się spędza czas przy lekturze. Całość jest nawet ciekawa, główni bohaterowie nie irytują, wątek romantyczny przedstawiony w przyjemny sposób, a dodatkowo można nacieszyć oczy rysunkami - ładna kreska, śliczni chłopcy. Szkoda tylko że jest ich tak mało. Moim zdaniem mogłoby być więcej rysunków tła, krajobrazów... Trochę tego brakowało.<br />
<br />
Warto skupić się jednak na polskim wydaniu, które prezentuje się naprawdę dobrze. Okładka bez obwoluty, za to ze skrzydełkami. Z przodu główna parka, zaś tyłu cztery postacie, które się gdzieś tam się przewinęły, ale za wyjątkiem jednego z nich nie wiem nawet kto jest kim. Zamieszczony jest też opis oraz wyjaśnienie czym jest to całe <i>kago</i>. Podoba mi się pomysł z kluskami w kształcie pandy, będącymi logo wydawnictwa, trzymającymi tabliczki z ważnymi informacjami - jedna "+18", druga ze znaczkiem przedstawiającym miłość męsko-męską. Mam nadzieję że podobny zabieg stosowany będzie w przyszłości.<br />
<br />
Dwie kolorowe strony, spis treści, który wydaje się być zupełnie zbędnym - nie dość że numeracja prawie nie występuje, to mamy więcej niż dwa rozdziały, a tylko tyle jest umieszczonych w tym spisie. Na jednej z pierwszych stron jest opis <i>kago</i>, trochę bardziej rozwinięty niż z tyłu tomiku, zaś na ostatniej krótkie posłowie. Ciekawa jestem tylko które strony są stronami specjalnymi, o których wspomniano w opisie. Brak marginesów wewnętrznych, jednak tekst rozmieszczony jest w taki sposób, że w niczym to nie przeszkadza. Ładne tłumaczenie, czyta się dobrze, lekko i szybko. Jak dla mnie trochę za dużo wielokropków, szczególnie na początku. Przy wielu zdaniach zdecydowanie można było użyć tylko jednej kropki. Nie licząc miejsca gdzie były dwie (zamiast jednej bądź trzech) nie zauważyłam żadnej literówki.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaHtBZ_IkCGUN-z8lbWtwGYGlRPR3M6qs0VkzfnobiScvTOAyNVA0ZIsXalMBEV0CXDovCaBzLbx4QQF0OVEnyp3nU3Jok_TF-gz2aisJh9n5iDYH1b-GIy-VjBLhTcbua5cHlW5PPqEpV/s1600/WP_20160129_006.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="243" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaHtBZ_IkCGUN-z8lbWtwGYGlRPR3M6qs0VkzfnobiScvTOAyNVA0ZIsXalMBEV0CXDovCaBzLbx4QQF0OVEnyp3nU3Jok_TF-gz2aisJh9n5iDYH1b-GIy-VjBLhTcbua5cHlW5PPqEpV/s320/WP_20160129_006.jpg" width="320" /></a></div>
Zwrócić uwagę mogłabym jednak na "<i>Zamaskowanego jeźdźca</i>", przy którym warto byłoby dodać przypis z oryginalnym tytułem i krótkim wytłumaczeniem co to jest. Sądzę że byłby to niemały smaczek dla fanów "<i>Kamen Ridera</i>", do których i ja się zaliczam - jeśli to rzeczywiście o niego chodzi. W końcu to dość znana w Japonii seria.<br />
<br />
Ładne wydanie, niezbyt oryginalna, choć ciekawie przedstawiona historia, śliczna kreska. Nie licząc kilku ostatnich kadrów, na których i tak nie jest praktycznie nic pokazane, w tej pozycji nie ma scen seksu, dzięki czemu idealnie nadaje się dla osób chcących rozpocząć swoją przygodę z <i>yaoi</i>. Fani gatunku również nie powinni czuć się zawiedzeni jeśli szukają lekkiej, ciekawej historyjki w sam raz na wolną chwilę. Nic ambitnego, jednak dość przyjemnego. Jak dla mnie bardzo dobry debiut na rynku mangowym i już nie mogę doczekać się następnych tytułów wydawnictwa Dango.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZ_Ceg03oMKDxXCoLdr9BwooKkEUiJHEzoUTPaLdpoBKe2LEAXyQkqxtJULD1JTMhj3J2q1k2bWLejSd31eWKaQatuBBcKSKqdneBxVwRz2b75jvb7Mw4numBT8CZPiemAYIzj1H5_n4h2/s1600/WP_20160129_001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZ_Ceg03oMKDxXCoLdr9BwooKkEUiJHEzoUTPaLdpoBKe2LEAXyQkqxtJULD1JTMhj3J2q1k2bWLejSd31eWKaQatuBBcKSKqdneBxVwRz2b75jvb7Mw4numBT8CZPiemAYIzj1H5_n4h2/s320/WP_20160129_001.jpg" width="219" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Moja ocena: <b>8/10</b></div>
</div>
Slayerkahttp://www.blogger.com/profile/05815836124848683438noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4312266354281625067.post-64189244128006026372016-01-25T18:53:00.001+01:002016-01-25T18:53:16.058+01:0026 - Servamp #1<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2N37WY1KONKkFG6Bmcc667zODJlp2AZVaer4epc0wXt26eXSnB1ZiwwPhp5i3gCoju4JAUjqDUEeTtS_-dX8KxEbKrUVWyNW4vyqL-RR3-kLNYCM2NBxnHN_KtbznAbGBo0m6l3cxRg7v/s1600/1433145273_15254686.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2N37WY1KONKkFG6Bmcc667zODJlp2AZVaer4epc0wXt26eXSnB1ZiwwPhp5i3gCoju4JAUjqDUEeTtS_-dX8KxEbKrUVWyNW4vyqL-RR3-kLNYCM2NBxnHN_KtbznAbGBo0m6l3cxRg7v/s320/1433145273_15254686.jpg" width="223" /></a></div>
<b>Tytuł:</b> Servamp<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><b>Japoński tytuł:</b> <span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Servamp</span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><b>Autor:</b> <span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Tanaka Strike</span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><b>Wydawnictwo: </b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Kadokawa</span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><b>Wydawnictwo polskie:</b> <span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Studio JG</span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><b>Gatunek/tematyka:</b> shou<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">jo</span>, akcja,<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> </span>komedia, fantasy,<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> przygoda</span></span></span></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><b>Liczba tomów:</b> <span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">7</span></span>+ (seria ciągle wychodząca)</span></span><i> </i><br />
<i><br /></i>
<i>Kto mógłby przypuszczać, że przygarnięcie bezdomnego kociaka obróci życie Miharu Shiroty do góry nogami? Zwierzak okazał się bowiem wampirem, a do tego największym leniem, który chce tylko jeść, spać i oglądać telewizję. Niestety nie jest mu to dane, ponieważ obaj zostają wplątani w walkę między wampirami. Kuro musi przerywać odpoczynek przez kolejne pomysły swego pana, zaś Shirota radzić musi nie tylko ze swoim kociakiem, ale i innymi Servampami, nie mniej problematycznymi.</i><br />
<br />
Motyw wampirów dość często pojawia się w książkach i filmach. Te stworzenia nocy przestawiane były w różnoraki sposób - od przerażających krwiopijców, poprzez uwodzicielskich władców ciemności, na świecących się w świetle słońca "wegetarianach" kończąc. Mimo iż interesuję się nimi od lat i poznałam wiele historii, co raz trafiam na nowy, ciekawy pomysł. Jeden lepszy, inny gorszy, ale jako że nigdzie nie są przedstawione tak samo, z chęcią sięgam po kolejne tytuły. Podobnie ma się to z <i>Servampem</i>. Tak naprawdę nie ma tu niczego odkrywczego - młody chłopak, którego życie z dnia na dzień obróciło się o sto osiemdziesiąt stopni, został wciągnięty w jakiś większy konflikt, i choć nie odkrywa nagle jakichś ukrytych mocy, to walczy za pomocą czegoś innego, w tym wypadku wampira zamieniającego się w kota. Z wielu połączonych ze sobą dobrze nam znanych motywów powstał tytuł, który jednak trochę różni się od innych. W końcu jak często poznajemy wampiry tak leniwe, że nie chce im się nawet pić ludzkiej krwi? Jedno jest pewne - jeśli już je poznamy, raczej nie chcemy się od nich uwolnić, szczególnie, że nie liczy się tylko pomysł, ale i jego wykonanie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRGpIcXvwYMJeVl5sQbLZaH_QM3FAzubK_49W6FvZuwDa1IS8XeGv7ewSYYCfsMqoQb-4lKgFtNwZCXZ1kVlhDYOHMwjFbWPiN31pBgBeoX05VjK5k3NWmUqhy2RT0Z8yz1sZuABSqT9ck/s1600/WP_20160125_010.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRGpIcXvwYMJeVl5sQbLZaH_QM3FAzubK_49W6FvZuwDa1IS8XeGv7ewSYYCfsMqoQb-4lKgFtNwZCXZ1kVlhDYOHMwjFbWPiN31pBgBeoX05VjK5k3NWmUqhy2RT0Z8yz1sZuABSqT9ck/s320/WP_20160125_010.jpg" width="191" /></a></div>
Głównym bohaterem jest Miharu Shirota. Po śmierci matki nikt z rodziny nie chciał się nim zająć, przerzucając ten obowiązek na kogoś innego. Przynajmniej do czasu aż nie pojawił się jego wujek, który wziął go pod swoją opiekę, nawet jeśli sam nie miał wystarczająco czasu, by zająć się chłopakiem. Z tego powodu piętnastolatek mieszka teraz praktycznie sam, a celem jego życia stało się pomaganie potrzebującym. Doskonale wie jak to jest znaleźć się w ciężkim położeniu i chce zaoszczędzić tego innym, czasami nawet ponad swoje siły. Dlatego właśnie przygarnął bezdomnego kociaka, którego spotkał na ulicy. Może gdyby to był rzeczywiście zwykły kot wszystko byłoby dobrze, jednak zwierzę okazało się Servampem - wampirem służącym człowiekowi z którym zawrze kontrakt.<br />
<br />
Najważniejsi są dla niego przyjaciele, dla których zrobiłby wszystko - nawet zaryzykował własnym życiem. Z przyjemnością zaprzyjaźnia się z nowymi osobami, a im są bardziej aspołeczne, tym lepiej. Należy do postaci które zazwyczaj nie wykazują żadnych umiejętności, jednak w chwili zagrożenia (szczególnie gdy to ktoś inny jest w niebezpieczeństwie) bez wahania staje do walki i jakimś cudem wychodzi z niej cało. Zazwyczaj dzięki pomocy kogoś innego, najczęściej Kuro, który w końcu postanawia <i>coś</i> zrobić, dla świętego spokoju. Jak dla mnie Shirota nie byłby taki zły, gdyby tylko nie chciał każdego wręczać i nie palił się tak bardzo do działania. Gdy wszyscy olewają sprawę, to on staje na głowie by doprowadzić sprawę do końca.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQsWRFZ3zRU0TKgdlBIUd-i9rH2mIpiO3-p2tLmBIs1LrrRIudYc9N9mLQ-Q3WTsje-5hpcK3VFFcbk2y1aiCE94WflvhBztGT79yklOKfAU9_nhpK55ujlQNdOVTpfIVjP8AuHPu15yr8/s1600/WP_20160125_013.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="235" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQsWRFZ3zRU0TKgdlBIUd-i9rH2mIpiO3-p2tLmBIs1LrrRIudYc9N9mLQ-Q3WTsje-5hpcK3VFFcbk2y1aiCE94WflvhBztGT79yklOKfAU9_nhpK55ujlQNdOVTpfIVjP8AuHPu15yr8/s320/WP_20160125_013.jpg" width="320" /></a></div>
<span id="goog_1145714666"></span><span id="goog_1145714667"></span>Servampem Miharu jest Sleepy Ash, nazwany przez chłopaka Kuro. Umie zamieniać się w kota (czarnego, stąd to imię) i właśnie w tej postaci najbardziej lubi przebywać, ponieważ wtedy nikt nic od niego nie chce. Może więc wylegiwać się przez cały dzień, nie robiąc nic produktywnego. Jest wampirem lenistwa, jednym z ośmiu braci i pewnie spotkanie Shiroty może uznać za jedną z najgorszych chwil w życiu - w końcu właśnie od tego momentu musiał skończyć z obijaniem się, wciągnięty w coraz to kolejne potyczki. Nawet jeśli zazwyczaj wszystko ma gdzieś, rusza do pomocy swemu panu, gdy ten najbardziej jej potrzebuje. Jak na razie jest moją ulubioną postacią i chyba jedyną, która nawet mnie śmieszy. Żarty i sytuacje z nim związane nie wydają się być wymuszone, nie ma też ich przesytu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-QtTcBcsF4hn2zi2_d_DTy8UpKxeCaAbhLCvkNoru4RegCjXwcgFfWsuYYD9yvu7sxxm1arpno_M20eMdwpC1t9hCAFjEqh8lIRldw6AlkpudpbO_p_God-uXF2mLC1HP9C0_1az6Kb2z/s1600/WP_20160125_017.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-QtTcBcsF4hn2zi2_d_DTy8UpKxeCaAbhLCvkNoru4RegCjXwcgFfWsuYYD9yvu7sxxm1arpno_M20eMdwpC1t9hCAFjEqh8lIRldw6AlkpudpbO_p_God-uXF2mLC1HP9C0_1az6Kb2z/s320/WP_20160125_017.jpg" width="206" /></a></div>
Ogólnie postaci jest dużo, może nawet aż za dużo jak na pierwszy tom. Pojawiają się jedna po drugiej, nie zdążymy ich nawet trochę poznać, a już mamy do czynienia z następnymi. Jest All of Love, Servamp nieczystości, przybierając postać motyla (który był fajny do czasu, gdy nie próbował się rozebrać na każdej kolejnej stronie), jego pan Misono Arisuin (słabowity panicz, który już po kilku krokach musi odpocząć), Tsubaki, najmłodszy z Servampów, wampir melancholii, wraz ze swoim panem i jednym z poddanych, trójka przyjaciół Shiroty (myślałam że pojawiają się głównie po to by ten mógł ich ratować, ale na koniec przyjemnie się zdziwiłam), oraz część rodzeństwa Kuro - Servampy nieumiarkowania, gniewu, zazdrości... Trochę ich jest i aż szkoda że praktycznie żadna z postaci nie dostała wystarczającej ilości czasu dla siebie, by móc bliżej się im przyjrzeć. To dopiero początek i mam nadzieję, że to się jeszcze zmieni.<br />
<br />
Największymi minusami w tej serii są jak dla mnie humor i zbyt szybka akcja.<i> Servamp</i> miał być komedią, jednak co za dużo, to niezdrowo - w tym przypadku jest aż lekki przesyt gagów, żartów i śmiesznych sytuacji, a gdy niektóre pojawiają się po raz wtóry, zaczynają lekko przynudzać.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhv5nLYJzvtD43pF9qg_uOmJJToNwfGJyG9uRyusGgcOsQP2vttkQKiUIhhWlMhCXCvTbzqlvM20MaiLMfPK6rr_kCmSYCzOv-EH7VT-rrrgPMjRnWawHZJtCI8BbAZA5IM2NlpORnmE5WX/s1600/WP_20160125_005.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhv5nLYJzvtD43pF9qg_uOmJJToNwfGJyG9uRyusGgcOsQP2vttkQKiUIhhWlMhCXCvTbzqlvM20MaiLMfPK6rr_kCmSYCzOv-EH7VT-rrrgPMjRnWawHZJtCI8BbAZA5IM2NlpORnmE5WX/s320/WP_20160125_005.jpg" width="238" /></a></div>
Ogólnie lubię gdy dużo się dzieje, jednak tu mam wrażenie, że dzieje się wręcz za dużo - i za szybko. Po części chyba dlatego jest tak wiele postaci - akcja prze do przodu jak szalona. Nie skończy się jedna walka, a zaczyna się następna, niektórzy na jednym kadrze robią jedną rzecz, a na następnym są w innym miejscu robiąc coś zupełnie innego. Trochę przeszkadza to że nieraz sceny nie są od siebie oddzielone, mamy pewien przeskok. Kilka razy sama nie wiedziałam do końca co się dzieje. Wydaje mi się, że miejscami sceny akcji jest wsadzona jakby na siłę - choćby moment zawalenia się sufitu w domu Misono. Lubię, jak się coś dzieje, im więcej tym lepiej, ale, jak widać, czasami może dziać się wręcz za dużo. Tytuł zdecydowanie skorzystałby na spowolnieniu wydarzeń i większym skupieniu się na nich, na bohaterach.<br />
<br />
Pomimo tych dwóch rzeczy tę mangę mogę uznać za dobry tytuł, z którym chyba zostanę do końca - nawet, jeśli nie będzie moim priorytetem. Dlaczego? Sama nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Pozycja ma w sobie to <i>coś</i>. Jest ciekawa, momentami śmieszna. Bardzo podoba mi się pomysł z Servampami - wampiry służące ludziom w zamian za krew? Z czymś takim się jeszcze się nie spotkałam. Tym bardziej, że każdy z nich wykazuje cechy jednego z siedmiu grzechów głównych... albo, jak się okazało, ośmiu - dochodzi jeszcze melancholia. Z czymś podobnym mieliśmy do tej pory styczność chyba tylko w serii <i>Fullmetal Alchemist</i>, choć tu mogę się mylić. W każdym razie pomysł bardzo mi się spodoba, a biorąc pod uwagę to, iż jest do dopiero pierwszy tm, mam nadzieję, że wykonaniu również będę miała coraz mniej do zarzucenia.<br />
<br />
Kreska również jest fajna, żywa, co najwyżej czasami mam wrażenie że trochę za wiele zostało wciśnięte na jedną stronę.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnuTpJKekZk5O-lS9hHtjWs7MCRBVldOOAipMcKCqWOuDj2x97IogJAAjqEV3KLURpS8jLdn6SCUR7aS9bAwscqdGe3stCWU04Ro-K2m8Yc_i0haBns3vgZzwK68qtPKjiYnpgbr_l8FZh/s1600/WP_20160125_003.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="227" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnuTpJKekZk5O-lS9hHtjWs7MCRBVldOOAipMcKCqWOuDj2x97IogJAAjqEV3KLURpS8jLdn6SCUR7aS9bAwscqdGe3stCWU04Ro-K2m8Yc_i0haBns3vgZzwK68qtPKjiYnpgbr_l8FZh/s320/WP_20160125_003.jpg" width="320" /></a></div>
Polskie wydanie muszę za to bardzo pochwalić. Nie licząc kilku literówek (str. 118 - odności, str. 121 - obecn<b>i</b>e, str. 162 - miałby<i>m</i>) oraz tego, że w kilku miejscach strony wydają się jakby trochę źle przycięte, to cała reszta na jeden wielki plus. Co najważniejsze - wyczyszczone onomatopeje. W całym tomiku nie zauważyłam ani jednego pozostawionego krzaczka. Na obwolucie mamy Kuro - w wersji kociej i wampirzej, z tyłu nasz tytułowy bohater jest wraz ze swymi nowymi przyjaciółmi (choć on sam tak by ich na pewno nie nazwał). Nie brak również opisu mangi. Okładka biało-niebieska, z dwoma humorystycznymi kadrami. Cztery strony kolorowe, w tym spis treści. Tomik podzielony na pięć rozdziałów. Na końcu znajduje się kilka śmiesznych czterokadrówek i zapowiedź następnego tomu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBEajdejvn11xUotpiouvl2NSf92KPPikARIuGgn0OcwpAuOUs-3a9t8fCSZesUEEb8a4dglc2jYiAsUy7sXUBCiBDfVPWzqPAJaru8sn3tja8G44zSJKw7YZrYWCTc40US4i0qY5n_DOm/s1600/WP_20160125_018.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="270" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBEajdejvn11xUotpiouvl2NSf92KPPikARIuGgn0OcwpAuOUs-3a9t8fCSZesUEEb8a4dglc2jYiAsUy7sXUBCiBDfVPWzqPAJaru8sn3tja8G44zSJKw7YZrYWCTc40US4i0qY5n_DOm/s320/WP_20160125_018.jpg" width="320" /></a></div>
Muszę przyznać że nie spodziewałam się iż ten tytuł tak mi się spodoba, szczególnie, jeśli pod uwagę wezmę wszystkie wymienione przeze mnie wady. Historia, będąca zlepkiem różnych znanych nam motywów, która tworzy jednak coś innego, ciekawego. Dobrze bawiłam się przy lekturze i jak wspomniałam, przygody z tym tytułem na pewno nie skończę na pierwszym tomie. Dziwi mnie jednak to, że nie mamy do czynienia z shounenem, a z shoujo. W pierwszym tomie ani trochę tego nie widać, nie wiem, co będzie dalej, ale jak na chwilę obecną bardziej przypomina mi to opowieść w stylu "<i>od zera do bohatera</i>". Szczególnie, że występują tu praktycznie same męskie postaci i nic nie wskazuje na to, by nagle Servamp zamienił się w romans. Mam zresztą nadzieję że tak zostanie. W każdym razie, w chwili obecnej, mangę mogę polecić każdemu, bez względu na płeć. Akcja, komedia, przygoda, wampiry, dla dziewczyn bishouneny... Coś niezbyt ambitnego, ale ciekawego, na wolną chwilę.<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0caYe4FSwyFlUDuG5BohEcHLtMCZN2f9Pdia2fQBHHQHROtTEcdl7DTydQPsWqTfyvDIPU84X4lPh4lTEGnBMvjFwLCCGw0dOHiBlqSxshEFqMEkmrqt4oEEWjjdwyoGQBt7tED31KU6K/s1600/WP_20160125_002.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0caYe4FSwyFlUDuG5BohEcHLtMCZN2f9Pdia2fQBHHQHROtTEcdl7DTydQPsWqTfyvDIPU84X4lPh4lTEGnBMvjFwLCCGw0dOHiBlqSxshEFqMEkmrqt4oEEWjjdwyoGQBt7tED31KU6K/s320/WP_20160125_002.jpg" width="232" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Moja ocena: <b>7/10</b></div>
</div>
Slayerkahttp://www.blogger.com/profile/05815836124848683438noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4312266354281625067.post-87220731795931412592016-01-17T22:00:00.000+01:002016-01-18T20:55:03.989+01:0025 - No.6 #2<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQIVCrgojwyWzlwnpE9NrvK-8mYPUo1RdzQz_drF7aAbY4ezaBo6R8G7riV7x6ubCX-SBkTxX6JHtfV5qlvX2vNOgLh70RxRvHnEwqyC3_5m8p37AgEvmGUnS5Rw7pq_I0lj6P_zYqDXly/s1600/okladka-450.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQIVCrgojwyWzlwnpE9NrvK-8mYPUo1RdzQz_drF7aAbY4ezaBo6R8G7riV7x6ubCX-SBkTxX6JHtfV5qlvX2vNOgLh70RxRvHnEwqyC3_5m8p37AgEvmGUnS5Rw7pq_I0lj6P_zYqDXly/s320/okladka-450.jpg" width="224" /></a></div>
<b>Tytuł:</b> No.6</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Japoński tytuł: </b>No.6</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Scenariusz: </b>Asano Atsuko</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Rysunki: </b>Kino Hinoki</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Wydawnictwo: </b>Kodansha</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Wydawnictwo polskie:</b> Studio JG</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Gatunek/tematyka:</b> science fiction, akcja</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Liczba tomów: </b>9 (seria zakończona)<br />
Mogą pojawić się <b><span style="color: red;">SPOILERY</span></b> do poprzedniego tomu! </div>
<div style="text-align: justify;">
<i></i><br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Shion nie przypuszczał że jego życie tak się zmieni... znowu. Dwa razy uniknął śmierci i to dzięki Szczurowi, z którym nie miał styczności od dobrych kilku lat. Został też zbiegiem i teraz razem ze swoim wybawcą zamieszkał w Bloku Zachodnim, poza murami No.6. Musi poznać nowe miejsce i przystosować do życia, w którym panują zupełnie inne zasady. Czy da sobie radę?</i><br />
<i></i><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhc_G5YoFl9Aa-bLGStHdawrJNB161xVArXhklsiHf4y4pnwUQi4Vg7fx-3DntnjYoFF4D8-G3_4OgQ48iJVwnLaYVExlahjKll25rP9VjAHA8Nlt352vqlhtPbP7qDaxH38v1z1dpk0G9c/s1600/WP_20160113_005.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="302" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhc_G5YoFl9Aa-bLGStHdawrJNB161xVArXhklsiHf4y4pnwUQi4Vg7fx-3DntnjYoFF4D8-G3_4OgQ48iJVwnLaYVExlahjKll25rP9VjAHA8Nlt352vqlhtPbP7qDaxH38v1z1dpk0G9c/s320/WP_20160113_005.jpg" width="320" /></a>Pierwszy tom był jakby wstępem - poznaliśmy postacie, świat, w którym dzieje się akcja mangi i który jest tak różny od naszego. Zobaczyliśmy jak Shion trafił do Bloku Zachodniego i ponownie spotkał Szczura. Mimo to już wtedy nie oszczędzono głównego bohatera i najpierw musiał uciec przed aresztowaniem, niesłusznie oskarżony, zaś zaraz potem miał stać się kolejną ofiarą tajemniczej osy, przez którą ludzie najpierw starzeją się w kilka chwil, by zaraz zginąć. Na szczęście udało mu się przetrwać i teraz w końcu czas na odpoczynek... na pewno?<br />
<br />
Tom drugi jest zdecydowanie spokojniejszy od pierwszego. Nie ma za bardzo scen akcji porównywalnych do ucieczki z <i>idealnego miasta</i>, nie można jednak powiedzieć, że nic się nie dzieje. Razem z Shionem poznajemy Blok Zachodni, będący wysypiskiem śmieci No.6. Nie jest to miejsce w którym ktokolwiek z nas chciałby się znaleźć. Panuje tam głód, bieda, ogólna znieczulica. Większość myśli tylko o sobie i o tym, by samemu przetrwać, praktycznie nikt nie garnie się do pomocy innej osobie. Śmierć jest tam na porządku dziennym, na kolejne ciała zwracają uwagę tylko wtedy gdy leżą na drodze i przeszkadzają w przejściu, czy też są za blisko stoiska i odstraszają potencjalnych klientów.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtJND5gLgE3Bsssew2ofaitbkI3BWjEfyy6zQMCQjevrSs3nuGEY5IqTCpnnfPw3OA7jcSYYqijh6SO5fkXBm7DuEOvn6X4Eo95BAat6j7V6t83S2cZfkmzX6VMVcOUMDkia0Rq978R3qc/s1600/WP_20160113_012.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="209" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtJND5gLgE3Bsssew2ofaitbkI3BWjEfyy6zQMCQjevrSs3nuGEY5IqTCpnnfPw3OA7jcSYYqijh6SO5fkXBm7DuEOvn6X4Eo95BAat6j7V6t83S2cZfkmzX6VMVcOUMDkia0Rq978R3qc/s320/WP_20160113_012.jpg" width="320" /></a></div>
Właśnie w takiej rzeczywistości znalazł się Shion, który wcześniej nie miał do czynienia z czymś podobnym. Zupełnie nie jest przystosowany do tego świata, zbyt naiwny, niewinny, zbyt łatwowierny, wierzący w ludzkie dobro i chcący pomóc każdemu, komu tylko może. Kolejna postać która bez chwili namysłu ratuje inną osobę narażając przy tym swoje życie i cudem unika śmierci. Szczur, będąc świadkiem kolejnych nieudanych prób zmierzenia się z nową rzeczywistością, nabija się z niego nazywając <i>Księciem</i> lub <i>Waszą Wysokością </i>(choć osobiście wolę gdy nazywa go swoim <i>Miziakiem</i>), co może nie jest tak niezgodne z prawdą. Na szczęście coraz częściej udaje wykazywać mu się sprytem, pomysłowością oraz sprawnością fizyczną, unikając nieprzyjemnych sytuacji. Okazuje się nawet, że nasz bohater umie stanąć w obronie przyjaciół, pokazując tym samym swoją drugą, groźniejszą stronę. Mam nadzieję że ją jeszcze nie raz zobaczymy.<br />
<br />
Co mi się podoba to to, że nie rozpaczał przez pół tomu przez swój nowy wygląd - białe włosy oraz odbarwienie, które pojawiło się na jego ciele, przypominające oplatającego go węża, przez co nawet dzieci zaczęły się go bać i nazywać potworem. Nawet postanowił skorzystać ze swojego nowego wyglądu by w sprytny sposób uniknąć gwałtu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZPBGRS2Zuw6KvW9e0zL4HODmL4veoFsRJ82S4LlGtFtO_YhsbFX7ta4G3wUMrslTXyhg1zSF72IvvYk4zPWemLP7IeHo7swiAU7iJP_0WeIh4HKT3vckyGHqnZUhBJgvAMfYFWxEflqQX/s1600/WP_20160113_006.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZPBGRS2Zuw6KvW9e0zL4HODmL4veoFsRJ82S4LlGtFtO_YhsbFX7ta4G3wUMrslTXyhg1zSF72IvvYk4zPWemLP7IeHo7swiAU7iJP_0WeIh4HKT3vckyGHqnZUhBJgvAMfYFWxEflqQX/s320/WP_20160113_006.jpg" width="189" /></a></div>
Szczur jest w tym tomie spełnia rolę przewodnika i nauczyciela. Pokazuje Blok Zachodni oraz uczy Shiona jak w nim przetrwać. Choć bardziej niż uczy rzuca go od razu na głęboką wodę i patrzy jak ten daje sobie radę z kolejnymi problemami. Przypomina trochę innych mieszkańców, będąc równie nieczułym i odpornym na ludzką krzywdę, nic dziwnego, w końcu tam się wychował. Widać jednak że dzięki Shionowi zachodzą w nim pewne pozytywne zmiany, które odróżniają go od innych. A przynajmniej dotyczą one konkretnej osoby - głównego bohatera.<br />
<br />
W tym tomie dowiadujemy się o Szczurze czegoś więcej - o jego zainteresowaniu teatrem, literaturą. Jedyne co mnie zaciekawiło to to, w jakim sensie się "sprzedaje", czy rzeczywiście chodzi tu o grę aktorską. W końcu, co by nie mówić, wydaje się doskonale wiedzieć jak radzić sobie z pannami lekkich obyczajów.<br />
<br />
Choć ponownie praktycznie cała akcja skupia się na tej dwójce, nie brakuje zarówno nowych, jak i znanych już nam postaci. Jak choćby mamy Shiona, która wiedzie na tyle szczęśliwe życie, na ile pozwala jej wiedza o możliwej śmierci syna. Muszę przyznać że życie w niższej klasie społecznej jej służy - gdyby tylko mogła być ze swoim jedynym dzieckiem... Staje się jednak coraz ciekawszą osobą, z jeszcze ciekawszą przeszłością.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgto1jehsUX8xJWqSnhQXJUmdI2QEHT632vEaffPT8aUvWeGE6WvrrKaCWc6VbRWJZcRNl-mrtFwuJfRzjxGmwpCCH9Qwg8GvMiqdFQL556jroKWQYwD8ohoFnAQTWi7XANynSXSt1EXHb0/s1600/WP_20160113_013.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="182" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgto1jehsUX8xJWqSnhQXJUmdI2QEHT632vEaffPT8aUvWeGE6WvrrKaCWc6VbRWJZcRNl-mrtFwuJfRzjxGmwpCCH9Qwg8GvMiqdFQL556jroKWQYwD8ohoFnAQTWi7XANynSXSt1EXHb0/s320/WP_20160113_013.jpg" width="320" /></a></div>
Do No.6 wraca również Safu. Przyjechała z powodu śmierci babci która ją wychowywała i od razu usłyszała o aresztowaniu przyjaciela. W takim wypadku na pewno nie wróci za granicę, zamiast tego, zapewne, będzie pojawiać się jeszcze częściej, choć mam nadzieję że nie tak często jak sądzę.<br />
<br />
Wśród nowych bohaterów najistotniejsza wydaje się być Psiara. Młoda kobieta prowadząca hotel - choć bardziej przypomina to noclegownię - w którym to można wtulić się w jednego z jej psów i choćby przez ten krótki czas poczuć ciepło innego stworzenia. To jednak jest tylko jedna z jej ról, jest jeszcze inna, ważniejsza: z pomocą swoich zwierząt zdobycie jakichkolwiek informacji wydaje się nie stanowić dla niej żadnego problemu, dzięki czemu jest cenną informatorką Szczura.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCPqb1TKS_50WAabUkE6SWx2A3fblb0VCpLAnYMbI5Jp_1CblgmkQMwu9-PzyPsRTwhw0LLvwhAtOW2rJ93tyNPK8dOJcyLnDllqqTuRrb-jv6fKlIRXKtQdAom9AyM-zv3o2s1F0vfRui/s1600/WP_20160113_011.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCPqb1TKS_50WAabUkE6SWx2A3fblb0VCpLAnYMbI5Jp_1CblgmkQMwu9-PzyPsRTwhw0LLvwhAtOW2rJ93tyNPK8dOJcyLnDllqqTuRrb-jv6fKlIRXKtQdAom9AyM-zv3o2s1F0vfRui/s320/WP_20160113_011.jpg" width="197" /></a></div>
Muszę przyznać że robi się coraz ciekawiej. Szczególnie że Shiona i Szczura może łączyć coś więcej niż przypadkowe spotkanie przed kilkoma laty. Cieszę się, że anime oglądałam na tyle dawno, że mało co pamiętam i całą historię mogę przeżywać od początku. A czytam z prawdziwą przyjemnością - przyjemne tłumaczenie, całość wciąga się lekko i nawet szybko. Tutaj jednak mogłabym mieć jedno "ale" - Psiara, stając się "Psiarą", straciła część owiewającej ją tajemnicy. Od początku wiedziałam że coś mi nie gra i rzeczywiście, poszukałam w internecie i nigdzie oficjalnie nie powiedziano jakiej płci jest ta postać. Polskie wydanie jednak jasno stwierdza iż jest to kobieta. W języku polskim ciężko byłoby zachować jej bezpłciowość, tylko czy tłumaczka podjęła dobrą decyzję tłumacząc jej imię właśnie w ten sposób? Myślę że każdy może mieć tutaj własne zdanie, w zależności od tego, ku której opcji bardziej się przychyla.<br />
<br />
Przyczepić się mogę jeszcze do wielu niewyczyszczonych onomatopei oraz to tego, że kilka razy mocniej trzeba było rozchylić strony, by doczytać. Miejscami przydałyby się trochę większe marginesy wewnętrzne. To na tyle mojego narzekania, pora na rzeczy przyjemniejsze, jak choćby dodatek od autorki na samym końcu - krótki komiks o seiyuu animowanej wersji <i>No.6</i>, cieplutka historyjka, po której ma się chęć jeszcze raz anime obejrzeć... ale z tym poczekam aż skończę czytać ostatni tom. Oprócz tego są jeszcze dwa ośmiokadrowe dodatki - jeden przedstawiający bohaterów mangi oglądających anime, drugi będący dodatkiem do rozdziału piątego.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjx8snbgKnkhOHi_Uye2iecUeWWCzShr8vZVV0E6M1NFuUIlAMCwJObRxdTzxUZnf4gGolIncqAI4bwwISiza-SMCuK2b5C6ALvBB9FGuYAvm8lpaj6Y41turQnbfTfk_EcBivaGf3jil1A/s1600/WP_20160113_007.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="281" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjx8snbgKnkhOHi_Uye2iecUeWWCzShr8vZVV0E6M1NFuUIlAMCwJObRxdTzxUZnf4gGolIncqAI4bwwISiza-SMCuK2b5C6ALvBB9FGuYAvm8lpaj6Y41turQnbfTfk_EcBivaGf3jil1A/s320/WP_20160113_007.jpg" width="320" /></a></div>
Tomik prezentuje się ładnie - na obwolucie mamy Shiona, już po przemianie, oraz Szczura. Z tyłu Psiara ze swoimi psami, w tle zaś widać mury <i>idealnego miasta</i>. Jest oczywiście i opis tomiku. Okładka w fioletowych barwach również przedstawia mury No.6, jakby za jakąś siatką. 4 strony kolorowe, 4 rozdziały, przypomnienie wydarzeń z poprzedniej części, podział klas obywateli oraz rozmieszczenie poszczególnych dzielnic. Z tyłu, oprócz wspomnianych już przeze mnie krótkich komiksów, jest kilka słów od autorki oraz zapowiedź następnego tomu.<br />
<br />
Fani tytułu nie powinni być zawiedzeni, tak jak i ci, którym spodobał się pierwszy tom. Tomik czyta się z wielką przyjemnością i choć nie jest to shounen-ai, ani tym bardziej yaoi, jak niektórzy twierdzą, to nawet yaoiostki mogą czuć się usatysfakcjonowane. Nic się nie dzieje, jednak ta zaborczość i <i>Miziak</i>... A co najważniejsze - już jest dobrze, a zapowiada się na to, że będzie jeszcze lepiej.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnPa913atz3yAz70tZ9auRWznkfwBhvdnB9tX5MVRnhGx3pCjffdFcnT7qi7Xn-vClQKfagi_ubRCcYpypTP_xiq6bcBTPN0TB-aR9kys7Og58ED12NQi_0xGHB7iQKiEB47WWtCT_UeqT/s1600/WP_20160113_003.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnPa913atz3yAz70tZ9auRWznkfwBhvdnB9tX5MVRnhGx3pCjffdFcnT7qi7Xn-vClQKfagi_ubRCcYpypTP_xiq6bcBTPN0TB-aR9kys7Og58ED12NQi_0xGHB7iQKiEB47WWtCT_UeqT/s320/WP_20160113_003.jpg" width="232" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Moja ocena: <b>8/10</b></div>
<br />
<br /></div>
Slayerkahttp://www.blogger.com/profile/05815836124848683438noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4312266354281625067.post-47864429248614262352016-01-10T15:40:00.000+01:002016-01-10T17:11:48.817+01:0024 - Wilcze dzieci #1<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLEId8Qafcq8Jw-8VgvrTcC3eNzoF7pnYWvCgTOB4kcpZgRpdTzzdUb9oL0TOjLjqYAcSXN0bBHwxrK4UObnkccpd5ZXCZPy2ILwKRBbQ89ZF0yKmjRdwNacSYpA7DvENVVgfSoUZdond1/s1600/okladka-450.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLEId8Qafcq8Jw-8VgvrTcC3eNzoF7pnYWvCgTOB4kcpZgRpdTzzdUb9oL0TOjLjqYAcSXN0bBHwxrK4UObnkccpd5ZXCZPy2ILwKRBbQ89ZF0yKmjRdwNacSYpA7DvENVVgfSoUZdond1/s320/okladka-450.jpg" width="221" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Tytuł:</b> Wilcze dzieci</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Japoński tytuł: </b>Ookami Kodomo noo Ame to Yuki</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Scenariusz: </b>Mamoru Hosoda</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Rysunki:</b> Yu</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Wydawnictwo:</b> Kadokawa Shoten</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Wydawnictwo polskie:</b> Waneko</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Gatunek/tematyka:</b> seinen, okruchy życia, romans, dramat, fantasy</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Liczba tomów: </b>3 (seria zakończona)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Hana </i><i> idzie przez życie z uśmiechem, mimo, iż te nie szczędzi jej trosk i
zmartwień. Szczególnie teraz, gdy została sama z dwójką dzieci - roczną
Yuki i nowonarodzonym Ame. Nie dość, że samotne macierzyństwo jest
ciężkie, musi poradzić sobie dodatkowo z jeszcze jednym problemem -
ojcem dzieci jest potomek wilka, te zaś również posiadają jego cechy.</i><br />
<br />
Nie lubię smutnych historii. Nie raz zrezygnowałam z jakiegoś
dobrego tytułu właśnie przez to. Złe zakończenie również skreśla
większość pozycji. Cieszę się więc, że po <i>Wilcze dzieci </i>sięgnęłam
w ciemno, nie doczytując się o czym to jest, nie czytając opinii, nie
zwracając nawet uwagi na gatunki. Gdyby było inaczej prawdopodobnie
nawet nie zainteresowałabym się tą historią, przy okazji wiele tracąc.
Spodziewałam się że nie jest to wesoła pozycja. Nie przypuszczałam, że
aż tak. Jednak właśnie w tym tkwi piękno tej opowieści - problemach i
ich rozwiązywaniu, stawianiu czoła przeciwnościom losu i to z uśmiechem na ustach<i>.</i><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTomuFJCjbGR8CI840OWKZktnFZTglCRJRcaaFBbVfXgiEQGSby6S4XdK3DX09qPyXj167QISrtC3NpLBmHaghXZ6CuPvhMx6cSOhLyrh7oVDmeTluRtPwTWSTl5eMnvnuAWdffYjfu3hV/s1600/WP_20151226_017.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTomuFJCjbGR8CI840OWKZktnFZTglCRJRcaaFBbVfXgiEQGSby6S4XdK3DX09qPyXj167QISrtC3NpLBmHaghXZ6CuPvhMx6cSOhLyrh7oVDmeTluRtPwTWSTl5eMnvnuAWdffYjfu3hV/s320/WP_20151226_017.jpg" width="178" /></a></div>
Hana była
zwykłą studentką. Praktycznie od pierwszego wejrzenia zauroczyła się w
tajemniczym chłopaku, który co jakiś czas przychodził na te same wykłady co ona.
Zainteresowała go swoim wiecznie obecnym uśmiechem i dobrocią. Nie
odrzuciła go nawet gdy okazało się że nie jest tym, kim się
wydawał. Mało tego, nie jest nawet w pełni człowiekiem. Nie powinno się jednak nikogo przekreślać z powodu czegoś, na
co nie ma się wpływu. Jej życie chyba nigdy nie było piękniejsze - miała
kochającego partnera, cudowną córeczkę, rok później urodził się synek. I
właśnie wtedy przewróciło się do góry nogami. Została samotną matką,
musiała rzucić studia oraz pracę i zająć się wychowywaniem. Niestety
stanęła przed jeszcze jednym problemem - nic nie wiedziała o
wychowywaniu pół-ludzi pół-wilków.<br />
<br />
Naprawdę ją podziwiam.
Tyle przeszła, a jeszcze więcej przed nią. Jednak się nie poddaje, prze
do przodu. Ani na chwilę nie przestaje się uśmiechać, nawet, gdy po jej
policzkach spływają łzy rozpaczy. Jest silną, niezależną kobietą, raczej
z konieczności niż z własnej woli. Nie poddaje się, choć pewnie nie
jedna rzuciłaby wszystko, mając w końcu dość. W miłości jej siła -
najpierw do mężczyzny, a potem do dwójki dzieci. Może gdyby została
zupełnie sama i straciła wszystkich, na których jej zależy, byłoby inaczej. Teraz jednak ma dla kogo żyć, dla kogo się
starać, dla kogo się uśmiechać. Niejedna kobieta mogłaby brać z niej
przykład - szczególnie te które nie doceniają pomocy ze strony innych
lub uważają, że ich pociechy to za wielki kłopot i pozbywają się ich w najgorszy możliwy sposób, bądź też wyładowują na nich swoją złość.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZ_L-cl_ITGQAumi2WIM7i5-1DmUSacHqX_3wE8dMSVVrfLQk0NQOUfDii9CR2aedlJZY8T4zh0oSONtpG7SSdi5tZRa4KXs__nngYhrlC78TKVJRdBYWrUNxU6tCgFhXJW1ELNlHxXbX0/s1600/WP_20151226_026.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="227" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZ_L-cl_ITGQAumi2WIM7i5-1DmUSacHqX_3wE8dMSVVrfLQk0NQOUfDii9CR2aedlJZY8T4zh0oSONtpG7SSdi5tZRa4KXs__nngYhrlC78TKVJRdBYWrUNxU6tCgFhXJW1ELNlHxXbX0/s320/WP_20151226_026.jpg" width="320" /></a></div>
Yuki jest żywą, szaloną dziewczynką, która sprawia mamie dużo problemów. Nie
robi może tego specjalnie, jednak, mam wrażenie, że nie raz będą przez
nią kłopoty. Lubi też zmieniać swoją formę z ludzkiej na wilczą i
odwrotnie, bez względu na to, gdzie i z kim jest. Prawdopodobnie, jeśli kiedyś
zostanie odkryta ich wilcza forma, to właśnie przez nią. Wydaje mi się nawet, że
lepiej się czuje w zwierzęcej skórze i właśnie przez to ich tajemnica
zostanie odkryta... Choć oczywiście mogę się mylić. To właśnie ona jest
narratorką opowieści, pewnie już jako dorosła kobieta, przedstawiająca
historię swojej rodziny.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbPSJvv178NS65w9HmYO9X-G44NZTwdydf4mBNTlCWjhAIAfRH08B707ZakCCgunr8435SI4E4Nel1Bb2CEX-6wCY6UzLKkGJo-Phu2vXuWMXmACBLTK0k_-ilYOaizVML3OyRtqOo6Byl/s1600/WP_20151226_028.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="204" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbPSJvv178NS65w9HmYO9X-G44NZTwdydf4mBNTlCWjhAIAfRH08B707ZakCCgunr8435SI4E4Nel1Bb2CEX-6wCY6UzLKkGJo-Phu2vXuWMXmACBLTK0k_-ilYOaizVML3OyRtqOo6Byl/s320/WP_20151226_028.jpg" width="320" /></a></div>
Ame jest kompletnym przeciwieństwem swojej siostry. Spokojny, delikatny, grzeczny, trochę fajtłapowaty. W tym jednak tkwi jego urok, ponieważ chyba nie da się go nie kochać... i aż ma się chęć go przytulić!<br />
<br />
Nie wiem za co bardziej uwielbiam ten tytuł. Za dzieci? Za całą rodzinę? Za historię? Nieważne z której strony bym patrzyła, jak na razie widzę tylko same plusy. I nie wiem czy to dobrze, bo teraz mam wielkie oczekiwania w stosunku do następnych części.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
Kreska również jest na wielki plus. Ciężko ją opisać inaczej niż słowem: ciepła. Śliczna, dopracowana, widząc niektóre kadry, szczególnie z Yuki lub Ame, uśmiech od razu pojawia się na twarzy. Wydaje mi się że jest trochę oszczędna, ale działa to na korzyść dla mangi.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcKUU4kiQ_sajRnKEyLMr2n0x69GSyk3rDtGs46z_8c3J4TbOztQ9mT4GGR5Z8L7-N7Sb88LZdNKc_41HPFOvY5n11aNIcn_AoGvaelNonId_LG2A9MmpHa8DFyMJgOkxVaWquiwqE3Aa8/s1600/WP_20151226_025.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="244" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcKUU4kiQ_sajRnKEyLMr2n0x69GSyk3rDtGs46z_8c3J4TbOztQ9mT4GGR5Z8L7-N7Sb88LZdNKc_41HPFOvY5n11aNIcn_AoGvaelNonId_LG2A9MmpHa8DFyMJgOkxVaWquiwqE3Aa8/s320/WP_20151226_025.jpg" width="320" /></a></div>
Polskiemu wydaniu również nic do zarzutu nie mam. Ładne, dopracowanie, przyjemnie się czyta... może nawet aż za szybko. Miałam nadzieję na mile spędzony wieczór, a tu kilka chwil i dotarłam do końca.<br />
<br />
Obwoluta w ślicznych kolorach, i nad nią muszę się pozachwycać. Z przodu mamy Hanę wraz z dziećmi, z tyłu Yuki i Ame w wilczych wcieleniach, w tle zaś widnieje sylwetka ich ojca. Jest także krótki opis. Na okładce widnieją takie same rysunki, z tym że w niebieskim odcieniu. Powiększony format, dzięki któremu jesteśmy w stanie jeszcze bardziej podziwiać te śliczne rysunki. Do tego osiem kolorowych stron przedstawiających szczęśliwą rodzinę. Wszystkie onomatopeje wyczyszczone, duży tekst, duże, czytelne litery, czytelne przypisy. Naprawdę kawał dobrej roboty.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhabixGBYhnc5kbeT7_rdM-qkzupxt0Wq2p4WPquT1NVs4RzEhXi8-eAMWnSLwplKTB1TMtiJqNdRfF4USEmbIuJJo61FDexyP01hZ5cpmnnk_PKaEFml8Nxp3gfzFoUPknUZCZU5-eHuMm/s1600/WP_20151226_031.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="174" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhabixGBYhnc5kbeT7_rdM-qkzupxt0Wq2p4WPquT1NVs4RzEhXi8-eAMWnSLwplKTB1TMtiJqNdRfF4USEmbIuJJo61FDexyP01hZ5cpmnnk_PKaEFml8Nxp3gfzFoUPknUZCZU5-eHuMm/s320/WP_20151226_031.jpg" width="320" /></a></div>
Na ostatnich stronach niespodzianka od autorów - kilka słów od każdego z nich, szkice postaci wraz z krótkimi dopiskami i podziękowania. Na samym końcu dwie strony reklam od wydawnictwa.<br />
<br />
Jest to naprawdę piękna historia, którą mogę polecić każdemu - bez względu na wiek czy płeć. Coś dla siebie znajdą zarówno dzieci, jak i dorośli. Spokojna opowieść bez wielkich zwrotów akcji, w sam raz na krótką, przyjemnie spędzoną chwilę - samemu lub w gronie rodziny, jeśli ma się własne maluchy. Ja sama do tej pozycji na pewno będę do niej wracać często.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQkGVY8Qls1g6skVItZQ0BYZ92ASgasmlRAhfaSkJDvra8syMTJvbl7__W9LeiAie_KNfKLCFTGHB6Dns77i1-LRLUk4EdXh6FoQufPGo_CC6mtE8taaHwkXrTSPNpGBgiBZ2esRCGe_k7/s1600/WP_20151226_032.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQkGVY8Qls1g6skVItZQ0BYZ92ASgasmlRAhfaSkJDvra8syMTJvbl7__W9LeiAie_KNfKLCFTGHB6Dns77i1-LRLUk4EdXh6FoQufPGo_CC6mtE8taaHwkXrTSPNpGBgiBZ2esRCGe_k7/s320/WP_20151226_032.jpg" width="225" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
Moja ocena: <b>10/10</b></div>
</div>
Slayerkahttp://www.blogger.com/profile/05815836124848683438noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-4312266354281625067.post-38061396586323703992016-01-06T21:03:00.000+01:002016-01-06T21:03:52.191+01:00Podsumowanie grudnia 2015<div style="text-align: justify;">
Witam w nowym roku. : )</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Mówi się że nowy rok rozpoczyna się z nową kartą, zaczynając wszystko od nowa. Nie zamierzam zakładać kolejnego bloga, za to Bardziej skupię się na tym. Najważniejsze - nie robić tak długich przerw jak niedawno. Zaczęłam pracę i trudno mi ją było pogodzić z czymkolwiek innym, chciałam mieć więcej czasu dla siebie. Postanowiłam jednak lepiej wykorzystać czas wolny i wrócić do czytania. : ) Moim postanowieniem noworocznym jest to, by publikować przynajmniej jedną recenzję tygodniowo. Uda się? Mam nadzieję.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Szkoda też że nie pamiętam jak owocny w mangi był poprzedni rok, dlatego postanowiłam robić comiesięczne podsumowania... potem będę mogła przynajmniej zebrać je w całość. : )</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Grudzień 2015</b><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgw7HdB3Yoe4oq_xYRYptUNYk5zaK1kwUz2AFINJlf_f4RQFXQZc9MTNbHpV4YJQ9wTYjBo-i31gemb7N-C1-clTScRoxQ8MYBGX23DGrv1_eTrn6-tY0vlFhhj-6i3LAGi-Y_BnAUYM3JU/s1600/WP_20160103_001%255B1%255D.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgw7HdB3Yoe4oq_xYRYptUNYk5zaK1kwUz2AFINJlf_f4RQFXQZc9MTNbHpV4YJQ9wTYjBo-i31gemb7N-C1-clTScRoxQ8MYBGX23DGrv1_eTrn6-tY0vlFhhj-6i3LAGi-Y_BnAUYM3JU/s640/WP_20160103_001%255B1%255D.jpg" width="360" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Owocny miesiąc, głównie za sprawą wszelkich promocji świątecznych. Nie dość że trochę zaoszczędziłam, to przy okazji dostałam w prezencie kalendarz, którego kawałek widać z tyłu. : )</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Największe pozytywne zaskoczenie? <b>One-Punch Man #1</b>, <b>Green Blood #1</b> oraz <b>Wilcze dzieci #1-3</b>. O dziwo to nie były nawet tytuły na które najbardziej czekałam. Dzięki kresce, gdy przeglądałam każdy tomik, zainteresowałam się nimi jeszcze bardziej, a potem, czytając, z miejsca pokochałam. Szczerze mówiąc ucierpiały trochę na tym inne tytuły, które już leżą od jakiegoś czasu na stosiku <i>następnych do przeczytania</i>, musiały jednak ustąpić pierwszeństwa. ; ) Korzystając z promocji kupiłam dwa tytuły nad którymi się zastanawiałam, a dokładniej <b>Pieśń Apolla #1</b> i <b>Ogar i inne opowiadania</b>. W obu przypadkach na przeszkodzie stała głównie cena, w końcu kupując tyle mang, muszę trochę uważać. Nie mogłam jednak się oprzeć teraz, podczas grudniowych promocji... i chyba nie pożałuję. Mam przynajmniej taką nadzieję. : )</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Powiększyłam swoją kolekcję <i>yaoi</i> o kolejny tytuł - nowość wydawnictwa Yumegari <b>Biały jak śnieg #1</b>, oraz trzy jednotomówki wydawnictwa Kotori: <b>Tuż za rogiem</b>, <b>Konbini kun </b>i <b>Lovers Doll</b>, przez który paczka ledwo dotarła przed świętami... ale było warto czekać. Te 3 historie znałam na długo przed wydaniem, każdą z nich lubię i czasami wracam, tak więc miło będzie mieć je na swojej półce, ułatwiając do nich dostęp. Nadrobiłam zaległości z <b>Love Stage!</b> tomami <b>#2-</b><b>3</b>, i <b>Finder</b>em <b>#3</b>, pożegnałam się też z dwoma seriami: <b>Bezsennymi Nocami #3 </b>(tak, wiem, do zdjęcia wzięłam nie ten tomik : )) oraz <b>Tylko kwiaty wiedzą #3 </b>i <b>W stolicy kwiatów<i>.</i></b> W sumie tę ostatnią pozycję można zaliczyć do jednotomówek, jednak jako że jest połączona z serią uznaję ją za czwartą część. Albo pierwszą, zależy jak na to spojrzeć. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie tylko <i>yaoi</i> człowiek żyje, tak więc i coś innego trzeba poczytać. Zaczęłam zbierać dwie nowe serie: <b>Servamp #1</b> i <b>Fullmetal Alchemist #1-3</b>, podgoniłam <b>Ilegenes #2-3</b>, dokupiłam kolejny tom <b>Kuroshitsuji #4</b> oraz w końcu naprawiłam swoją pomyłkę domawiając <b>Orange #1</b> i <b>Tokyo Ghoul #2</b>. Nie mogę też oczywiście zapomnieć o <b>No.6 #6</b>, który przyszedł kupiony w prenumeracie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Miesiąc uważam za bardzo owocny, portfel biedny... A ja już się nie mogę doczekać styczniowych nowości... choć chyba się trochę wstrzymam i zrobię większe zakupy w lutym? Jeszcze się okaże, ciekawe, czy wytrzymam, bowiem kilku pozycji naprawdę nie mogę się doczekać. : )</div>
</div>
Slayerkahttp://www.blogger.com/profile/05815836124848683438noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4312266354281625067.post-73930137158167294972015-12-22T20:20:00.000+01:002015-12-22T20:20:10.621+01:0023 - Green Blood #1<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyn0zGCFqe30Zk0_SIt5_jpxJbUwIZ9GqCJmyIMYulr-1BBOMVtH-89lkqoSrItWNXz_AClguDykrMWaKGaijM_i29tc6ievkQJ0Lyzs4TCm8bkQ-_xezKobcVml0EgVc6oFvt2-JEjwXu/s1600/okladka-450.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyn0zGCFqe30Zk0_SIt5_jpxJbUwIZ9GqCJmyIMYulr-1BBOMVtH-89lkqoSrItWNXz_AClguDykrMWaKGaijM_i29tc6ievkQJ0Lyzs4TCm8bkQ-_xezKobcVml0EgVc6oFvt2-JEjwXu/s320/okladka-450.jpg" width="216" /></a></div>
<b>Tytuł:</b> Green Blood</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Japoński tytuł:</b> Green Blood</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Autor: </b>Masasumi Kakizaki</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Wydawnictwo: </b>Kodansha</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Wydawnictwo polskie:</b> J.P.Fantastica</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Gatunek/tematyka:</b> seinen, western, akcja, dramat</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Liczba tomów:</b> 5 (seria zakończona)<br />
<b>Ograniczenie wiekowe:</b> <span style="color: red;">+16</span> </div>
<br />
<i>Czy można pozostać człowiekiem w świecie, w którym prawo i sprawiedliwość nie istnieją? Jest to niemal niemożliwe - wiedzą o tym chyba wszyscy mieszkańcy Five Points, jednej z dzielnic osiemnastowiecznego Nowego Jorku. Miejscu gdzie rządzą gangi, liczą się tylko pieniądze i koneksje, a mieszkańcy nigdy nie mogą być pewni jutra. Właśnie tam mieszka dwóch braci - Brad i Luke Burns. Młodszy utrzymuje starszego pracując ciężko od rana do wieczora, nieświadomy tego, że starszy nie obija się, tylko na zlecenie jednego z gangów nocami zabija wyznaczone cele. Budzi przerażenie w całej dzielnicy znany jako Grim Reaper.</i><br />
<br />
Z zapowiedzi wydawnictwa pamiętałam tylko to że muszę kupić tę mangę. Teraz więc, po premierze, bez chwili namysłu dodałam ją do koszyka. Chyba nawet nie czytałam opisu, wystarczyła mi świadomość że to seinen, będzie dużo akcji, a okładka również prezentuje się zachęcająco. Gdy tomik trafił w moje ręce ledwo powstrzymałam się od tego by nie zacząć czytać na miejscu, zaś po lekturze aż zabrakło mi słów. Chwilę musiałam odczekać aż doszłam do siebie, zarówno z powodu treści, jak i tak nagłego zakończenia. Teraz myślę tylko jedno: łał.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhywny0V8q4V0FCy-5wH5SJYL3S9A8EX7kMUAUjOJEm510D0MlsTHNRCdclEDyWolvI2YxrEvB5uqlxcddfK2pGL1IHYGuk0ZhmzoiKeOfBABWHbicY4-yS9m22GKzOmcfGxh-_8RC03aZr/s1600/WP_20151220_013.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhywny0V8q4V0FCy-5wH5SJYL3S9A8EX7kMUAUjOJEm510D0MlsTHNRCdclEDyWolvI2YxrEvB5uqlxcddfK2pGL1IHYGuk0ZhmzoiKeOfBABWHbicY4-yS9m22GKzOmcfGxh-_8RC03aZr/s320/WP_20151220_013.jpg" width="300" /></a></div>
Pozycja ta ma wiele plusów, jeden z większych należy się na pewno za kreacje postaci. Jest ich wiele, każda ma inny charakter, nie są nudne, jednolite. Jedne uwielbiamy, inne lubimy trochę mniej, jeszcze innych wręcz nie trawimy. Chyba nikt nie jest jednak dla nas obojętny, każdy wzbudza mniejsze lub większe emocje.<br />
<br />
Luke Burns kojarzy mi się z typowym bohaterem shounenów - dobry dzieciak, który uważa że każdemu można pomóc, a zło da się zwalczyć dobrem. Aż dziwne że stał się takim człowiekiem biorąc pod uwagę miejsce, w którym dorastał. Nie zostawi nikogo w potrzebie bez względu na to, czy poświęci dla innej osoby swoje ciężko zarobione pieniądze, czy narazi własne życie. Mimo iż jest młodszy to właśnie on jest bardziej odpowiedzialny, ciężko pracuje za pięćdziesiąt marnych centów dziennie, by razem z bratem mogli jakoś przetrwać. Może i ma już dość tego, że tylko on haruje, jednak wie, że tak naprawdę zawsze może liczyć na Brada - chyba że chodzi o pieniądze i o ucieczkę z tego przeklętego miejsca, na którą zbierają - zbiera - od samego początku.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgqtCrUtdJYueq-P6cQX0jxHfcM55xNUhyphenhyphenmXhQfMe8mPkQZTSHhyphenhyphenc2DNqSDgsKj18x1gegfBudEv-P0MblIfUk2TuCCpWNUVsd-wGGMHaNPcot8HKZ9HQv91KvP2IQSUkJvrZVul872fiT/s1600/WP_20151220_010.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="243" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgqtCrUtdJYueq-P6cQX0jxHfcM55xNUhyphenhyphenmXhQfMe8mPkQZTSHhyphenhyphenc2DNqSDgsKj18x1gegfBudEv-P0MblIfUk2TuCCpWNUVsd-wGGMHaNPcot8HKZ9HQv91KvP2IQSUkJvrZVul872fiT/s320/WP_20151220_010.jpg" width="320" /></a></div>
Starszy brat jest jego kompletnym przeciwieństwem. Musiał szybko dorosnąć by już w wieku sześciu lat opiekować się Lukiem, gdy ojciec ich porzucił. Zajął się nim wtedy szef jednego z potężniejszych gangów, Grabarzy. Na razie niewiele wiadomo na temat tego co działo się potem, czemu stał się mordercą, jak to możliwe, że z taką łatwością zaczęło przychodzić mu odbieranie ludzkiego życia, stał się niewrażliwy na ludzką krzywdę. Za dnia leniwy starszy brat, będący na utrzymaniu młodszego, zaś nocą morderca na zlecenie Grabarzy. Choć wydawałoby się, że jest bezwzględny i utracił już człowieczeństwo, to nie do końca musi być prawda. Dla brata jest naprawdę przyjemną osobą, a po każdym wykonanym zadaniu rozcina sobie dłoń, chcąc w jakiś sposób zapłacić za to, co zrobił. Choć wydaje się okrutny, bezwzględny, to i tak go uwielbiam. I mam nadzieję że jeszcze częściej będzie miał szansę pokazywać swoją łagodniejszą, dobrą stronę. I że częściej będzie się uśmiechał, bo wtedy prezentuje się jeszcze lepiej.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPUaC8YYeGWM1rBFfdlaYFiWl1vBsZq-ncgn-h1qc6wYB1I4NOa0ZyQWdU8gNYH5oHvt7nLqR1azcc2_kfhftouzptj_YAe6C9gU_rKlmbXYWqIXwjKqgn2tlnHPx_pm02RqoAU6Xq5g_Q/s1600/WP_20151220_027.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPUaC8YYeGWM1rBFfdlaYFiWl1vBsZq-ncgn-h1qc6wYB1I4NOa0ZyQWdU8gNYH5oHvt7nLqR1azcc2_kfhftouzptj_YAe6C9gU_rKlmbXYWqIXwjKqgn2tlnHPx_pm02RqoAU6Xq5g_Q/s320/WP_20151220_027.jpg" width="281" /></a></div>
Emma jest jedną z pracownic Saloonu, której głównym zadanie jest zaspakajanie potrzeb mężczyzn. Jednym z jej klientów jest Brad i mogłoby się wydawać że łączy ich coś więcej niż relacja między prostytutką a klientem. Jest jego powierniczką, wie o nim rzeczy, o których nie wie nawet jego brat. Wydawałoby się że jest spokojną dziewczyną, pogodzoną ze swoim losem, robiącą to, co do niej należy. Swoją drugą, silniejszą stronę, pokazuje, gdy jej przyjaciółka została zaatakowana. Przyznam że może i jej wspólne momenty ze starszym z braci należały do tych nielicznych słabszych fragmentów mangi, przynajmniej moim zdaniem, jednak jej postać zapowiada się nawet obiecująco.<br />
<br />
Gene McDowell jest szefem Grabarzy, który zaopiekował się Bradem. Cały gang trzyma twardą ręką, nie ma żadnych ulubieńców, nawet swojego syna traktuje tak, jak innych - może nawet jeszcze ostrzej. Nie daje się zastraszyć, nie pozwala również sobie rozkazywać.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyBV6MPjl17bNKxQwabvFkdKRM5J8yirzEqIi_VnFG18s5iJy77QE1lJjQyFUdx5iD8gYX4iuz8G1Q8uUjzaNwCz6xamswR1i9IPSLs2de1qrJIB56hZrVlE5R_CoQJl33TmbCS1uljJI3/s1600/WP_20151220_026.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyBV6MPjl17bNKxQwabvFkdKRM5J8yirzEqIi_VnFG18s5iJy77QE1lJjQyFUdx5iD8gYX4iuz8G1Q8uUjzaNwCz6xamswR1i9IPSLs2de1qrJIB56hZrVlE5R_CoQJl33TmbCS1uljJI3/s320/WP_20151220_026.jpg" width="170" /></a></div>
Jedyną osobą, co do której od początku wiedziałam że nie zapałam sympatią, a im byłam dalej, tym bardziej utwierdzałam się w tym przekonaniu, był Kipp McDowell. Syn Gene'a, który w przyszłości ma po nim przejąć gang. Jedyną osobą przed którą ma jakikolwiek respekt to jego ojciec, choć i jemu zaczyna się stawiać. Nie ma nic przeciwko znęcaniu się nad niewinnymi, poniżaniu, czy nawet zabijaniu zupełnie bezbronnych osób. Sprawia mu to wręcz radość, przez co moja niechęć do jego osoby jeszcze się powiększa. Najgorsze jest to że wszystko uchodzi mu płazem - wszyscy się za bardzo boją by mu się postawić. Ale, mam nadzieję, już niedługo...<br />
<br />
W niedalekiej przyszłości chyba dużą rolę odegra inny gang, Iron Butterflies. Stają się coraz silniejsi i już niedługo mogą stanowić poważne zagrożenie dla Grabarzy. Już teraz powoli mordują ich członków, bezkarnie, bo wystarczy dobrze opłacić policjantów i nie poniosą żadnych prawnych konsekwencji. Zaś Grabarze jeszcze nie odpowiedzieli na ich prowokacje... jeszcze.<br />
<br />
Pierwszy tom <i>Green Blood</i> najchętniej pochłonęłabym za pierwszym razem, zrobiłam jednak jeden błąd - zaczęłam czytać "mając wolą chwilkę zanim..." Nie jest to pozycja, którą można rozwlekać czy dzielić, przekonałam się o tym na własnej skórze. Tego dnia w pracy kilka razy wspominałam że "jak wrócę to skończę czytać taką fajną mangę, polecam". Rzeczywiście, po powrocie od razu zabrałam się do czytania. Nawet po lekturze obiad musiał poczekać bo potrzebowałam chwili by dojść do siebie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyKo2EuuflwRpEyWio1C8n7w_OZhBMs4v2v7cyf_hfSWIoqBDszxg76oYLtdSYsyI04bJaK-nvX-1KIZMBygG1t6ikmh6c0jnyZFmjVDNm3EGdnj2rlP84CFZeyPAQzb0CYryWq6ah3oBk/s1600/WP_20151220_008.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="278" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyKo2EuuflwRpEyWio1C8n7w_OZhBMs4v2v7cyf_hfSWIoqBDszxg76oYLtdSYsyI04bJaK-nvX-1KIZMBygG1t6ikmh6c0jnyZFmjVDNm3EGdnj2rlP84CFZeyPAQzb0CYryWq6ah3oBk/s320/WP_20151220_008.jpg" width="320" /></a></div>
Nie lubię westernów i choć <i>Green Blood</i> nie do końca wpasowuje się w ten gatunek, to bardzo go przypomina. A kto wie, może akcja przeniesie się jeszcze na dziki zachód. W każdym razie jest to pierwsza pozycja w tym klimacie, którą uwielbiam i do której będę wracać.<br />
<br />
Gdy zaczęłam czytać zwróciłam uwagę na rysunki które wydawały mi się dość znajome. I tak, nie pomyliłam się - to nie jest pierwsza pozycja autora na rynku, wcześniej, dzięki wydawnictwu J.P.Fantastica pojawił się <i>Hideout</i>, którego recenzję również można przeczytać na moim blogu. Kreska śliczna, realistyczna dzięki czemu jeszcze bardziej odczuwamy wszystko, co się tu dzieje. A już na pewno mistrzostwem są kadry zajmujące całą stronę, lub dwie sąsiadujące. Szacunek należy się nie tylko za kreskę, ale i za umiejętność przedstawienia historii. Wciąga od początku do końca, niczego nie możemy być pewni, przez co czytamy z jeszcze większym zaangażowaniem. Przeżywamy różne sytuacje - w pewnej chwili, pod koniec, aż żałowałam że nie mogę nic zrobić by powstrzymać Kippa, praktycznie prosiłam Brada o to, by go powstrzymał, nadzieję miałam do ostatniej chwili... Jednak to brutalny świat i musimy przygotować się na wszystko.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTxqDoisUj6tCbL7AcvP3-7LI9FagXL6flOwWFdPhQoQnWdhx9OVlJ_azJSHxS9MXmwOAkyoYbsp4X4-jN1pBWxlE3KQqxw5dVXnsIJdKrGcsoIS-UF4yaYK9HlFYaCHMUclkRMM-jRaz8/s1600/WP_20151220_017.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTxqDoisUj6tCbL7AcvP3-7LI9FagXL6flOwWFdPhQoQnWdhx9OVlJ_azJSHxS9MXmwOAkyoYbsp4X4-jN1pBWxlE3KQqxw5dVXnsIJdKrGcsoIS-UF4yaYK9HlFYaCHMUclkRMM-jRaz8/s320/WP_20151220_017.jpg" width="194" /></a></div>
W polskim wydaniu mamy powiększony format, śliczną obwolutę z Bradem jako Grim Reaperem z przodu, oraz Lukiem i krótkim opisem z tyłu. Na okładce jest jedna ze scen z mangi. 8 kolorowych stron, w tym cztery będące początkiem pierwszego rozdziału. Całość wygląda na nich jeszcze drastyczniej niż w czerni i bieli, za to Brad Burnes prezentuje się jeszcze lepiej. Ładne tłumaczenie, czyta się lekko, ilość przekleństw odpowiednio wyważona. Nie ujrzymy ani jednego krzaczka, wszystkie onomatopeje ładnie wyczyszczone i przetłumaczone. Jedyne do czego mogłabym się przyczepić to tłumaczenie nazw własnych. Szczególnie nazwy gangów - raz Grave Diggers, innym razem Grabarze. Iron Butterflies pojawiają się tylko po angielsku. Mylący jest również Grim Reaper - raz przez jedno "m", innym razem przez dwa. Było chyba jeszcze coś, tylko do tego czasu mi umknęło.<br />
<br />
Niby jest ograniczenie wiekowe - od 16 lat, jednak, jak dla mnie, jest to pozycja zdecydowanie dla pełnoletniego czytelnika. Duża ilość przemocy, zachowań, które lepiej niech nie będą wzorem dla młodszych, nagość. Wiem że nawet dzieciaki w internecie z łatwością znajdą gorsze rzeczy, ale mimo wszystko...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEismP1GdjWH9JgbpqMu_hyiytPFXYxAniQ6JdWuhq4yyEiTM-1_lJDrd3iLbDUJJWICdpBGo6-hU-7DwfgjDBl55XZkkfBe-lGM18rV-An30iY4hVewYwdhxKIh4Q0Z4Ets27AHjgsh6J9c/s1600/WP_20151220_014.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="285" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEismP1GdjWH9JgbpqMu_hyiytPFXYxAniQ6JdWuhq4yyEiTM-1_lJDrd3iLbDUJJWICdpBGo6-hU-7DwfgjDBl55XZkkfBe-lGM18rV-An30iY4hVewYwdhxKIh4Q0Z4Ets27AHjgsh6J9c/s320/WP_20151220_014.jpg" width="320" /></a></div>
Nie jest to na pewno manga lekka, łatwa i przyjemna. Ciężka, brutalna, która potrafi wstrząsnąć czytelnikiem, niekiedy zmusza do przemyśleń - w którym momencie człowiek się zatraca, traci swoje człowieczeństwo. Czemu nikt nie reaguje, jak ktoś może być tak bezwzględny, dlaczego tak się dzieje?<br />
<br />
Sądzę że wielu osobom <i>Green Blood</i> się nie spodoba. Będzie za mocne, zbyt okrutne. Ci którym to nie przeszkadza albo za sprawą tej, lub jakiejkolwiek innej recenzji zaczną się zastanawiać nad kupnem, niech nie wahają się ani chwili - poznają świetną historię i, mam nadzieję, nie pożałują tego, że spróbowali. Warto poznać braci Burnes, warto się wciągnąć w tę opowieść i jeśli tylko całość utrzyma poziom pierwszego tomu, będzie to chyba jedna z lepszych pozycji. Cieszę się że na naszym rynku jest coraz więcej tak dobrych seinenów.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKaf93vfcm82OxjXbSzsGQ4euPdQ8elZmYLMTeiHvG9LcGNRH_8TuKKtaEV_9lTcZcQKiSmFjxRHUvvXFH65c7HeaWUkuwhbG6kodBak9yi37Pc1ZPHqAYbNebtQkCHaV-dumk0UsJXPOC/s1600/WP_20151220_003.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKaf93vfcm82OxjXbSzsGQ4euPdQ8elZmYLMTeiHvG9LcGNRH_8TuKKtaEV_9lTcZcQKiSmFjxRHUvvXFH65c7HeaWUkuwhbG6kodBak9yi37Pc1ZPHqAYbNebtQkCHaV-dumk0UsJXPOC/s320/WP_20151220_003.jpg" width="230" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Moja ocena: <b>9/10</b></div>
<i></i> <br />
<i></i> </div>
Slayerkahttp://www.blogger.com/profile/05815836124848683438noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4312266354281625067.post-73430412113921594952015-12-14T00:35:00.000+01:002015-12-14T16:08:22.531+01:0022 - One-Punch Man #1<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZV4Yihxwv7EPeyMnGP-dpJeW1aQ6BzSF7QTYpVqTNrhBXLw_B_vmwkKgInKECi16J2pQo8cW4Nt3HyYqn7RvBEd2PjE7GvOCYb2G4ZEGUktB-R_tjn0GGJBZRLRUanblSMPFTHILEl0p7/s1600/9cddc3abd7f3f684c3a3a366c8459080.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZV4Yihxwv7EPeyMnGP-dpJeW1aQ6BzSF7QTYpVqTNrhBXLw_B_vmwkKgInKECi16J2pQo8cW4Nt3HyYqn7RvBEd2PjE7GvOCYb2G4ZEGUktB-R_tjn0GGJBZRLRUanblSMPFTHILEl0p7/s320/9cddc3abd7f3f684c3a3a366c8459080.jpg" width="226" /></a></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><b>Tytuł:</b> <span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">One-Punch Man ~ Jednym Ciosem</span></span></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><b>Japoński tytuł:</b> <span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">One<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Punch Man</span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Scenariusz</span>:</b> <span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">One</span></span></span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><b>Rysu<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">nki:</span></b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> Yusuke Murata</span> </span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><b>Wydawnictwo: </b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Shueisha</span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><b>Wydawnictwo polskie:</b> J.P.Fantastica</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><b>Gatunek/tematyka:</b> <span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">seinen</span>, akcja, <span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">komedia, parodia, fantasy</span></span></span></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><b>Liczba tomów:</b> <span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">1</span>+ (seria ciągle wychodząca)</span></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Saitama pewnego dnia postanowił sobie, że zostanie bohaterem. Nie tak jednak sobie to wszystko wyobrażał - trzy lata po podjęciu tej decyzji stał się najsilniejszym człowiekiem na świecie, który jednym uderzeniem jest w stanie powalić każdego potwora. I... co teraz? Jaki może mieć cel w życiu, gdy nawet najbardziej przerażające stworzenia nie stanowią dla niego żadnego wyzwania? Gdy nic już nie robi na nim wrażenia i nie wzbudza żadnych emocji?</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEig59uLsJ6nVXmWJzkd7QHktpO9eC5UXgcBX3Yu_z-oMo7dx-Uv4gY8x-iT6y5NXufNYyS_XWkj4T3OS-1Kh9e0RbBaITJT1GfP9a7qt9EU2KKOtf4Aye9OTR6sy1KWVlK2SJC7vkmUNjme/s1600/WP_20151213_020.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="249" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEig59uLsJ6nVXmWJzkd7QHktpO9eC5UXgcBX3Yu_z-oMo7dx-Uv4gY8x-iT6y5NXufNYyS_XWkj4T3OS-1Kh9e0RbBaITJT1GfP9a7qt9EU2KKOtf4Aye9OTR6sy1KWVlK2SJC7vkmUNjme/s320/WP_20151213_020.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
O <i>One-Punch Man</i>ie tak naprawdę pierwszy raz usłyszałam, gdy tytuł został zapowiedziany przez wydawnictwo J.P.Fantastica. Wcześniej zdarzały się jakieś prośby o wydanie, ale jest ich tyle, ze gdybym każdemu się dokładniej przyglądała, nie robiłabym chyba nic innego tylko czytała opisy kolejnych mang. Nie wiedziałam czemu tyle osób się cieszy, dlaczego inne wydawnictwo również tak walczyło o ten tytuł. W końcu... co może być ciekawego w historii i łysym chłopaku, który każdą walkę kończy jednym uderzeniem?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pojawiło się anime, w internecie co raz trafiałam na jakiegoś blondyna z czarnymi oczami, co raz ktoś wspominał to o mandze, to o anime... Postanowiłam więc zobaczyć co w tym takiego fajnego. W końcu jednego tomu nie zaszkodzi kupić, a za anime od dawna nie sięgam, gdy mogę zacząć od mangowego pierwowzoru. Korzystając więc ze świątecznych nowości zrobiłam zamówienie na nie tak mały stosik, wśród zamówionych pozycji był też <i>One-Punch Man</i>. Z ciekawości zaczęłam przeglądać i skończyło się na tym, że nawet mimo długo wyczekiwanych przeze mnie tytułów, to właśnie za ten zabrałam się jako pierwszy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh41ipDeDJ6L4es6onlBazFjOZqwXX0jL4P-y1lC8UMwpJwruvfpG_ZmPvliQ0ILqlnHms4AbQWMKI80G4XVgaeP-RyvN9Dt1HKffbSvImO-PMCImjBiGv0pquHIhwAmv2321a2TFdxGgWK/s1600/WP_20151213_007.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="232" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh41ipDeDJ6L4es6onlBazFjOZqwXX0jL4P-y1lC8UMwpJwruvfpG_ZmPvliQ0ILqlnHms4AbQWMKI80G4XVgaeP-RyvN9Dt1HKffbSvImO-PMCImjBiGv0pquHIhwAmv2321a2TFdxGgWK/s320/WP_20151213_007.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Szkoda mi było trochę Saitamy, gdyż we wspomnieniach sprzed trzech lat naprawdę nie wyglądał najgorzej. Bezrobotny, bezowocnie poszukujący pracy w jakiejś korporacji, w świecie, gdy potwory nie są może na porządku dziennym, ale nie są też rzadkością. Pojawiają cię coraz częściej. Dość obojętny na to, co go otacza, niespecjalnie przejmuje się nawet losem ofiar, dopóki sam nie wpada na jedną z nich. Pomagając jej i pokonując złego Pana Krablante przypomniał sobie o swoim marzeniu z dzieciństwa - zostać superbohaterem. Odpuścił więc sobie poszukiwanie pracy i zajął się morderczym treningiem, przez który wypadły mu wszystkie włosy na głowie. Stał się tak silny, że jedno jego uderzenie jest w stanie pokonać nawet najmocniejszego potwora. Nie tak to jednak sobie wyobrażał, bowiem w tej chwili życie straciło dla niego sens. Wystarczy że wyjdzie raz na jakiś czas, walnie jakiegoś stwora, a potem wróci do domu, umyje swoją rękawicę i będzie czekał na kolejną "walkę". Co najwyżej kolejny raz odremontuje mieszkanie, ponieważ co raz ktoś myśli że jest od niego silniejszy i próbuje zaatakować znienacka, przy okazji niszcząc ściany, dach, albo całe wyposażenie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAK9Hm_h4oMamO4543hAGn1OLiowZNhjOIyztI0OnxZqYCWl3Zdxs2HC7I4pBp0hZqjqLAPOUtOmdJ4Uh1P-pD-DRZOr16-fT1X8Niu5suo3FjlLiw4hS26Goe3GfJlRCB1Qgtdfnn-_UA/s1600/WP_20151213_015.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Ogólnie jest bardzo pozytywną postacią, dość zabawną - gdy nosi koszulkę z napisem "łysol", gdy największym dla niego wyzwaniem okazał się komar, czy ten zawód na jego twarzy, gdy kolejną walkę kończy jednym ciosem. Albo i bez niego, bo wróg sam wieje gdzie pieprz rośnie. Polubiłam go od pierwszej chwili, gdy miał być superbohaterem, poważnym, nie bojącym się niczego, a okazał się... no. Facetem z momentami przygłupią miną. W końcu nie ma to jak walczyć z potworem gigantem i nie odczuwać żadnych emocji.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWnA4k_YqnNjUhQ_w4psFb4Tp_mpT98QxbL-Vvnc3DwnX63tzWEmdY0lno9sVQV75BldO2WLAQiWZ0qQeD_GD8KPTq_7VWP3JoiIdjgMH3vhyphenhyphenjPv3PHrRZ6ISRVM6LW4aR1imHHByzvkIt/s1600/WP_20151213_016.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="236" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWnA4k_YqnNjUhQ_w4psFb4Tp_mpT98QxbL-Vvnc3DwnX63tzWEmdY0lno9sVQV75BldO2WLAQiWZ0qQeD_GD8KPTq_7VWP3JoiIdjgMH3vhyphenhyphenjPv3PHrRZ6ISRVM6LW4aR1imHHByzvkIt/s320/WP_20151213_016.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Już myślałam że cały tom będzie się składał z oddzielnych historyjek opowiadających coraz to nowe przygody Saitamy, nawet zapomniałam już o blondynie z czarnymi oczami. Jakież więc było moje zdziwienie gdy z Mega Komarem walczył nie on, a Genos - pół-człowiek, pół-maszyna. Który chyba w większości składa się z mechanicznych implantów, nie wiem, czy coś mu z ludzkiego ciała pozostało. Szczerze mówiąc spodziewałam się czegoś innego, ale nie powiem, że jestem zawiedziona. Również niesamowicie silny, choć nie ma go co porównywać do głównego bohatera. Nawet najsilniejszy atak Genosa nie jest w stanie drasnąć Saitamy, co najwyżej delikatnie osmolić. Trochę zbyt pewny siebie, od początku nastawiając się na to, że jedynym godnym dla niego przeciwnikiem jest tylko cyborg, który niegdyś zniszczył jego miasto i zabił rodzinę. Nie trudno skłonić go do opowiedzenia rodzinnej historii, robi to nawet bez żadnej zachęty, nie pomijając żadnego szczegółu. Teraz chce stać się jeszcze silniejszy - zostać uczniem głównego bohatera.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jak na razie to tylko Saitama i Genos są jedynymi postaciami które odegrają większą rolę w przyszłości, choć pojawiła się dość ciekawa organizacja Dom Ewolucji o którym wiemy na razie tylko tyle, że eksperymentują tworząc nowe potwory i zainteresowali się naszym łysolkiem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3C2lhkMflKShGqPZhLcakf2VktRdpXaOG3Ud4m4_MfarNw8LzY0tgBTSV1d8dLwxmdUa6LPW54jAiKHcPi8CBNOa2dXzTMWhPl462L3O1ZVcTrfVE3NQDMFMuNoapfC5DtKYioR5_0UDQ/s1600/WP_20151213_023.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="224" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3C2lhkMflKShGqPZhLcakf2VktRdpXaOG3Ud4m4_MfarNw8LzY0tgBTSV1d8dLwxmdUa6LPW54jAiKHcPi8CBNOa2dXzTMWhPl462L3O1ZVcTrfVE3NQDMFMuNoapfC5DtKYioR5_0UDQ/s320/WP_20151213_023.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Muszę przyznać, że <i>One-Punch Man</i> ani trochę nie jest tym, czego się spodziewałam. Zaskoczenie na wielki plus. Po pierwsze - i chyba najważniejsze - nie wiedziałam, że to jest parodia. Otwieram tomik, na pierwszej stronie widzę coś podobnego do Szatana Serduszko z <i>Dragon Ball</i>a. Sama się z siebie śmieję za to porównanie, dopóki nie doczytuję, że nazywa się Szatan <b>Śmier</b>dziuszko! A dalej, choć może już nie w takim stopniu, jest tylko lepiej. Parodiuje jednak nie tylko różne potwory, ale i ludzkie zachowanie, reakcje, które, momentami, wydają mi się bardziej realnie niż w niejednym filmie. Nie raz uśmiechnęłam się sama do siebie, co nawet przy komediach zdarza się rzadko. Zdarzały się też i takie wątki, które już były dla mnie przesadą - jak chłopiec z podwójnym podbródkiem, który wyglądał jak... już nie powiem co.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvRocsYoLy1tF9yXQMRdRYzmw6QIZx08W-kTzhMMx_N1ZfFn7RtDFOWmg3at32AnRURE31I_WpYm91KmK6KUJ_eSbjYfEiTCXCBrx_oTMyeXEdHLTKmRDcfrJY6odwjMRNdNiJmHS-bN14/s1600/WP_20151213_006.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="228" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvRocsYoLy1tF9yXQMRdRYzmw6QIZx08W-kTzhMMx_N1ZfFn7RtDFOWmg3at32AnRURE31I_WpYm91KmK6KUJ_eSbjYfEiTCXCBrx_oTMyeXEdHLTKmRDcfrJY6odwjMRNdNiJmHS-bN14/s320/WP_20151213_006.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Nastawiłam się na dużą ilość scen walk i nie przeliczyłam się, choć i te wyglądają inaczej niż przewidywałam. Naprawdę, tytuł pełen zaskoczeń. Na plus.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pokłony składam jednak wydawnictwu J.P.Fanstastica, a szczególnie grafikom. Jestem ciekawa ile czasu spędzili na czyszczeniu tych wszystkich krzaczków, ponieważ onomatopej było tutaj <i>bardzo</i> dużo, niekiedy zajmowały nawet większą część strony, przysłaniając kadr z dużą ilością akcji. Ogólnie bardzo dobry kawał roboty, również z tłumaczeniem, które się przyjemnie czytało.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Polskie wydanie prezentuje się bardzo dobrze. Powiększony format, na obwolucie Saitama w jednym z nielicznych momentów "na poważnie" - co może trochę wprowadzić czytelnika w błąd, spodziewając się właśnie <i>poważnej</i> mangi. Z tyłu mamy Genosa i krótki opis. Pod obwolutą jest inna okładka, która, moim zdaniem, lepiej oddaje zawartość mangi... I nie wiem czy nie podoba mi się bardziej niż główna, szczególnie to połączenie czerni, bieli i żółci.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Brak kolorowych stron, osiem rozdziałów oraz jedna historia poboczna, przedstawiających łącznie siedem różnych opowieści. Czyta się lekko, nawet nie zauważyłam że całość przeczytałam na raz. Może nawet za szybko, bo teraz trzeba czekać aż dwa miesiące na kolejną część.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Mimo że nie była to pozycja <i>must have</i>, mimo że nie miałam co do niej wielkich oczekiwań, stała się jedną z tych, które w przyszłości będę wkładać do koszyka jako pierwsze. Ciekawa historia, fajni bohaterowie, dużo akcji, wątki komediowe... Czego jeszcze można chcieć?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span id="goog_596929919"></span><span id="goog_596929920"></span> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeoGaYh2a1qGND3HomAVgJNW5K2ZwgHagZVBgRiLtn7IuT28BhPYHN6BaBUMQsxrOX3e3AmWgVglx_M2L5SisaTTdud0SS2dGVq7RoW-cXYGm9apZZINXln_U30K53XdDN2OJrVDMQq45Q/s1600/WP_20151213_004.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeoGaYh2a1qGND3HomAVgJNW5K2ZwgHagZVBgRiLtn7IuT28BhPYHN6BaBUMQsxrOX3e3AmWgVglx_M2L5SisaTTdud0SS2dGVq7RoW-cXYGm9apZZINXln_U30K53XdDN2OJrVDMQq45Q/s320/WP_20151213_004.jpg" width="226" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Moja ocena: <b>9/10 </b></div>
Slayerkahttp://www.blogger.com/profile/05815836124848683438noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-4312266354281625067.post-35380584129711335082015-12-12T10:54:00.000+01:002015-12-12T10:55:09.073+01:0021 - Kuroshitsuji #1<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtXGI4ozxk9ub0aMaQ7FEAXAXKlOI9OZ9lkKY0LImFh58BISrzRZg13L_KNjYy8y4Rixgyacly_9VwDB87m4VWitV2e6GfO-G6Zef1zSzKzLqNTgwnc608tX-W2GiooKxYpWbCTh9Z7nOB/s1600/352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtXGI4ozxk9ub0aMaQ7FEAXAXKlOI9OZ9lkKY0LImFh58BISrzRZg13L_KNjYy8y4Rixgyacly_9VwDB87m4VWitV2e6GfO-G6Zef1zSzKzLqNTgwnc608tX-W2GiooKxYpWbCTh9Z7nOB/s320/352x500.jpg" width="222" /></a></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><b>Tytuł:</b> <span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Kuroshitsuji; Mroczny Kamerdyner</span></span></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><b>Japoński tytuł:</b> <span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Kuroshitsuji</span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><b>Autor:</b> <span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Yana Toboso</span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><b>Wydawnictwo: </b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Square Enix</span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><b>Wydawnictwo polskie:</b> <span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Waneko</span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><b>Gatunek/tematyka:</b> shounen, akcja, dramat, komedia, fantasy, horror, tajemnica</span></span></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><b>Liczba tomów:</b> <span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">21</span>+ (seria ciągle wychodząca)</span></span><i> </i><br />
<br />
<i>Nie trudno zgadnąć, że Sebastian Michaelis nie jest zwykłym lokajem. W
końcu który kamerdyner wytrzymałby, gdyby był na każde życzenia
nastoletniego, aroganckiego panicza? Ze spokojem radził sobie z czwórką
pracowników rezydencji, którzy robią więcej szkody niż pożytku? Jakim
cudem zwykła osoba może być specem w każdej dziedzinie? To chyba musi
być demon, nie człowiek... no właśnie. W tym tkwi sekret mrocznego
kamerdynera. Jeśli zaś oprócz przygotowywania uroczystej kolacji, upieczenia najwymyślniejszego deseru czy zaparzenia idealnej herbaty musi zająć się również ratowaniem swojego pana z rąk handlarzy narkotykami... robi się jeszcze ciekawiej.</i><br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggHOidjGeElsk-6nCz03Gmvqm3dbLlvnLxvC55CyKp7ep2FkhDJxC7sVJZNaZGlAfDy_jsw56koj_87WaCHKOJa34zdPc2O4Ml0yO-0GcJ4EzoGyaWJsnrg1Nj3aLsKUWxRoGJhrtwbnwL/s1600/WP_20151209_013.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="304" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggHOidjGeElsk-6nCz03Gmvqm3dbLlvnLxvC55CyKp7ep2FkhDJxC7sVJZNaZGlAfDy_jsw56koj_87WaCHKOJa34zdPc2O4Ml0yO-0GcJ4EzoGyaWJsnrg1Nj3aLsKUWxRoGJhrtwbnwL/s320/WP_20151209_013.jpg" width="320" /></a>Kuroshitsuji było jednym z moich pierwszych świadomych anime. Pośrednio dzięki niemu poznałam wiele innych rzeczy jak choćby musicale, dramy japońskie, czy muzyka - nie tylko openingowa i endingowa. Gdyby nie ten tytuł nie wciągnęłabym się w moją ulubioną serię, od której zaczęło się yaoi, a gdyby nie yaoi, nie wiem, czy w swej kolekcji miałabym choć kilka mang.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: justify;">
Do Mrocznego Kamerdynera chyba zawsze będę miała więc słabość, w końcu wiele mu zawdzięczam. Czemu więc dopiero teraz sięgnęłam po mangę? Bardzo dobre pytanie... Co prawda gdy manga zaczęła wychodzić byłam zła na wydawnictwo, że przez zakup licencji do tytułu z internetu zniknęły wszelkie fanowskie tłumaczenia, a były to czasy, gdy zarzekałam się, że nie kupię ani jednej mangi. W końcu kto by chciał kupować jakiś tak komiks? Na szczęście wiele się zmieniło, zrozumiałam, że nic nie zastąpi trzymania tomiku w ręku, zaglądania do niego kiedy tylko się zechce, powtarzania ulubionych momentów . Na mojej półce stoi już kilka tomów, będzie jeszcze więcej, a przez ten czas powoli będę nadrabiać zaległości.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJf6LDbmaFsU8pVuHH7f9BmQOoi76hZvmTjYfXYt4o6kJffzIP6aXl7CPDcgrhUaoZjNnI-c81Sl89EBNq9pIg_PhcC3Yw5DT_1d5yExRNaBRuq2R3NV8MuR30Eb7whBmJqR4ad0S2YMyG/s1600/WP_20151209_020.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="293" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJf6LDbmaFsU8pVuHH7f9BmQOoi76hZvmTjYfXYt4o6kJffzIP6aXl7CPDcgrhUaoZjNnI-c81Sl89EBNq9pIg_PhcC3Yw5DT_1d5yExRNaBRuq2R3NV8MuR30Eb7whBmJqR4ad0S2YMyG/s320/WP_20151209_020.jpg" width="320" /></a></div>
Pierwszą i chyba najważniejszą rzeczą, za którą uwielbiam ten tytuł, to postacie. Sebastian Michaelis, o którym na razie wiemy tylko to, że jest <i>piekielnie</i> dobrym kamerdynerem. Robi wszystko co w jego mocy by zadowolić swojego panicza, z najdalszych zakątków świata sprowadza przeróżne rodzaje herbat, które podaje z najrozmaitszymi rodzajami ciast. Sprawuje pieczę nad resztą pracowników rezydencji Phantomhive, bardziej naprawiając wyrządzone przez nich szkody niż ich nadzorując. Poradzi sobie ze wszystkim - z kolejną katastrofą tuż przed wystawną kolacją, nieumiejącym tańczyć paniczem, czekoladową rzeźbą, której <i>ktoś</i> zjadł głowę, czy mnóstwem oprychów i wycelowanymi w siebie pistoletami. Dla Sebastiana nie ma rzeczy niemożliwych, w końcu <i>demon z niego, nie kamerdyner</i>.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEYXviPvgw7VrsSR70dRTMxqalkq_iZq4oU_nW2wdNE4NobuSUMw4boac1vf5cZMzG3zCsmv80nmCCUlfsFp1LucQCVJtGU1V2VLNMGmU8XRtTyB7dglaa8R1cOfVuFoQ7AX0QD_hWaMFe/s1600/WP_20151209_008.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="186" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEYXviPvgw7VrsSR70dRTMxqalkq_iZq4oU_nW2wdNE4NobuSUMw4boac1vf5cZMzG3zCsmv80nmCCUlfsFp1LucQCVJtGU1V2VLNMGmU8XRtTyB7dglaa8R1cOfVuFoQ7AX0QD_hWaMFe/s320/WP_20151209_008.jpg" width="320" /></a></div>
Skoro jest kamerdyner, to nie mogłoby zabraknąć panicza któremu ten służy. Nie żeby Ciel Pahntophive był tylko dodatkiem do Sebastiana. Nastolatek, który w swoim krótkim życiu przeżył więcej niż niejeden dorosły. Arogancki, ironiczny, ale i bardzo inteligentny. Nie daje się złamać nawet mając pistolet przyłożony do głowy. Stara się zachowywać dojrzale jak na swój wiek, w końcu jest nie tylko głową rodziny, ale i kieruje największą w kraju firmą produkującą zabawki. Wiadomo jednak, że dziecko kryje się nawet w dorosłych, tak więc i mu ciężko odmówić jakiejś dobrej, trudno dostępnej gry czy pognębienia swoich pracowników. Szczególnie jednego z nich. Jest również psem królowej - wykonuje brudną robotę rozwiązując zlecone przez nią spawy. Pozycja pogardzana przez niektórych, jednak zdanie innych ma gdzieś i robi to, co do niego należy.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUjhSGpgpkBs3Z31uQNdERQh0TtxI3tupxj2nGYkJnWbtCNtfHhEPeWI8G4qVV5j2UkDTNFougXJ0kdaIwREEty5m8yYYtANEhQCfD4sEmxgoGHORAY2OjHOBvFpip3_GkVvN5t5mtzjW7/s1600/WP_20151209_015.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="290" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUjhSGpgpkBs3Z31uQNdERQh0TtxI3tupxj2nGYkJnWbtCNtfHhEPeWI8G4qVV5j2UkDTNFougXJ0kdaIwREEty5m8yYYtANEhQCfD4sEmxgoGHORAY2OjHOBvFpip3_GkVvN5t5mtzjW7/s320/WP_20151209_015.jpg" width="320" /></a></div>
Ciel od małego był zaręczony z Elizabeth Middlefort, czyli jedyną postacią poznaną w pierwszym tomie, której naprawdę nie lubię. Lizzy, jak każe wszystkim siebie nazywać, jest niej więcej w wieku hrabiego Phantomhive, jednak, w przeciwieństwie do niego, jest naprawdę dziecinna - ucieka opiekunom, nie uprzedziwszy ich w żaden sposób, by w domu "swojego księcia" zorganizować bal. Bez jego zgody, zmuszając <i>jego</i> służbę by się poprzebierała w komiczne stroje, zmienia wystrój <i>jego</i> posiadłości. Zmusza też i Ciela, aby ubrał się i zachowywał tak jak sobie tego życzy. W końcu każdy szczegół musi być po jej myśli. A gdy młody hrabia nie zgadza się na jedną rzecz - zdjęcie pierścionka, jedynej pamiątki po rodzicach, ukradkiem kradnie go i niszczy. Moja opinia na jej temat może być trochę subiektywna, ale<i> naprawdę</i> nie byłam w stanie jej polubić - nie przez dwa pierwsze sezony anime, ani nie przez ten pierwszy tom mangi. Jako że wersja papierowa różni się od animowanej, a ona pewnie nie raz będzie się pojawiać, mam nadzieję, że w końcu uda jej się zyskać choć trochę sympatii z mojej strony.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1i6r10r4c4xDcJBQif4sW1N5DuIg1OGUR_7iRf3byBjhfteXpu__ps5C56zYQ_Vo9VnACGM8bUh5BNaNS4iyNewt4znWOrc0khdAt4pNpfY1jsYA6heuRF1gZEaN71016jFF0T4Z-yWQh/s1600/WP_20151209_022.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="244" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1i6r10r4c4xDcJBQif4sW1N5DuIg1OGUR_7iRf3byBjhfteXpu__ps5C56zYQ_Vo9VnACGM8bUh5BNaNS4iyNewt4znWOrc0khdAt4pNpfY1jsYA6heuRF1gZEaN71016jFF0T4Z-yWQh/s320/WP_20151209_022.jpg" width="320" /></a></div>
Wspomniałam również o pozostałych pracownikach posiadłości, o których nie można nie zapomnieć. Pa Tanaka - zarządca, którego głównym zajęciem jest picie herbaty. Finian - ogrodnik, dzięki któremu rośliny raczej usychają, niż ładnie rosną. Mey-lin, pokojówka beznadziejnie zakochana w Sebastianie. Bez okularów nic nie widzi, ale nawet z nimi jest strasznie niezdarna i wpada na wszystko, na co tylko może. Bard jest kucharzem, który czuje się niedoceniany przez Sebastiana i który uważa, że niepotrzebnie zwraca się mu uwagę. W końcu każdemu zdarza się spalić danie... za każdym razem. Więcej z nich szkody niż pożytku, Sebastian powoli przestaje dawać sobie z nimi radę. Bez nich jednak byłoby dość nudno - wprowadzają dużo życia i humoru. Przyjemne postacie, których chyba nie da się nie lubić.<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
W pierwszym tomie są cztery rozdziały, przedstawiające trzy praktycznie niepowiązane ze sobą historie. Przygotowanie posiadłości na przyjazd gościa, odwiedziny Lizzy oraz porwanie Ciela i próba odbicia go z rąk handlarzy narkotyków przez Sebastiana. Co mi się bardzo podoba, to to, że mamy tu praktycznie wszystkiego po trochu - humor, dramat, akcja, tajemnica, elementy nadnaturalne. Ciekawym zabiegiem jest to że poważne fragmenty przerywane są humorystycznymi wstawkami i odwrotnie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEht_SWAEgPXCFWibOKYxrGS35z9LnxNqDTC7NEHe5M1aYmmMf0ag8M1O4Q5gz3RStoB3Zaurj6waLHUDNJqHyM7P8cfWnWbsC_Icrr5SvLkhpqaEkfL8GZHFnrcpGRMrAlYG_8Hdt9L5ohF/s1600/WP_20151209_021.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEht_SWAEgPXCFWibOKYxrGS35z9LnxNqDTC7NEHe5M1aYmmMf0ag8M1O4Q5gz3RStoB3Zaurj6waLHUDNJqHyM7P8cfWnWbsC_Icrr5SvLkhpqaEkfL8GZHFnrcpGRMrAlYG_8Hdt9L5ohF/s1600/WP_20151209_021.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEht_SWAEgPXCFWibOKYxrGS35z9LnxNqDTC7NEHe5M1aYmmMf0ag8M1O4Q5gz3RStoB3Zaurj6waLHUDNJqHyM7P8cfWnWbsC_Icrr5SvLkhpqaEkfL8GZHFnrcpGRMrAlYG_8Hdt9L5ohF/s320/WP_20151209_021.jpg" width="284" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span id="goog_785842612"></span><span id="goog_785842613"></span>Kreska ładna, aż przyjemnie się patrzy na postacie. Szczególne na dwójkę głównych bohaterów. Nie zauważyłam żadnych krzaczków, wszystkie onomatopeje przetłumaczone. Żadna literówka również nie wpadła mi w oko. Dwie strony kolorowe, jedna z obrazkiem przedstawiającym wszystkich mieszkańców rezydencji w czarno-białych barwach oraz czerwonymi elementami, druga zaś to spis treści. Na obwolucie Sebastian nalewający herbatę, podobnie jak z tyłu - z tym że tam w towarzystwie swojego panicza. Krótki opis tomu oraz wymienieni patroni medialni. Pod obwolutą zaś... niespodzianka. Którą odkryłam dopiero niedawno, przez przypadek. Sebastian w takiej samej pozie jak na obwolucie, z tym, że przedstawiony jako host. Razem z innymi bohaterami i opisem nowej, "hostowej" historii. Miłym dodatkiem jest również komiks na jednej z ostatnich stron opowiadający o tym, jak powstał Mroczny Kamerdyner.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ciężko znaleźć osobę która nie znałaby Kuroshitsuji. Mimo iż to shounen ma jednak więcej fanek niż fanów, pewnie głównie przez to, że o wiele więcej tu męskich postaci, które można dowolnie ze sobą łączyć. Nie, nie jest to jednak ani yaoi, ani shounen-ai, do tych gatunków bardzo daleko. Jest za to akcja i dużo dobrej zabawy. Aż szkoda że niektórzy zniechęcają się przez te wszystkie pairingi.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Anime nie powtarzałam sobie dobrych kilka lat i cieszę się, że zamiast oglądać któryś już raz te same odcinki zdecydowałam się jednak na mangę. Na razie nie wiele różni się od animacji, jednak przede mną jeszcze 20 tomów, a już przeglądając trzeci zauważyłam, że trochę różni się od tego co znamy... i kochamy. Dlatego tym bardziej nie mogę się doczekać aż poznam nową, nieznaną mi dotąd historię Ciela, Sebastiana i ich przyjaciół.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYgpYSYLdSqJywZ9JMtcmiXmIYuMu7whQ4www9C2ufiRI9p2d-uaa1XJ_QSuDjjA1kCO_WB8K_u8lP3Hp63NtJ9h-rwMsJjaDWYIjDdWVlIw31RNmhOsjBeKX643BSGxZoDdhrqfxbf9Ys/s1600/WP_20151209_005.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYgpYSYLdSqJywZ9JMtcmiXmIYuMu7whQ4www9C2ufiRI9p2d-uaa1XJ_QSuDjjA1kCO_WB8K_u8lP3Hp63NtJ9h-rwMsJjaDWYIjDdWVlIw31RNmhOsjBeKX643BSGxZoDdhrqfxbf9Ys/s320/WP_20151209_005.jpg" width="227" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: center;">
Moja ocena: <b>8/10</b></div>
</div>
</div>
Slayerkahttp://www.blogger.com/profile/05815836124848683438noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4312266354281625067.post-30618626545336239002015-05-24T15:26:00.000+02:002015-05-25T17:52:32.140+02:0020 - Tylko kwiaty wiedzą #1<!--[if gte mso 9]><xml>
<o:OfficeDocumentSettings>
<o:AllowPNG/>
<o:TargetScreenSize>800x600</o:TargetScreenSize>
</o:OfficeDocumentSettings>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>JA</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:EnableOpenTypeKerning/>
<w:DontFlipMirrorIndents/>
<w:OverrideTableStyleHps/>
<w:UseFELayout/>
</w:Compatibility>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-bidi-font-family:"Times New Roman";}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaZcWTmzK_lxJQ7z4zSEfcGpOBh0Q0ljKvjEJecqh7KBXcfbHrWO6YBc9SaWzRubUV8zh7783mA7QT8h5a8x072cVux7i8GkuTB0BrSZmRagAF43ICwHAmJL6K-zUrZyKCWbh8l62G0G3K/s1600/1427185653_01781171.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaZcWTmzK_lxJQ7z4zSEfcGpOBh0Q0ljKvjEJecqh7KBXcfbHrWO6YBc9SaWzRubUV8zh7783mA7QT8h5a8x072cVux7i8GkuTB0BrSZmRagAF43ICwHAmJL6K-zUrZyKCWbh8l62G0G3K/s320/1427185653_01781171.jpg" width="234" /></a></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Tytuł: </b>Tylko kwiaty wiedzą</span><br />
<div style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Japoński tytuł: </b>Hana
no Mizo Shiru</span></div>
<div style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Autor: <span style="mso-spacerun: yes;"> </span></b>Rihito Takarai</span></div>
<div style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Wydawnictwo: </b>Taiyou Tosho</span></div>
<div style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Wydawnictwo
polskie: </b>Kotori</span></div>
<div style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Gatunek/tematyka:
</b>dramat, okruchy życia, <span style="color: red;"><b>yaoi</b></span></span></div>
<div style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Liczba tomów:</b>
3 (seria zakończona)</span><br />
<br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Youichi Arikawa
prowadzi poukładane studenckie życie. Ma uroczą dziewczynę, kilku bliskich
znajomych, a nauka nie sprawia mu problemów. Pewnej nocy śni o naszyjniku w
kształcie kwiatu i o kimś, kto nosi imię Misaki. Nie byłoby w tym nic dziwnego,
gdyby sen nie powtarzał się prawie każdej nocy…<span style="font-size: xx-small;"> </span></span><br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: xx-small;">(opis z okładki
mangi)</span> </span></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Rihito Takarai jest
raczej dobrze znana polskim czytelnikom mang yaoi dzięki dwutomowemu <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Seven Days</i>, wydanego przez wydawnictwo
Kotori. W sumie chciałam przeczytać – i zrecenzować – najpierw tamto,
szczególnie, że już niedługo będziemy mogli oglądać film live action na
podstawie tego tytułu, ale… Ale jakoś się nie złożyło, miałam za wielką ochotę
na coś nowego, lekkiego, ze śliczną kreską. Skusiłam się na <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Tylko kwiaty wiedzą </i>i z miejsca
pokochałam ten tytuł, a moje serce natychmiast podbili główni bohaterowie.</span></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeIdp_Z4gWaN0i9U8T6f5QwXGStyv3vroJLwvTFzoNcR8kOl58ZR4oTXBBNTmhg8I_LaLrmdRxCi6sW1LsIpA9CDruTGBOPPPlgsocChExKrYRcmReFFMsoxgGBnfjcrouz9TwG5Hk4b-h/s1600/IMG_20150515_184207.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeIdp_Z4gWaN0i9U8T6f5QwXGStyv3vroJLwvTFzoNcR8kOl58ZR4oTXBBNTmhg8I_LaLrmdRxCi6sW1LsIpA9CDruTGBOPPPlgsocChExKrYRcmReFFMsoxgGBnfjcrouz9TwG5Hk4b-h/s320/IMG_20150515_184207.jpg" width="180" /></a> </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">„Kim jest Misaki?” I
jak odpowiedzieć na to pytanie swojej dziewczynie, gdy przez sen nie wymawia
się imienia tajemniczej kochanki, ale śni się o jakiejś nieznanej osobie?
Arikawa nie zawraca sobie jednak tym głowy. Woli myśleć o chłopaku, na którego
ostatnio dość często wpada, który ma na imię tak samo jak postać ze snu i nosi
na dodatek taki sam naszyjnik w kształcie kwiatu. Czy uda mu się zdobyć
zaufanie zamkniętego w sobie Misakiego, który zdaje się stronić od ludzi?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span></div>
<div style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> Można powiedzieć, że
to romans jeden z wielu. Z podobnymi motywami mamy styczność co jakiś czas.
Albo to ja mam takie szczęście. Co go odróżnia od reszty, co sprawia, że będę
do niego wracać o wiele częściej od reszty, których tytułów nawet nie pamiętam?
Miłość męsko-męska – to na pewno. Poza tym wszystko dzieje się na studiach, co jest dość
rzadko spotykane. Zazwyczaj bohaterowie są licealistami albo dorosłymi, jednak
ciągle młodymi facetami. Ciekawa historia. No i oczywiście, tak jak wcześniej
wspomniałam, postacie.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span></div>
<div style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBbbhGEnN_6BonY2cekXk_sLmo7g5nioXLZP0HImzxAAvtgU9FLFwFv98NN3s_ImAIggtyALNGdclVCYTWDHavmcSsXKJb2qQ1yo2Axz-65Iy3-XP9-HGqX3GtdawGO8GFhO3tyIvUE1Xc/s1600/IMG_20150515_183921.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBbbhGEnN_6BonY2cekXk_sLmo7g5nioXLZP0HImzxAAvtgU9FLFwFv98NN3s_ImAIggtyALNGdclVCYTWDHavmcSsXKJb2qQ1yo2Axz-65Iy3-XP9-HGqX3GtdawGO8GFhO3tyIvUE1Xc/s320/IMG_20150515_183921.jpg" width="320" /></a>Głównym bohaterem
jest Youichi Arikawa, student prawa. Pozytywny chłopak z bardzo złym wzrokiem –
bez soczewek lub okularów prawie nic nie widzi. Mający wielu znajomych, obiekt
westchnień płci pięknej. Otwarty, nie interesują go opinie innych – żyje tak,
jak chce. Choć ma dziewczynę, Kanami, nie poświęca jej zbyt wiele czasu. Woli
się zajmować innymi rzeczami. Jak zostało mu wytknięte – jeśli się czymś
interesuje, wkłada w to całe swe serce, jednak gdy to zdobędzie,
zainteresowanie spada.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span></div>
<div style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHP5hzHqNPXdwa7PZVswCmNeuEBvn1QiqyYdeH5nLwYLAKA22tfxk8bcbU42NPbO3JuDdAJrvDBY0XJ2PuvnTKUigMmlapGCK0vymx_vqPE1cvW7FK2UutniNs1QRCLsrrhWJE1K83KRMd/s1600/IMG_20150515_183852.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHP5hzHqNPXdwa7PZVswCmNeuEBvn1QiqyYdeH5nLwYLAKA22tfxk8bcbU42NPbO3JuDdAJrvDBY0XJ2PuvnTKUigMmlapGCK0vymx_vqPE1cvW7FK2UutniNs1QRCLsrrhWJE1K83KRMd/s320/IMG_20150515_183852.jpg" width="320" /></a>Tym razem uwaga
Arikawy skupiona jest na innym studencie z wydziału rolnictwa, Misakim Shoucie.
Samotniku, spędzającym wolny czas w laboratorium, zajmując się roślinami.
Wydarzenia z przeszłości sprawiły że woli unikać ludzi, nic zresztą dziwnego
biorąc pod uwagę to, jak inni plotkują na jego temat. Podczas stresującej
sytuacji woli zniknąć i wszystko przemyśleć, niż stawić czoła problemom. A tych
miał chyba aż nadto w swoim życiu. Z niewiadomych nam jeszcze powodów ważny jest dla niego naszyjnik w kształcie serca, który niestety zgubił.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span></div>
<div style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Oprócz nich
poznajemy również Kanami – dziewczynę Youchiego, słodką, miłą, zakochaną w
swoim chłopaku. Czuje jednak, że to uczucie nie jest odwzajemniane. Jest
jeszcze Ikejima, przyjaciel Arikawy, oraz profesor Tsujimura, dobra dusza,
która – celowo lub nie – jeszcze bardziej zbliża do siebie głównych bohaterów.
Dzięki niemu obaj mogą spędzać ze sobą jeszcze więcej czasu pracując razem w
laboratorium.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span></div>
<div style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRjCyMuv19bkppdsUzj5v5OQ5WR5HVYHituViEhGoVaSequub4P6xISwmNOAAzloED-P5vtxdKx7GiNQcrPFaeg3lyDuTagdAI9xbz8tNciFBNj25K7FFS7mlbZQD1jPtQPAB1aIGfQbsR/s1600/IMG_20150515_184036.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRjCyMuv19bkppdsUzj5v5OQ5WR5HVYHituViEhGoVaSequub4P6xISwmNOAAzloED-P5vtxdKx7GiNQcrPFaeg3lyDuTagdAI9xbz8tNciFBNj25K7FFS7mlbZQD1jPtQPAB1aIGfQbsR/s320/IMG_20150515_184036.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Żadna z postaci nie
irytuje, cała piątka jest naprawdę dobrze wymyślona – przynajmniej w tym
pierwszym tomie. Każdy odgrywa pewną rolę w historii – mniejszą lub większą,
ale istotną.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span></div>
<div style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Trzeba również zwrócić
uwagę na kreskę, śliczną, choć przeszkadzały mi trochę te humorystyczne kadry z
dziwnymi twarzami – kreski, kółka… Moim zdaniem manga zyskałaby bez nich. Na
szczęście nie było ich tak wiele i mamy wystarczająco kadrów na pozachwycanie
się Misakim i Arikawą.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span></div>
<div style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBUEZpBZPd5dzxcrA5XqvmYDolkcSJrAG3wcs5vfve9Cp7_7k9SHa5jmkhdB1OUINpmDJ5Q6eQOekwA-7b9qSdKDEt8wBp3hxVFu1oF60DQaypnipaY_gWnG1qR7FOZ7RXzCwv_mE5nrFG/s1600/IMG_20150515_184000.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="250" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBUEZpBZPd5dzxcrA5XqvmYDolkcSJrAG3wcs5vfve9Cp7_7k9SHa5jmkhdB1OUINpmDJ5Q6eQOekwA-7b9qSdKDEt8wBp3hxVFu1oF60DQaypnipaY_gWnG1qR7FOZ7RXzCwv_mE5nrFG/s320/IMG_20150515_184000.jpg" width="320" /></a><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Polskie wydanie jest
bardzo dobre. Tłumaczenie przyjemnie się czyta, literówek nie zauważyłam –
dobra korekta, wciągająca treść, albo to i to. Co najwyżej ciekawie wygląda okładka książki - <i>Prawo SpÓłek</i>. Jak zwykle w mangach
wydawnictwa Kotori nie ma obwoluty. Jest za to okładka ze skrzydełkami, z
kadrem z jednej z moich ulubionych scen w tym tomie – Misaki pochylający się
nad śpiącym Arikawą. Z tyłu zaś śliczne ujęcie Youichiego, oraz opis. Marginesy wewnętrzne znacznie ułatwiają czytanie... Czyli
naprawdę nic, do czego mogę się przyczepić.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span></div>
<div style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Cóż więc mi
pozostaje? Polecić. Na razie historia jest delikatnym shounen-ai’em, który
nadawałby się idealnie do sprawdzenia <i style="mso-bidi-font-style: normal;">z
czym się je to całe yaoi</i>. Trudno powiedzieć, co będzie dalej, a oficjalnym
gatunkiem nie jest shounen-ai, a yaoi, więc jeszcze z tym stwierdzeniem wolę
nie ryzykować. Osoby, dla których najważniejsza będzie ilość scen seksu nie znajdą raczej tu tego, czego szukają. Natomiast te, które oczekują świetnej opowieści, ciekawych
bohaterów, dobrze poprowadzonego związku, gdzie nie lecą od razu do łóżka, lecz
dużą wagę przykładają do uczuć, na pewno będą zadowolone. Tym, którym spodobało się <i>Seven Days</i> również. Ja w każdym razie
jestem i już wyczekuję następnego tomu.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8dPiJiXMe9yK9RTYxqCnLSSwsoW6tbOZPT6AnmoyFCecdqik-589mcnW2FaMspvXDEHs3ALDfxwMvwB-WdK4an9qFQLhPMAsKYE-dIdQaM0KF-3MigUh3d8aSoSftwFI5hz3OTcZsC2JJ/s1600/IMG_20150515_183148.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8dPiJiXMe9yK9RTYxqCnLSSwsoW6tbOZPT6AnmoyFCecdqik-589mcnW2FaMspvXDEHs3ALDfxwMvwB-WdK4an9qFQLhPMAsKYE-dIdQaM0KF-3MigUh3d8aSoSftwFI5hz3OTcZsC2JJ/s320/IMG_20150515_183148.jpg" width="222" /></a></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> </span><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Moja ocena: <b>9/10</b></span></div>
Slayerkahttp://www.blogger.com/profile/05815836124848683438noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-4312266354281625067.post-11309604625154541492015-04-24T17:42:00.000+02:002015-05-24T15:28:11.330+02:0019 - Śmiech w chmurach #3<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2yMOO9jCLS4-X7CCTBCjfVKUeK0TWj6_kXKUuuYUeoRIyPyK8OSsYt6eSgyEU00vtxEQ5flSxbPeEmU5T2omI2g2MdFrJ5Vawch8bHVaMCwvCxrM0JW7DxrWge318o3iNhzbjh3bPpfcN/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2yMOO9jCLS4-X7CCTBCjfVKUeK0TWj6_kXKUuuYUeoRIyPyK8OSsYt6eSgyEU00vtxEQ5flSxbPeEmU5T2omI2g2MdFrJ5Vawch8bHVaMCwvCxrM0JW7DxrWge318o3iNhzbjh3bPpfcN/s1600/1.jpg" width="207" /></a></div>
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Tytuł</b>: Śmiech w chmurach</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Japoński tytuł</b>: Donten ni Warau</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Autor:</b> KarakaraKemui </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Wydawnictwo:</b> Mag Garden
</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Wydawnictwo polskie:</b> Waneko
</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Gatunek/tematyka</b>: akcja, historia, shoujo/shonen, siły nadprzyrodzone, dramat </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Liczba tomów</b>: 6 (seria zakończona)</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">W końcu tożsamość naczynia wybudzonego przez Orochiego wychodzi na jaw. Czy ciepłe promienie słońca przedostaną się przez ciemne chmury skłębione nad jeziorem Biwa?</span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> </span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">(opis ze strony wydanictwa)</span></span></div>
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #cc0000;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">~Mogą pojawić się spoilery do poprzedniego tomu!~</span></span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="color: black;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4ICZMACLC4DVpo_qMRw18DjIMbChzx1OXzoiBA5Ywx_BAZyvFXYX3G-1zmNw6hISCTPb31dgAGlFlDHblZjwIzm7Bqi62OpUvXH7viGhbIIaFtKDvdMxlardX5fz_6YeCUaX_QqFfdPvd/s1600/CAM00721.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4ICZMACLC4DVpo_qMRw18DjIMbChzx1OXzoiBA5Ywx_BAZyvFXYX3G-1zmNw6hISCTPb31dgAGlFlDHblZjwIzm7Bqi62OpUvXH7viGhbIIaFtKDvdMxlardX5fz_6YeCUaX_QqFfdPvd/s1600/CAM00721.jpg" width="251" /></a><span style="color: #666666;">Recenzja pojawić się miała już dawno. Zaraz po lekturze tomiku miałam już prawie całość. Uznałam jednak, że tak świetna manga jak ta zasługuje na coś wyjątkowego - na pewno na zdjęcia lepszej jakości niż te, które publikowane były do tej pory. A więc komórka nowa, z lepszym aparatem - jest. Tak wiele czasu od poprzedniej recenzji - jest. Nowy, czwarty tomik - jest. I choć wyczekiwałam go może nawet z jeszcze większą niecierpliwością niż na ten, z lekturą czekałam aż do skończenia recenzji. Wszystko przez zakończenie. Ale może po kolei.</span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #666666;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="color: #666666;">Spokojne dni minęły bezpowrotnie. Jeden z braci okazuje się być naczyniem Orochiego. K</span>ażdą chwilę traktuje tak, jakby miała być ostatnią spędzoną razem z rodziną. Drugi, chcąc stać się lepszym i silniejszym, wkracza pod przykrywką do Bramy Więziennej w celu infiltracji, gdzie nieoczekiwanie musi zmierzyć się ze swoją przeszłością - i mordercą rodziców. Trzeci, trochę zostawiony w tyle, żyje w błogiej nieświadomości, by nagle zostać rzuconym na głęboką wodę. Niebo staje się coraz ciemniejsze, tożsamość Naczynia wychodzi na jaw, w więzieniu dzieją się niepokojące rzeczy, pojawia się kolejna postać która odegra, prawdopodobnie, większą rolę, a my, czytelnicy... Tak, znowu musimy czekać na kolejny tom, gdyż ten ponownie skończył się w najbardziej niepokojącym momencie.</span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="color: black;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiZHpgxBmG6COHI9HaGqHWWTIXt8-UZW6_IxlPJK-76TTE1GewXYXY2ibWkw9gmqWDhUEdoJUFooPHv6zakmjnZ0oELFJsDeM8aIdCwSntNsU01aMDSQSFDHbEm9QlffTtxbSgBD3FENJ2/s1600/CAM00725.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiZHpgxBmG6COHI9HaGqHWWTIXt8-UZW6_IxlPJK-76TTE1GewXYXY2ibWkw9gmqWDhUEdoJUFooPHv6zakmjnZ0oELFJsDeM8aIdCwSntNsU01aMDSQSFDHbEm9QlffTtxbSgBD3FENJ2/s1600/CAM00725.jpg" width="320" /></a></span></span></span></div>
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Wydawać by się mogło, że skoro jesteśmy w połowie serii, powinniśmy wiedzieć co i jak. Wprowadzenie mamy dawno za sobą. Powiedziałabym jednak, że niewiadomych jest tyle samo, co na samym początku - jeśli nie więcej. Dodatkowo pojawiają się nowe postacie, a co do tych, które znamy, mamy coraz więcej wątpliwości. Czy naprawdę są tym, za kogo się podają, a ich intencje są takie, jak nam przedstawili? Mowa tu głównie o Shirasu, ponownie ujawniającym swoje mroczniejsze oblicze. Jestem przekonana że coś ukrywa, niekoniecznie przyjemnego. Mam tylko nadzieję że nie zdradzi trójki braci... A to, że powiązany jest z mordercą ich rodziną to zwykły przypadek. Tak samo jak to, że trafił pod opiekę akurat braci Kumou.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span>
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Oby pozostał wierny Tence oraz pozostałym chłopcom. I oby moje przeczucia się nie sprawdziły.</span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span>
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Pojawia się również strażnik więzienia, znacznie różniący się od swoich współpracowników. Jako jeden z nielicznych odkrył prawdziwą tożsamość nowego więźnia, interesuje się tym, czym nie powinien i... ma swój osobisty cel powiązany z jedną z głównych postaci. Co wniesie do historii? Okaże się, oby jak najszybciej.</span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="color: black;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEHcjFCyl2hLS82m_sKWXzburoYtks8c2Qaxr15mL4sBPrxKoq8LyAy_t_LbPdPd9xfyI_lT0n51aPwOGd33Ki1CYtJf9Bd9oDcCmYaX1ZJEDx7yei9mxzVAPmwxCI28NkgbuwsyPuM2ox/s1600/CAM00733.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEHcjFCyl2hLS82m_sKWXzburoYtks8c2Qaxr15mL4sBPrxKoq8LyAy_t_LbPdPd9xfyI_lT0n51aPwOGd33Ki1CYtJf9Bd9oDcCmYaX1ZJEDx7yei9mxzVAPmwxCI28NkgbuwsyPuM2ox/s1600/CAM00733.jpg" width="320" /></a></span></span></span></div>
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Wszystko skupia się jednak na Soramaru, jego pobycie w Bramie Więziennej, oraz spotkaniem z więźniem w masce - mordercą rodziców chłopców. Od początku nie mogłam doczekać się przedstawienia nam tego szczególnego miejsca, o którym tyle wspominano. Mimo wszystko, czuję niedosyt - wolałabym gdyby choć odrobinę bardziej rozwinięto ten temat, nie skupiając się jedynie na głównym celu młodego Kumou. Co prawda, Soramaru wypełnił swój cel, z jakim się tam znalazł, jednak ja, jako czytelniczka, z chęcią dowiedziałabym się czegoś więcej. I zobaczyła coś poza tym, co zostało nam przedstawione. Sam powód infiltracji wydaje się trochę dziwny. Chciałoby się spytać co ma piernik do wiatraka, ale autorka najpewniej zdąży nam to jeszcze wyjaśnić. Niestety nie wrócimy już tam dzięki temu tajemniczemu strażnikowi, strzeżone będzie zapewne lepiej niż było, jednak z niektórymi więźniami na pewno się jeszcze zobaczymy.</span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="color: black;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLkehlOk6FrEpir_plKewV2p03M96mFKRN0BOf2ZgyRWfkTuAwGXNmxOzeRdQf8wJBszmss7MpXlWHFBnxuL-lAqEBbarCh4NXOmL7T9_T9gIBssV9HEnn2IJ23DtErC-S-aCCe9I8HTyD/s1600/IMG_20150414_174205.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLkehlOk6FrEpir_plKewV2p03M96mFKRN0BOf2ZgyRWfkTuAwGXNmxOzeRdQf8wJBszmss7MpXlWHFBnxuL-lAqEBbarCh4NXOmL7T9_T9gIBssV9HEnn2IJ23DtErC-S-aCCe9I8HTyD/s1600/IMG_20150414_174205.jpg" width="213" /></a></span></span></span></div>
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Miałam też nadzieję że będzie więcej na temat Yamainu. W poprzednim tomie zainteresowali nas nimi i na tym się skończyło. Jak wspomniałam wcześniej, znaczna większość skupiła się raczej na Soramaru i jego pobycie w więzieniu. Nie brak jednak było krótkich retrospekcji związanych z tą grupą, jeszcze za czasów, gdy w ich szeregach był Tenka. Nie wiem jak to możliwe, ale on, dzięki temu, jeszcze bardziej zyskał w moich oczach. W końcu nie każdy jest w stanie poświęcić wszystko dla rodziny. Szczególnie osoba młoda, mająca całą przyszłość przed sobą.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Z tomu na tom robi się coraz mroczniej, ciężej. Nic więc dziwnego że atmosfera robi się poważniejsza niż poprzednio, nawet jeśli i tak nie brak wstawek komediowych. Głównie skupiających się na Tence kochającym swoich braci aż do bólu. Umiejscowione są one w odpowiednich miejscach - i w odpowiedni sposób - tak, że nie wpływają negatywnie na odbiór całej historii. Nie są dodawane na siłę, przesadzone, czy zbędne. Dzięki nim na twarzy czytelnika nie raz pojawia się uśmiech.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Zakończenie tomu ponownie wstrząsa czytelnikiem. Zaczynam podejrzewać autorkę o brak serca - jak można zostawiać nas, z czymś takim, na tak długo? Tu chylę czoło przed wydawnictwem za trzymanie się terminów i brak znacznych opóźnień, dzięki czemu oczekiwanie skróciło się do dwóch miesięcy. Zawsze mogło być o wieeeeeeeele dłużej, jak w przypadku niektórych, dobrze znanych mi tytułów.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="color: black;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmMzpiR7hExkFPPIL7_fYVYDm4wL4cl6jlpLUCVWG_udxizhfHcrGtagPR-rPtNZbOQCF7j7iTtjuF-v68HzkOi6tQpK9CJYk_4vTIO1rNNsqpca1nm_rd832vCESGGFMAS3yHiyg05Grd/s1600/IMG_20150414_173908.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmMzpiR7hExkFPPIL7_fYVYDm4wL4cl6jlpLUCVWG_udxizhfHcrGtagPR-rPtNZbOQCF7j7iTtjuF-v68HzkOi6tQpK9CJYk_4vTIO1rNNsqpca1nm_rd832vCESGGFMAS3yHiyg05Grd/s1600/IMG_20150414_173908.jpg" width="180" /></a></span></span></span></div>
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Wydanie jak zwykle bardzo dobre. Rzuciło mi się w oczy kilka niewyczyszczonych onomatopei. Niekoniecznie jest to przeoczenie, ponieważ na jednej stronie są praktycznie na pierwszym planie, zajmując dużo miejsca. Może problemem było odtworzenie wnętrza więzienia, które te zasłaniały? Mimo wszystko trochę szkoda że w tym przypadku, jak i w kilku innych, zostały zostawione. Miejscami przeszkadza brak marginesów wewnętrznych. Mamy za to bardzo dobre tłumaczenie, no i obwoluta, nad którą znowu można się pozachwycać. Soramaru, w czerwieni, wśród jesiennych liści. Z tyłu oczywiście opis, a pod obwolutą właśnie, okładka. Dwie humorystyczne czterokadrowe opowieści, posłowie oraz kilka słów na temat Shirasu. Coś, czego żaden fan serii nie może przeoczyć.</span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span>
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Dotarliśmy do połowy, za szybko, choć czas do kolejnych tomów okropnie się wydłuża. Szczególnie po zakończeniu, którym autorka chce najpewniej przyprawić nas o zawał. Nie pozostaje wiec nic innego, jak tylko sięgać po czwartą część <i>Śmiechu w chmurach</i>... Pierwszą osobą po tej recenzji będę oczywiście ja, mogąc już bez wyrzutów sumienia zabrać się do poznawania dalszych losów trójki braci. Trójki?</span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> <span style="color: black;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikh9KpZqxSoM4PkYygunurtfMvmgCTJLQMeACQAT8nCYHuRt1yjwaVdawCk2oyy-xbdO7iPhYMaiwWb9KPR8m36KJIaCKb1E8MBH_q3JNbheX1OwO8ny7TQBz6Y45niud6dJQN-8XjeJDy/s1600/CAM00720.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikh9KpZqxSoM4PkYygunurtfMvmgCTJLQMeACQAT8nCYHuRt1yjwaVdawCk2oyy-xbdO7iPhYMaiwWb9KPR8m36KJIaCKb1E8MBH_q3JNbheX1OwO8ny7TQBz6Y45niud6dJQN-8XjeJDy/s1600/CAM00720.jpg" width="240" /></a></span></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Moja ocena: <b>9/10</b></span></span> </div>
</div>
</div>
Slayerkahttp://www.blogger.com/profile/05815836124848683438noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4312266354281625067.post-85269984621023021512015-02-11T19:07:00.000+01:002015-04-26T21:48:00.417+02:0018 - Atak Tytanów #1<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: small;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9u6iVj3ZeDKYpXP93RBBNKtV3nF1qbqs-CjrWj7L8p95i4GjeLgzYK1qULDJ4eOqkUpN-bZ4xtG2QRWTYaR4Q3JnCkGlfEJyE2VHu622_Wm_6V9GKMPsmHWYp_HIPXnOzCh2rozqE08ti/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9u6iVj3ZeDKYpXP93RBBNKtV3nF1qbqs-CjrWj7L8p95i4GjeLgzYK1qULDJ4eOqkUpN-bZ4xtG2QRWTYaR4Q3JnCkGlfEJyE2VHu622_Wm_6V9GKMPsmHWYp_HIPXnOzCh2rozqE08ti/s1600/1.jpg" height="320" width="216" /></a></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><b>Tytuł:</b> Atak Tytanów</span></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><b>Japoński tytuł:</b> Shingeki no Kyojin</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><b>Autor:</b> Hajime Isayama</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><b>Wydawnictwo: </b>Kodansha</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><b>Wydawnictwo polskie:</b> J.P.Fantastica</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><b>Gatunek/tematyka:</b> shounen, akcja, dramat, fantasy, horror</span></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><b>Liczba tomów:</b> 15+ (seria ciągle wychodząca)</span></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;">Manga polecana dla czytelników <span style="color: #cc0000;"><b>od lat 16</b></span>!</span></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;">Oto świat niemal w całości opanowany przez tytanów. Świat, w którym niedobitki ludzkości schroniły się za masywnymi murami, by nie skończyć jako pożywienie tych potężnych, przerażających istot. Od tamtych wydarzeń minęło ponad sto lat. Przez ten czas tytani ani razu nie przepuścili ataku na mury. Jednak pewnego dnia ten pozorny spokój zostaje brutalnie przerwany. Oto bowiem wróg powrócił, a ludzkość czeka straszliwa batalia o przetrwanie...</span></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"> </span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">(opis z okładki mangi)</span></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"> </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;">Kto nie pamięta szału na Tytanów, który był nawet nie tak dawno? Na początku nie rozumiałam tego całego zainteresowania serią. W końcu jak można tak podniecać się gigantami bez skóry, zjadającymi zwykłych ludzi?</span></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgymPIOfirLc6k_aWLxcGH8ZmIuMkPIJxp7PJc7a_c6zPBHmlr4F2pp7mDedy4WQ9fsYMm56RkoNT-V_GwDhc-m8CQvVLdzLL55kPyPdTvim4LoqGO-AvIZ-v-Q90FuAoToWMiKFK2qfJqa/s1600/CAM00709.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgymPIOfirLc6k_aWLxcGH8ZmIuMkPIJxp7PJc7a_c6zPBHmlr4F2pp7mDedy4WQ9fsYMm56RkoNT-V_GwDhc-m8CQvVLdzLL55kPyPdTvim4LoqGO-AvIZ-v-Q90FuAoToWMiKFK2qfJqa/s1600/CAM00709.jpg" height="240" width="320" /></a></span></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;">Trwało to do chwili, gdy dałam się przekonać koleżankom. Późnym popołudniem, czy już nawet wieczorem, włączyłam pierwszy odcinek - a w środku nocy obudziłam tę najbardziej winną, wkurzona, bo obejrzałam wszystkie dostępne odcinki, a ostatni skończył się w takim momencie...
Była na mnie zła za tę niechcianą pobudkę do czasu następnego odcinka, gdy wszystkie wdałyśmy się w dość dużą dyskusję, omawiając wydarzenia i nasze przewidywania odnośnie kolejnych.</span></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;">Teraz, po całym pierwszym sezonie anime, kilku OAVkach oraz lekturze pierwszego tomu mangi, gdyby ktoś mnie spytał co takiego jest w Tytanach, powiedziałabym że... nie wiem. Moja sześcioipółletnia kuzynka, gdy zajrzała do tomiku leżącego na wierzchu poradziła bym nie czytała o takich brzydkich ludziach i potworach. Również zainteresowała się tym, czemu czytam takie rzeczy. I weź tu jej wytłumacz... Pomińmy to, że manga przeznaczona jest dla osób powyżej szesnastu lat.</span></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;">Mam wrażenie, że nawet po lekturze wszystkich tomów dalej nie będę w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Nie zmienia to jednak faktu że będę zbierać serię do końca - najprawdopodobniej - razem z dodatkami, a po poznaniu całej historii sięgnę po drugi sezon anime.</span></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzOasmvd8ih0xOeGYDhX8G-RXZ8CWanR8xG3-RqSQdqkI57RLSq5U9v328wdIPNFoDs2Boryx4gjm1oVj7T2DXbDQVivxEyeamHOlbZIZUi1nyz9TzXzgtnu8ypgklNmMrrBbQuKzB1JDJ/s1600/CAM00714.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzOasmvd8ih0xOeGYDhX8G-RXZ8CWanR8xG3-RqSQdqkI57RLSq5U9v328wdIPNFoDs2Boryx4gjm1oVj7T2DXbDQVivxEyeamHOlbZIZUi1nyz9TzXzgtnu8ypgklNmMrrBbQuKzB1JDJ/s1600/CAM00714.jpg" height="320" width="240" /></a></span></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;">W pierwszym tomie poznajemy Erena Yeagera i jego dwójkę przyjaciół - Mikasę oraz Armina. Żyją na tyle szczęśliwie, na ile mogą, w miasteczku chronionym przez Tytanów zaledwie wielkim murem. Przez sto lat rzeczywiście mają spokój, czują się względnie bezpiecznie, do czasu, aż nie pojawił się Tytan Kolosalny - mający ponad 50 metrów wzrostu, z łatwością rozwalając jedyną barierę chroniącą miasto przez potworami.</span></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;">Chłopak stracił wszystko - dom, rodzinę. Ludzkość za to straciła z połowę pozostałych jej terenów, nie wspominając już o liczbie ofiar. Ci, którzy przeżyli, schronili się za drugim z trzech murów. Po pięciu latach, gdy ponownie zaczęli czuć się bezpiecznie, Tytan Kolosalny ponownie się pojawia. Eren jednak nie jest tak bezbronny jak kiedyś - wstąpił do armii z postanowieniem że pozbędzie się wszystkich Tytanów i właśnie skończył szkolenie. Rozpoczyna się walka o ocalenie drugiego muru.</span></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;">Jak widać, sukces może odnieść wszystko - nawet najdziwniejszy pomysł i nie najlepsza kreska. Jest jednak tutaj coś, co sprawia, że seria ma tylu fanów. Pytanie tylko: co?</span></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;">Pierwszy tom jest wstępem - poznajemy główną trójkę bohaterów, świat, w którym dzieje się cała historia, mniej więcej rządzące nim reguły oraz, choć trochę, Tytanów - mimo że nie powiedziano nam o nich za wiele, to jest to chyba prawie cała wiedza którą posiadają postacie.</span></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhv6h8Q-pY9Vt7Fyl57W3fSnTvP94UNqkh0lqDO84DPAgWhTn0zq2AklnCYovj2ivxa-qcnd1fgVhdcOoGFsXPEfebSM5BrB07cN-gasMG0u6FyEAJeIcP5lWF8jUyHYcHInAmNrqIzSX3h/s1600/CAM00713.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhv6h8Q-pY9Vt7Fyl57W3fSnTvP94UNqkh0lqDO84DPAgWhTn0zq2AklnCYovj2ivxa-qcnd1fgVhdcOoGFsXPEfebSM5BrB07cN-gasMG0u6FyEAJeIcP5lWF8jUyHYcHInAmNrqIzSX3h/s1600/CAM00713.jpg" height="240" width="320" /></a></span></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;">Postaci pojawiło się dość dużo. Nie skupiono się jednak za bardzo na żadnej z nich, z wyjątkiem Erena Yeagera i jego dwójki przyjaciół. Chłopak marzył o wydostaniu się poza mury, a w przyszłości planował wstąpić do Zwiadowców - specjalnego oddziału, którego zadaniem jest zdobywanie informacji odnośnie Tytanów <i>na zewnątrz</i>. Najbardziej niebezpieczna profesja, wśród której jest najwięcej ofiar.</span></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;">Mieszka z rodzicami i Mikasą, wiodąc dość spokojne życie, do czasu upadku pierwszego muru. Stracił matkę, ojciec zaginął, a on, wraz z przyjaciółmi, zaczął szkolenie w korpusie treningowym - postanawiając pozbyć się wszystkich Tytanów i uwolnienia ludzkości zza murów. Należy do osób które najpierw robią, potem myślą. Już jako dziecko był bardziej odważny niż wielu z członków armii. Nie waha się ani chwili, gdy jego bliscy są w niebezpieczeństwie, gotów poświęcić za nich nawet swoje życie. Stara się umoralniać innych, co, jak dla mnie, jest jego najgorszą cechą. Kryje w sobie jednak o wiele więcej niż można by się spodziewać, co widać po męczących go w nocy koszmarach.</span></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmAPykY-HCLbCmPxCuVylZlxggZOvcMxTfy0rGKFcTsTrNTC5tUfvMCVaj0sZxlhuJ46_xoqxWSxzwbhGQh8iltTmKJnLon6bhuf-wIbTtcLNPx6DYdAxfIk-QnKv35Eyqfz8ixO9NWA2U/s1600/CAM00712.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmAPykY-HCLbCmPxCuVylZlxggZOvcMxTfy0rGKFcTsTrNTC5tUfvMCVaj0sZxlhuJ46_xoqxWSxzwbhGQh8iltTmKJnLon6bhuf-wIbTtcLNPx6DYdAxfIk-QnKv35Eyqfz8ixO9NWA2U/s1600/CAM00712.jpg" height="320" width="240" /></a></span></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;">O Mikasie wiemy na razie niewiele. Mieszkała z Erenem i jego rodziną. Z pewnych powodów chłopak jest dla niej najważniejszą osobą - robi wszystko by mu pomóc, niekiedy uchronić również przed własną głupotą. Jej celem jest utrzymanie go przy życiu, nie bacząc na koszty. Podąża za nim, dla niego tez wstąpiła do korpusu i, choć miała najlepsze wyniki na roku - a pewnie i nawet w przeciągu kilku lat - nie zamierza korzystać z przywilejów na które, dzięki temu, zasługuje. Zamiast tego wraz z Erenem postanowiła wstąpić do zwiadowców.</span></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;">Chłodna, opanowana, będąca zupełnym przeciwieństwem głównego bohatera. Używa <i>twardej ręki</i> by utrzymać swojego przyjaciela z dala od kłopotów. Nie da sobą pomiatać i ma w sobie więcej charakteru niż niejedna męska postać. Nie należy też do tych słodkich dziewczynek które bez przerwy wpadają w kłopoty i piękny bishounen musi ratować je z opresji - wręcz przeciwnie, to raczej ona zarzuca sobie Erena na plecy i wyprowadza, tak, by jeszcze bardziej się nie wygłupił - albo czegoś sobie nie zrobił.</span></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;">Jest jeszcze Armin, najmniej wyróżniający się spośród trójki przyjaciół. Przed atakiem na pierwszy mur to on opowiadał o życiu <i>na zewnątrz</i>, o którym dowiadywał się z zakazanych książek. Łatwa ofiara na gnębienie przez silniejszych, często ratowana przez Erena i Mikasę - choć bardziej tę drugą. Tak jak i oni dołączył do korpusu treningowego, tak jak i oni postanowił dołączyć do zwiadowców. Nie miał jednak żadnych specjalnych zdolności, a podczas testów sprawnościowych nie szło mu najlepiej. Nie zamierzał jednak się poddać i zostać w tyle za przyjaciółmi.</span></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgabQBTjAPu1CHZZmBr0fpyemy7CklqrD9xk77BeIpuCALKMo-x7FnDiXu01CvyfNexgKyFRwuBaDuvMYPWWTp2zFE9Eb97nSAvtYBXBQZq3oqKpVwwJ4y7xqCOXOLMK1YD81OJEqvNfbCZ/s1600/CAM00708.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgabQBTjAPu1CHZZmBr0fpyemy7CklqrD9xk77BeIpuCALKMo-x7FnDiXu01CvyfNexgKyFRwuBaDuvMYPWWTp2zFE9Eb97nSAvtYBXBQZq3oqKpVwwJ4y7xqCOXOLMK1YD81OJEqvNfbCZ/s1600/CAM00708.jpg" height="320" width="240" /></a></span></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;">Nawet jeśli bohaterów jest dość dużo, chyba żadna z poznanych w tym tomie nie odgrywa na tyle istotnej roli - albo żyje na tyle długo - by niezbędna była o niej wzmianka. Wypadałoby jednak wspomnieć o Tytanach. Ciężko zaliczyć ich do zwykłych postaci - nawet jeśli z wyglądu przypominają ludzi. Są o wiele większe, nie mają skóry, z mięśniami na wierzchu. Od ludzi odróżnia ich również wysoka temperatura ciała, brak genitaliów i niesamowita zdolność regeneracji - utracone kończyny, a nawet głowa, odrastają im w ciągu kilku chwil. Żyją pokojowo ze wszystkimi stworzeniami z wyjątkiem ludzi, których atakują, męczą i zjadają - nawet jeśli nie jest im to niezbędne do życia.</span></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;">Nie wszystkie jednak są takie same - pojawia się również Tytan Kolosalny, znacznie różniący się od reszty. Większy od muru i to, co najbardziej odróżnia go od reszty - inteligentny.</span></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;">Jak już wspomniałam, kreska nie zachwyca. Może i tła, budynki czy sprzęt nie ma nic do zarzucenia - jeśli już są, jednak postacie to już inna sprawa. Tytani nie muszą być specjalnie ładni, w końcu to potwory, jednak reszta, miejscami, wygląda jakby była zaledwie naszkicowana. Na niektórych kadrach ludzie są nieproporcjonalnie narysowani, nie przypominają siebie, albo są nienaturalnie wygięci. No i oczywiście kolorowanie, zamiast czarnego tła - machnięcie kilka razy piórem czy cienkopisem.</span></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDP6bvvu3fqfvJJgFuqgaKkBANmZ9Ci0XjqEFuaYfZQcpV99_2X1cOlML6_o7Jxal6X95wLFYmwK1HlOnvbMW65Wd5piMKd1O66_EKlOMdd6hMiqGRR8oBk4TqPlc-VoKgBLQY9mYWHCkY/s1600/CAM00705.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDP6bvvu3fqfvJJgFuqgaKkBANmZ9Ci0XjqEFuaYfZQcpV99_2X1cOlML6_o7Jxal6X95wLFYmwK1HlOnvbMW65Wd5piMKd1O66_EKlOMdd6hMiqGRR8oBk4TqPlc-VoKgBLQY9mYWHCkY/s1600/CAM00705.jpg" height="320" width="240" /></a></span></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;">O polskim wydaniu nic złego nie mogę powiedzieć. Powiększony format, obwoluta - z Erenem i Tytanem Kolosalnym, z tyłu opis tomiku, a nad nim dziesięciu najlepszych absolwentów korpusu treningowego. Nie ma ograniczenia wiekowego, jednak jest informacja o tym, iż tytuł polecany jest od szesnastu lat. Z czym w pełni się zgadzam. Okładka wygląda jak fragment książki, opisującej historię ludzkości, mniej więcej z czasów pojawienia się Tytanów. Brak kolorowych stron, ładne tłumaczenie, wyczyszczone onomatopeje, prawie każda strona jest ponumerowana - po wewnętrznej stronie. Dzięki marginesom wewnętrznym wygodnie się czyta.</span></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;">Wraz z poznawaniem historii, autor ujawnia kolejne informacje odnośnie świata przedstawionego w Ataku Tytanów, które obecne są między niektórymi rozdziałami, oczywiście wszystko ładnie przetłumaczone. Na samym końcu jest strona poświęcona tłumaczowi i jego wyjaśnieniom odnośnie niektórych nazw. Chyba największym minusem wydawania popularnej serii jest to, iż większość osób poznała ją wcześniej wraz z fanowskimi tłumaczeniami. Pamiętam jak na samym początku było głośno o tłumaczeniu tytułu, sprzętem do manewrów przestrzennych, oraz chyba jeszcze jakąś nazwą. Są więc tam wszystkie tłumaczenia odnośnie przekładów. W końcu kto się lepiej na tym zna - zawodowy tłumacz czy ktoś, kto robi to hobbystycznie, i to nie z oryginalnego języka, ale z angielskiego?</span></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;">Dalej nie wiem, co takiego jest w tym tytule, dalej nie wiem czemu tak go lubię, dalej nie wiem, czemu tak lubią go inni. I tak jednak mogę z czystym sercem polecać go tym, którzy go jeszcze nie znają. Dużo akcji, trochę okropności - szczególnie gdy Tytani zajadają kolejne ofiary - świetnie wykreowany świat, ciekawi bohaterowie... Walka, trochę dramatu, duża ilość krwi. Nie jest to jednak tytuł przeznaczony wyłącznie dla chłopaków, sądzę, że fanek jest tyle samo co fanów. Jednak nic, co ja powiem, nic, co powiedzą inni, nie jest w stanie w pełni ukazać <i>Ataku Tytanów</i>. Czasami inna opinia może wręcz zniechęcić - trzeba samemu się przekonać.</span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEja559MdwhG33GtlbZ2081tmefoo5-5gyqTzPCN_pVK0seOAI1VhmoKhVIoi_AG5lPD41XJyhw2a5fcoQZBhjb-gfBB75nouR8e3ZYBwKgyRmb9hsT5xbYycdJvvU6lo6rxvhXJ8VscNZUv/s1600/CAM00702.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEja559MdwhG33GtlbZ2081tmefoo5-5gyqTzPCN_pVK0seOAI1VhmoKhVIoi_AG5lPD41XJyhw2a5fcoQZBhjb-gfBB75nouR8e3ZYBwKgyRmb9hsT5xbYycdJvvU6lo6rxvhXJ8VscNZUv/s1600/CAM00702.jpg" height="320" width="240" /></a></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;">Moja ocena: <b>8/10</b></span></span></div>
</div>
Slayerkahttp://www.blogger.com/profile/05815836124848683438noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4312266354281625067.post-60620199274219466122015-01-29T16:37:00.002+01:002015-01-29T16:37:38.357+01:0017 - Bisu #4<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzSc9XieLY6_XdlL9NXqKDPfNeYG43yalZ_nAkQAjZJLEg_xUZ_ooP2_pUAF4C47LodV5u90qYsBvSIYecnPgn5VokvGOsJbVWf_xzDdxsHLmCovTGC6Hn5ikEmKjo4zBkxz9bQuhWyAf0/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzSc9XieLY6_XdlL9NXqKDPfNeYG43yalZ_nAkQAjZJLEg_xUZ_ooP2_pUAF4C47LodV5u90qYsBvSIYecnPgn5VokvGOsJbVWf_xzDdxsHLmCovTGC6Hn5ikEmKjo4zBkxz9bQuhWyAf0/s1600/1.jpg" height="320" width="218" /></a></div>
<b>Tytuł:</b> Bisu - Ognista Salamandra<br />
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Autor: </b>Dorota Kuśnierz</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Wydawnictwo: </b>Yumegari</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Gatunek/tematyka:</b> shounen, komedia, fantasy, akcja</div>
<b>Liczba tomów:</b> 6 (seria trwająca)<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Bisu, który po walce w zamku króla trolli odzyskał swą pierwotną postać, postanawia znów szukać elementów naszyjnika Brisingamen. Przedtem jednak ma jeszcze jedno zadanie: musi z Dallakiem i jego braćmi odwieźć Tilli do domu! Po drodze czeka ich przystanek w kopalniach krasnoludów, miejscu jak najmniej odpowiednim dla młodej sedir-kona...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
(opis z okładki mangi)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pierwszy tom z tej serii pojawił się pół roku przed tym, jak zaczęłam zbierać mangi. Na samym początku, gdy tworzyłam swoją kolekcję, mniej więcej przejrzałam wszystkie wydane i wychodzące serie. <i>Bisu</i> jakoś bliżej się nie zainteresowałam. Coś mi świta że może zajrzałam na opis, ale nawet tego nie jestem pewna. W każdym razie wolałam skupić się na mangach, a nie twórczości polskich autorów. Dokładniej przyjrzałam się tej pozycji przy propozycji jej recenzji. Dopiero wtedy przeczytałam dokładnie opis, zajrzałam na przykładowe strony i nawet mnie zaciekawiło. Postanowiłam, że moja przygoda z serią nie skończy się na tym czwartym tomie, ale poznam całą historię, od początku. Po lekturze tomiku jestem pewna, że zapoznam się z już wydanymi częściami, jak i tymi, które dopiero czekają na premierę. Nawet jeśli nie jest to do końca mój klimat a tytułów z bohaterkami takimi jak Tilli unikam, to całość pochłonęłam za jednym razem, wciągając się w historię.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrm7gjJcsqYGO0aaPx1f73Re0zq5wGOdFz3ykr1sE5bA9a7VEOr8SomN9wkmkavKkBgGSjLtVY4ElRN1ThKtBFPwRqw64UzzJ2V_RmF1USSgSC-3kviSFOSQAnOTQC4g0sBeV1zgjoqqpr/s1600/CAM00683.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrm7gjJcsqYGO0aaPx1f73Re0zq5wGOdFz3ykr1sE5bA9a7VEOr8SomN9wkmkavKkBgGSjLtVY4ElRN1ThKtBFPwRqw64UzzJ2V_RmF1USSgSC-3kviSFOSQAnOTQC4g0sBeV1zgjoqqpr/s1600/CAM00683.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Dołączamy do szóstki podróżników w ich drodze do wioski wikingów, by odprowadzić młodą wdowę do domu, z którego ta została porwana i przymuszona do ślubu. Dziewczyna nie mogąc znieść obrączki ślubnej na palcu prosi zakochanego w niej krasnoluda o pomoc, przez co nadkładają trochę drogi, udając się do jednej z krasnoludzkich kopalń - jedynego miejsca, gdzie mogą pozbyć się niechcianej biżuterii. Zostają tam trochę dłużej niż planowali, zaś dziewczyna korzysta z ostatnich chwil wolności. W końcu gdy wróci zostanie przymuszona do siedzenia w domu, tak, jak niby powinny robić to kobiety.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nasi bohaterowie jednak na pewno tam się nie nudzą. W końcu od początku podróży czują że ktoś ich śledzi, w kopalni wybucha wielki pożar, a naszyjnik, którego poszukuje Bisu, został stworzony właśnie w miejscu w którym aktualnie przebywają. Może dzięki temu główny bohater będzie bliżej ukończenia swojej misji. Rodzi się jeszcze jeden problem - nieoczekiwany gość z dość nieprzyjemną nowiną.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBJOxlWU-EGv-Mc-1ZOucxxhrhPHUkNNvuELgli6QqtNDxpuzPioUYtqErlOrrAIyEoq9fZMVqSexGsqe2fcXu1PBc_gQYcb8vZbrLIxPzSc-7HkirahDDbL8bfFZH0t-dpmhuCM6r4z2N/s1600/CAM00661.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBJOxlWU-EGv-Mc-1ZOucxxhrhPHUkNNvuELgli6QqtNDxpuzPioUYtqErlOrrAIyEoq9fZMVqSexGsqe2fcXu1PBc_gQYcb8vZbrLIxPzSc-7HkirahDDbL8bfFZH0t-dpmhuCM6r4z2N/s1600/CAM00661.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
Pełna humoru i przygód opowieść z elementami akcji i przyjemnymi postaciami. Na samym początku jest streszczenie poprzednich tomów, mapka z opisem poszczególnych światów oraz przedstawienie bohaterów. O dziwo również tych, którzy w tej części nie wystąpili. Podczas lektury najbardziej rzuciła mi się w oczy trójka, wokół której wszystko się kręciło. Mowa tu o Tilli, Dallaku i Bisu.<br />
<br />
Tilli jest córką wodza wikingów, porwaną przez złego trolla, chcącego uczynić ją swoją żoną. Została uratowana, a teraz odprowadzana jest do swojej wioski. Nie podoba jej się to, ze z góry ustalono jak ma żyć - skoro jest kobietą powinna siedzieć w domu i usługiwać mężczyznom, a o podróżach nie ma nawet co marzyć. Szczerze mówiąc należy do kobiecych postaci, które unikam. I przez które mogę odpuścić sobie nawet najlepszy tytuł... co zresztą dość często ma miejsce. Naiwna, najpierw robi potem myśli, z aż za dobrym sercem - chcąca "nawracać" innych oraz pokładająca w nich za wielkie nadzieje. Wykorzystuje trochę osoby którym się podoba, biorąc je na "śliczne oczy", robi afery z niczego i pakuje się w kłopoty.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3HwbvREWxf2Q24bB0bGxcQknqXmXPDqXWZ_YNI7WBUAiYKy6MwURzQ-wCy-Chm_qNA32Jn8fvafmnrSC-Ly2M-pa7W1Ebe3IHB_bKrfA8wmPJQ_IIlhJBQzLejKLeCCLr1QctV-KRLLRS/s1600/CAM00686.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3HwbvREWxf2Q24bB0bGxcQknqXmXPDqXWZ_YNI7WBUAiYKy6MwURzQ-wCy-Chm_qNA32Jn8fvafmnrSC-Ly2M-pa7W1Ebe3IHB_bKrfA8wmPJQ_IIlhJBQzLejKLeCCLr1QctV-KRLLRS/s1600/CAM00686.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
Może to być tylko moje zdanie, mogę trochę przesadzać, jak to często robię przy tego typu bohaterkach. Jest jednak coś, co odróżnia ją od reszty. Nie irytuje mnie. Nie mam dość tytułu, nie mam chęci odłożenia tomiku i nie wracania do niego. Może dlatego że bardziej jestem w stanie skupiać się na reszcie, a może w końcu udało mi się ją ignorować - o czym nie raz mówią mi koleżanki, chcąc przekonać do jakiegoś tytułu, lecz niestety nie jestem w stanie.<br />
<br />
W Tilli kocha się Dallak, krasnolud, kolejna postać odgrywająca istotną rolę w historii. Posiada trzech braci i... niestety nie wiem w jakich okolicznościach wpadł na dziewczynę i Bisu, ale ostatecznie skończyli podróżując w szóstkę. Wydaje się być ważną osobą w kopalni oraz najważniejszy wśród rodzeństwa, nawet jeśli w przeciwieństwie do dwóch z nich niczym specjalnym się nie wyróżnia.<br />
<br />
Myślałam że jest dość poważnym mężczyzną, jednak akurat tych - stety bądź niestety - brak. Łatwo daje się zwodzić ukochanej i zrobiłby dla niej wszystko. Akurat mi jego charakter zupełnie nie przeszkadza, już po pierwszych stronach nastawiłam się na przyjemną komedię - i właśnie ją dostałam. Choć przyznam, że zastanawiałam się nad jego postacią, gdyby wszystko zostało poprowadzone <i>na poważnie</i>. Chciałabym to kiedyś zobaczyć.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirJocIs25S6uOFE4MUDx_ucMalH3uEcjGvdiYzcWdWbDyda99FSsx-OwNHdKryOenHGH9MKKDwXvCVdXxJZzFzOmq97serxQ393k9f-QpDIPC5cfaZv-ys7a0PnsKpEMaNG3Gewm_9b08a/s1600/CAM00668.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirJocIs25S6uOFE4MUDx_ucMalH3uEcjGvdiYzcWdWbDyda99FSsx-OwNHdKryOenHGH9MKKDwXvCVdXxJZzFzOmq97serxQ393k9f-QpDIPC5cfaZv-ys7a0PnsKpEMaNG3Gewm_9b08a/s1600/CAM00668.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
Bisu jest osobą którą polubiłam najbardziej. Najczęściej przebywa pod postacią salamandry z powodu uciętego ogona, jednak czasami przybiera swą prawdziwą postać. Przysłany przez boginię w celu odnalezienia fragmentów jej naszyjnika, o dziwo robiąc to zupełnie bezinteresownie - a przynajmniej tak twierdzi. Mam jednak wrażenie - i nadzieję - że kryje się za tym coś więcej.<br />
<br />
Najsilniejszy z całej szóstki podróżników i wbrew temu, co czasami pokazuje, ma dobre serce i troszczy się o innych. Tu chodzi mi głównie o samą końcówkę. Wesoły, pozytywnie do wszystkiego nastawiony, chłopak, którego nie da się nie lubić. Chyba. I wbrew przekonaniu autorki wcale paskudą nie jest.<br />
<br />
Dzięki niemu mam jeszcze większą ochotę zapoznać się z poprzednimi tomami, by poznać jego historię.<br />
<br />
Jest jeszcze trzech braci Dallaka, których opisać można krótko - silny, mądry i... niestroniący od alkoholu. Również pozytywne postacie, przedstawione w dość zabawny sposób. Chociażby Grerra, wychwalający swą siłę, jednak pod pantoflem żony.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7SgraHzhGNAM3LZVoBEOK015xGcM-Q3CumajduQlvyNetAfu6Bsvj8tfExoGJb7sbiKWdqlfH4NKilmNtX41DIrouszrEGCKlIeSiJ9JzrEQ5omli1sihYAhlL3Ikq0ubRse7FX_U36Kl/s1600/CAM00665.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7SgraHzhGNAM3LZVoBEOK015xGcM-Q3CumajduQlvyNetAfu6Bsvj8tfExoGJb7sbiKWdqlfH4NKilmNtX41DIrouszrEGCKlIeSiJ9JzrEQ5omli1sihYAhlL3Ikq0ubRse7FX_U36Kl/s1600/CAM00665.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
Ostatnio czytam głównie mangi i jestem przyzwyczajona właśnie do <i>mangowej</i> grafiki, jednak bardzo podobają mi się rysunki autorki. Może i nie mamy do czynienia z bishounenami - zresztą byłoby dość ciężko, w końcu występują tu prawie z same krasnoludy czy jeszcze jakieś stwory - ale widać, że nad postaciami spędzono dużą ilość czasu. Swoją urodą wyróżniają się tylko Bisu - w ludzkiej postaci - oraz Tilli. Musze pogratulować również przedstawienia kopalni, która naprawdę wygląda ciekawie i która została zainspirowana naszą polską Wieliczką - o czym wypada wspomnieć.<br />
<br />
Podoba mi się również wydanie. Choć trudno się przestawić na "zwykły" styl czytania - od lewej do prawej, da się przyzwyczaić. Na okładce mamy Grerra, jednego z braci Dallaka, z tyłu zaś opis tomiku - których jestem zwolenniczką. Dwie kolorowe strony, z dużymi rysunkami postaci. Jak już wcześniej wspomniałam na początku mamy wstęp - najpierw opis przedstawionego świata, a następnie kilka słów oraz wizerunek każdej z postaci wraz ze skróconym przypomnieniem wydarzeń z poprzednich tomów. Dzięki temu nie trzeba zaczynać od pierwszego, nawet, jeśli omijając je czytelnik wiele traci - a przynajmniej mam takie wrażenie. I właśnie dlatego jak najszybciej zapoznam się z poprzednimi.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifORkLJ8wSrWrgMhfPJW6fyTGNTBF8K_sgVASYpuqSPICpcIoyQFoEmLcmmH5qdlPtEivrk6BT-DG614cG1vGk6T2HW0WeXuPZNiXiKUthqRdFpNbyDuxv4NTGFtb4DI0E-_6oYsCFP0LI/s1600/CAM00690.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifORkLJ8wSrWrgMhfPJW6fyTGNTBF8K_sgVASYpuqSPICpcIoyQFoEmLcmmH5qdlPtEivrk6BT-DG614cG1vGk6T2HW0WeXuPZNiXiKUthqRdFpNbyDuxv4NTGFtb4DI0E-_6oYsCFP0LI/s1600/CAM00690.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
Następnie jest siedem rozdziałów, a na samym końcu mamy 12 stron dodatków. Nie są to tylko rysunki, ciekawostki i kilka słów od autorki. Fani również mają trochę miejsca dla siebie - na swoją grafikę, a nawet króciutki komiks. Fajnie, że autorka daje się pokazać również swoim czytelnikom.<br />
<br />
Nie mam się za bardzo do czego przyczepić, chyba że do dwóch rzeczy - odmieniania imienia Tilli (albo jego braku, co może być i poprawne, ale za każdym razem zwracałam na to uwagę, gdy można było zmienić chociażby na Tillę) oraz trochę za małą czcionkę w kilku okienkach. W dzień to nie przeszkadza, jednak w nocy, gdy światło jest nienaturalne, trochę ciemniejsze, trzeba było wytężyć wzrok. Znalazłam również trzy błędy: na 39 - dwanaście stopni <b>na</b> plusie, na 18 - Nida<b>v</b>ellir w trzecim kadrze, oraz na 130 - spacja przed znakiem zapytania. Nic wielkiego. : )<br />
<br />
Nie pozostaje mi teraz nic innego jak jeszcze raz pozazdrościć autorce oraz wypatrywać na stronie wydawnictwa kiedy będzie dodruk pierwszego tomu, tak, bym od razu mogła zakupić całość. Bo dla tej historii warto. Mogę również polecać oraz namawiać by dać szansę również polskim autorom. Fajny pomysł, lekka, przyjemna i zabawna lektura, w sam raz na miłe spędzenie popołudnia.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjr_vCAUg_8a15FElG4jAs2mqkzFkTii9kMfX1ZPdanRJ-xhm2UxpfqNJB3TX2XvQ-TN08DYMyNhHET_b5Ru7XBsvGz0iSFBREW2mIneM4bN5ETRYeZTFa6BVvHQXyItCLenQ7LlfEBReQc/s1600/CAM00650.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjr_vCAUg_8a15FElG4jAs2mqkzFkTii9kMfX1ZPdanRJ-xhm2UxpfqNJB3TX2XvQ-TN08DYMyNhHET_b5Ru7XBsvGz0iSFBREW2mIneM4bN5ETRYeZTFa6BVvHQXyItCLenQ7LlfEBReQc/s1600/CAM00650.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Moja ocena: <b>9/10</b></div>
</div>
Slayerkahttp://www.blogger.com/profile/05815836124848683438noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4312266354281625067.post-458527079532525782015-01-19T11:24:00.006+01:002015-01-19T12:57:42.418+01:0016 - Monster #1<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1nvvZ_drWl7e6nMCjJpN-_-GrhnNXPDlmLK4h7WgZDDYRlHLldtKAbfzeY_Uz_E3elQNk7f4pa_WZ-35lPSzDvxIsC2XJA8RSWztpKMn7S4hoUbBNBtV-9bkS6sIwuJQWUQwfBwBTnL2a/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1nvvZ_drWl7e6nMCjJpN-_-GrhnNXPDlmLK4h7WgZDDYRlHLldtKAbfzeY_Uz_E3elQNk7f4pa_WZ-35lPSzDvxIsC2XJA8RSWztpKMn7S4hoUbBNBtV-9bkS6sIwuJQWUQwfBwBTnL2a/s1600/1.jpg" height="320" width="228"></a></div>
<b>Tytuł:</b> Monster<br>
<div style="text-align: justify;">
<b>Japoński tytuł:</b> Monster</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Autor: </b>Naoki Urasawa</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Wydawnictwo: </b>Shogakukan</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Wydawnictwo polskie:</b> Hanami</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Gatunek/tematyka:</b> seinen, dramat, kryminał, sensacja</div>
<div dir="ltr">
<b>Liczba tomów:</b> 9 (seria zakończona)<br>
<span style="color: red;"><b>Manga dla dorosłego czytelnika! </b></span><br>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
Każdy czasem odczuwa niepokój. Nawet zdolny doktor Kenzo Tenma nie jest żadnym wyjątkiem. Skąd mógł wiedzieć, że powrót do zajęcia, jakim jest ratowanie ludzi, nie przyniesie mu sukcesu, lecz powoła do życia niesamowitą istotę? Czym jest sprawiedliwość, czym jest zło? Te pytania pozostawiam Tobie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
W Niemczech, gdzie panuje zamieszanie po zjednoczeniu, bezdzietne pary w średnim wieku giną jedna po drugiej. Zabójcą był Johan! Dlaczego atakuje takie osoby? Kenzo Tenma wyrusza w podróż, by odnaleźć siostrę bliźniaczkę Johana, która może dać mu wskazówki pozwalające rozwikłać tajemnicę potwora.</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: xx-small;">(opisy z okładki mangi)</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
Na <i>Monstera</i> polowałam od długiego czasu. Najchętniej kupiłabym chyba zaraz po premierze pierwszego tomu, w końcu to manga jak dla mnie - akcja, sensacja i tajemnica. Czegóż chcieć więcej? Gdy jednak zobaczyłam cenę, zrezygnowałam. Jakoś nie zwróciłam uwagi ani na ilość stron (których jest aż 424) czy na to, że w polskiej edycji w skład jednego tomu wchodzą dwa oryginalne. Całe szczęście że w końcu do tego doszłam, a przy okazji trafiłam na promocję, dzięki której już dwa tomy stoją na mojej półce. Mogę powiedzieć jedno: <i>Monster</i> wart jest swojej ceny, a ja na pewno nie żałuję, że zamiast pięciu tomów innych mang mam dwa tomy tej (w sumie nawet cztery). Trzecią będę niedługo zamawiać.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPy3f6JEtWA3e-Cka6GKxJxrG_cHTSU83WoA94Q_EMFbQHO5KCoWSnejSAtDNHjs1gIAOjfx_q7cmilM-S4U0boYL_VF-ZjkXwNxLvZtQKRmfv2z1-F42uywesDYHyrd7sbMp_mRVQPYc6/s1600/CAM00625.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPy3f6JEtWA3e-Cka6GKxJxrG_cHTSU83WoA94Q_EMFbQHO5KCoWSnejSAtDNHjs1gIAOjfx_q7cmilM-S4U0boYL_VF-ZjkXwNxLvZtQKRmfv2z1-F42uywesDYHyrd7sbMp_mRVQPYc6/s1600/CAM00625.jpg" height="320" width="240"></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Czy życie każdej osoby jest równie ważne? Przed tym pytaniem stanąć musiał dobrze zapowiadający się neurochirurg. Kenzo Tenma w szybkim tempie odnosił sukcesy. Był pupilkiem dyrektora szpitala oraz narzeczonym jego córki. Swoim wyborem zniszczył wszystko. Stracił szansę na karierę oraz kobietę, którą kochał. Czy żałował? Ani trochę, ponieważ wiedział, że wybrał dobrze. Zaczęły się dla niego ciężkie chwile, musiał pracować ponad normę by się utrzymać i patrzył, jak ukochana romansuje z innymi. Na szczęście nie trwało to długo, ponieważ tak nagle, jak się zaczęło, równie nagle się wszystko skończyło - wraz ze śmiercią trzech osób przez które najbardziej ucierpiał oraz zniknięciem bliźniaków, będących powodem całego zamieszania.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
Od tego momentu wszystko układało się coraz lepiej. Kenzo został ordynatorem chirurgii, ponownie odnosił sukcesy, miał spokój od byłej narzeczonej - która po śmierci ojca łaskawie chciała do niego wrócić. Pacjenci go uwielbiali, a on nie widział świata poza nimi. Został jednak wplątany w sprawę seryjnego mordercy, stał się nawet głównym podejrzanym - nie tylko w tej sprawie, ale i w tej sprzed dziewięciu lat - potrójnego morderstwa trzech pracowników szpitala. Jako jedyny zna jednak tożsamość prawdziwego sprawcy w obu tych przypadkach i tylko on może go powstrzymać.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhusEmvU8MOR7Sez4dokP8cl-8z5gVCmuIsa-hdr_hzMfIkaDFWjynKhNau80GnXq2tV0UGMZTo_WAV7uV-YdGMcKt3ipAvoj9mb5jaNSrdaDh_03N1VSXcUU_ei6YOc9wSdGs09VUXQj13/s1600/SDC10452.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhusEmvU8MOR7Sez4dokP8cl-8z5gVCmuIsa-hdr_hzMfIkaDFWjynKhNau80GnXq2tV0UGMZTo_WAV7uV-YdGMcKt3ipAvoj9mb5jaNSrdaDh_03N1VSXcUU_ei6YOc9wSdGs09VUXQj13/s1600/SDC10452.JPG" height="320" width="240"></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Gdyby to był film, z fabuły nie zostałoby tak wiele - trochę ganiania się, kilka wybuchów, jakiś pościg, złapanie prawdziwego winowajcy przez głównego bohatera i oczyszczenie siebie z zarzutów. W <i>Monsterze</i> to jednak zaledwie początek - czeka nas jeszcze osiem tomów świetnego kryminału oraz dużej ilości akcji. A przynajmniej sądzę tak po lekturze pierwszej części.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie wszystko jednak skupia się tylko i wyłącznie na tytułowym Monstrum. Podczas podróży Tenmy poznajemy różnych ludzi i ich historie, problemy, z którymi mężczyzna pomaga im się zmierzyć. Zazwyczaj nie lubię takich odskoczni od głównego wątku, chcąc jak najszybciej wiedzieć co będzie dalej, tutaj jednak podoba mi się ten zabieg. Nie wydaje się być niepotrzebnym przedłużaniem, wręcz przeciwnie - kolejne historie, kolejne osoby sprawiają, że całość wydaje się być jeszcze ciekawsza. A główny bohater jeszcze bardziej zyskuje w oczach czytelnika. Przynajmniej w moich.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
Skoro zaś o postaciach mowa, w tej pozycji naprawdę ich nie brak. Jedni pojawiają się tylko przez chwilę, odgrywając jednak dość dużą rolę, inni zaś są dość często, nic konkretnego nie wnosząc, jednak również wydają się mieć pewien wpływ na fabułę. O tych głównych jednak aż trzeba napisać kilka słów.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBPLc57eGeOVkaTvleRDHfD-6vBeffVgVHds9WDRsO_EcOoQMUbrA8ATJocZB47wBOwJvSz9VjD3iBIumDYGr79v_UcGNMWhZeS1amsENW9axVDpKpyPiEYOUIob7kV1LUVG2Z0ZpY7DrR/s1600/SDC10439.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBPLc57eGeOVkaTvleRDHfD-6vBeffVgVHds9WDRsO_EcOoQMUbrA8ATJocZB47wBOwJvSz9VjD3iBIumDYGr79v_UcGNMWhZeS1amsENW9axVDpKpyPiEYOUIob7kV1LUVG2Z0ZpY7DrR/s1600/SDC10439.JPG" height="320" width="240"></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Kenzo Tenma przyjechał z Japonii do Niemiec z nadzieją na karierę oraz w celu zgłębiania wiedzy z dziedziny neurochirurgii. W swoim kraju miał o tyle trudniej że był trzecim synem dyrektora małego szpitala, więc pierwszeństwo mieli jego starsi bracia. Szybko zaczął odnosić sukcesy, związał się z córką dyrektora, na sali operacyjnej umiał dokonać rzeczy, których nawet bardziej doświadczeni lekarze nie byli w stanie. Jego życie nie było jednak tak piękne i kolorowe jak mogłoby się wydawać. Wykorzystywany ze względu na swoją wiedzę i umiejętności, z kobietą, która bardziej niż cokolwiek ceniła u niego talent i to, kim w przyszłości może zostać - z nią u boku. Bez słowa sprzeciwu pozwalał na wszystko, nawet na to, by jego ciężka praca została przypisana przyszłemu teściowi. Nie lubię gdy główny bohater jest właśnie... taki. Bez swojego zdania, łatwo dający się zmanipulować, posłuszny innym.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
Na szczęście wszystko zmieniła sytuacja z żoną i dzieckiem Turka, którego zostawił na stole operacyjnym, by pomóc znanemu śpiewakowi operowemu. Niekoniecznie z własnej winy, jednak zarzuty kobiety przyjął do siebie - i nie pozwolił na to, by sytuacja się powtórzyła. Ryzykował karierę aby pomóc chłopcu zamiast burmistrzowi miasta. Mimo że ze śmiercią mężczyzny nie miał nic wspólnego - w końcu został wezwany do szpitala by operować dziecko i jego jedyną winą jest to, że nie pozwolił się od niego odciągnąć - to właśnie go zaczęto obwiniać o śmierć mężczyzny i zszarganą reputację szpitala. Właśnie od tej chwili zaczął zdobywać moją sympatię. Choć musiał pracować ponad normę nie dał się zagiąć - nie rezygnował, dalej ratował ludzkie życia, dalej zdobywał sympatię pacjentów. Walczył w ich obronie, samemu nie będąc w najlepszej sytuacji.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIbkPHUAAdCuYIkSUT_b8Uo7uC59Tew2gOGWtF-RCkG0Vjd-q0QznJKsgCZzSTGEVT8CyYKXkVDgLtSArwVMgGIXk7tVAIgCYUhyphenhyphenXBI01_m52xpftyKAACf8xAfl-qLlQmjjA9I4C7JguD/s1600/CAM00624.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIbkPHUAAdCuYIkSUT_b8Uo7uC59Tew2gOGWtF-RCkG0Vjd-q0QznJKsgCZzSTGEVT8CyYKXkVDgLtSArwVMgGIXk7tVAIgCYUhyphenhyphenXBI01_m52xpftyKAACf8xAfl-qLlQmjjA9I4C7JguD/s1600/CAM00624.jpg" height="320" width="240"></a>Po śmierci trzech głównych <i>prześladowców</i> - jeśli można ich tak nazwać - wszystko ponownie zaczęło się układać. Odrzucił przeprosiny byłej narzeczonej (i dobrze, wkurzyłabym się gdyby na "Zrobię ci łaskę i do ciebie wrócę" odpowiedział "Tak kochanie, już sam do ciebie lecę!"), został ordynatorem chirurgii i zaczął prowadzić spokojne życie, pełne sukcesów i uwielbienia przez pacjentów. Takie, na jakie zasłużył.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
Mimo że szczęście długo się go nie trzymało, dla innych osób gotów był poświęcić życie, wolność i karierę. Pomagał mimo własnych problemów, bezinteresownie. Stosunek pacjentów do mężczyzny najlepiej widać wtedy, gdy przyszła po niego policja, a ci stanęli za nim murem, nie pozwalając go aresztować.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
Im dalej, tym coraz bardziej go lubiłam. Za jego dobroć, chęć pomocy innym oraz za to, że stawał się twardym, walczącym o swoje mężczyzną. Na samym początku pewnie pozwoliłby wrócić narzeczonej, może poddałby się i na policji próbował udowodnić swoją niewinność, tym samym czyniąc z siebie łatwego kozła ofiarnego... Na szczęście teraz wie czego chce i zrobi wszystko, by tego dokonać - nawet jeśli musiałby zabić Monstrum, które sam stworzył.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzlzpqwXqJAJk8EvNDusP8jKxm2NITYC8Y10vHyygvigSWKKE15dHOgCdVgcISx4B15EglkFHTggcesRnkMJ8AQzgI3scmFY0SIdJqv0vH1LWYl7asJn_iIrBcHRRGvZpegDXFeBvkc-bR/s1600/CAM00634.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzlzpqwXqJAJk8EvNDusP8jKxm2NITYC8Y10vHyygvigSWKKE15dHOgCdVgcISx4B15EglkFHTggcesRnkMJ8AQzgI3scmFY0SIdJqv0vH1LWYl7asJn_iIrBcHRRGvZpegDXFeBvkc-bR/s1600/CAM00634.jpg" height="240" width="320"></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Eva Heinemann była narzeczoną Tenmy. Kobieta bez uczuć, córeczka tatusia, która uważa że jest lepsza od innych dzięki pozycji jej ojca. Kochała Kenzo? Nie jestem pewna. Gdyby naprawdę tak było nie zostawiłaby go gdy wszyscy się od niego odwrócili. Za aprobatą - a może i namową - ojca zaczęła romansować wtedy z innymi lekarzami.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
Gdy nie miała do kogo zwrócić się o pomoc z wielka łaską chciała wrócić do Tenmy. Na szczęście pierwszy raz w życiu nie dostała tego, czego chciała. Trzy razy wyszła za mąż dla pieniędzy, nigdy jednak nie zaznała już miłości. I dobrze, właśnie to jej się należało. Dlatego właśnie, w pewnym sensie, ją lubię - mogą do woli wkurzać się na nią, bo naprawdę mam do tego powód! Szczególnie po tym, co zrobiła, gdy Kenzo odrzucił ją drugi raz. Mam jednak nadzieję że to nie koniec i w dalszych tomach odegra niemałą rolę. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
Heinrich Lunge jest inspektorem BKA, pewnym swej nieomylności. Już dawno uznał Tenmę za winnego otrucia trzech lekarzy, a teraz morderstw małżeństw w średnim wieku. Nie powiem, jest inteligentną osobą z bardzo dobrą pamięcią, skupił się jednak na niewłaściwej osobie i teraz nic go nie przekona do zmiany zdania. Duma pewnie by mu na to nie pozwoliła. Choć mam nadzieję że w końcu uwierzy w opowieść mężczyzny i zacznie szukać prawdziwego mordercy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLU2F0sGSFrYZc2CvEDrBBSfBF5dZsCLLj9loYVq1xVy4N8Y5ZOusocDc5IJjV0Gj7PFrtUmKKlCeEdDwXTlY7sKJ40zhcXKuMn2z2DyfD_bvkiP2ENaUZkzL_8reRx7gcbqtEbQd2tyqV/s1600/CAM00636.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLU2F0sGSFrYZc2CvEDrBBSfBF5dZsCLLj9loYVq1xVy4N8Y5ZOusocDc5IJjV0Gj7PFrtUmKKlCeEdDwXTlY7sKJ40zhcXKuMn2z2DyfD_bvkiP2ENaUZkzL_8reRx7gcbqtEbQd2tyqV/s1600/CAM00636.jpg" height="320" width="240"></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Ważną rolę odgrywają bliźniacy, Anna i Johan Liebert. Zostali przywiezieni do szpitala w którym pracował Kenzo tuż po morderstwie ich rodziców - chłopak został postrzelony w głowę i był w ciężkim stanie, dziewczyna zaś była w szoku. To właśnie w sprawie Johna mężczyzna sprzeciwił się niedoszłemu teściowi i to jego życie ratował.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
Dzieciaki miały być sposobem na ukazanie szpitala w lepszym świetle po śmierci burmistrza, nawet jeśli to przeszkadzało w ich leczeniu. Zniknęły w dniu tajemniczej śmierci trzech pracowników tej placówki i słuch o nich zaginął na dziewięć lat.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
Ponownie mamy z nimi do czynienia podczas serii morderstw. Anna, nie pamiętając nic z pierwszych dziesięciu lat życia, została przygarnięta przez bezdzietne małżeństwo i wychowywana jako Nina Fortner. Radosna dziewczyna, dobrze zapowiadająca się studentka prawa, której nie da się nie lubić. Musi jednak nieustannie odwiedzać psychologa z powodu koszmarów i za wszelką cenę chce poznać przeszłość - mimo tego, że wiele osób ją przed tym ostrzega.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_REmQ8Nrb_y5C-wD5NPVAInfBYwDZe2g_vCL2wXfndFlzWcPU72FATe_VKi8GoAW3aLiMufGfMIEOQ3LaZpMMp8N-BI6-yuS1k04rv3xUha9MJhjoLIJItqPHYIetMkuilW6Hlz0ZILR8/s1600/CAM00637.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_REmQ8Nrb_y5C-wD5NPVAInfBYwDZe2g_vCL2wXfndFlzWcPU72FATe_VKi8GoAW3aLiMufGfMIEOQ3LaZpMMp8N-BI6-yuS1k04rv3xUha9MJhjoLIJItqPHYIetMkuilW6Hlz0ZILR8/s1600/CAM00637.jpg" height="320" width="240"></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Johan za to jest... tytułowym Monstrum. Chyba mogę to napisać, w końcu nawet w opisie z tyłu tomu jest to wspomniane. Żyje tylko i wyłącznie dzięki Kenzo, który ściągnął go już praktycznie z tej drugiej strony. Niewinne dziecko, sierota, która właśnie, w tak okrutnych okolicznościach straciła rodziców, sama ledwo uchodząc z życiem. Prawda jest jednak zupełnie inna.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
W życiu Tenmy ponownie pojawia się tuż przed swoimi dwudziestymi urodzinami, gdy chciał zabić jedyną osobę mogącą zdradzić jego tożsamość policji. Przyznał ze był wdzięczny lekarzowi za przywrócenie go do życia i stworzenie z niego osoby, którą się stał. Mężczyzna nie był równie zadowolony z tego powodu, pewnie po części obwiniając się o udział w morderstwie tych wszystkich ludzi - w końcu to on ponownie powołał do życia Monstrum.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
Najgorsze jest to że nikt nie chce uwierzyć słowom Kenzo dotyczącym chłopaka. W końcu jak taki dzieciak mógłby otruć trójkę lekarzy, a niedługo potem z zimną krwią mordować niewinne małżeństwa, które przygarnęły go pod swój dach i opiekowały się nim?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZapEnoU_zsV6M62WIL_RjkatAmay_RIz0BpEJ-9Bpc3_IPjFXQAwFGcyAk74-dCrOlT4FVMlJbQ1bX3SmsuQ3Qhqo699Tkp4b-Lo21upQGjIRrgYOtn2qUBb2lT3qGAn-zCHIomUWvrgq/s1600/CAM00644.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZapEnoU_zsV6M62WIL_RjkatAmay_RIz0BpEJ-9Bpc3_IPjFXQAwFGcyAk74-dCrOlT4FVMlJbQ1bX3SmsuQ3Qhqo699Tkp4b-Lo21upQGjIRrgYOtn2qUBb2lT3qGAn-zCHIomUWvrgq/s1600/CAM00644.jpg" height="320" width="240"></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie lubię, jak w filmach czy powieściach giną osoby, które naprawdę na to nie zasłużyły. Które powoli zaczęły zyskiwać moją sympatię, powoli zaczęły się zmieniać na lepsze, jednak tego procesu nie były w stanie zakończyć. W tej pozycji podobne sytuacje będą pewnie miały miejsce jeszcze nie raz, trzeba się do tego przyzwyczaić. I przygotować. Sprawia to jednak, że czytelnik jeszcze bardziej się wciąga, uważnie śledząc historie różnych osób, mając nadzieję, że dopisze im szczęście - i jeszcze bardziej ciesząc się ich szczęśliwym zakończeniem. Ofiary, wiadomo, muszą być, tego się nie uniknie. Oby jednak Kenzo zdołał uratować jak największą ilość osób i jak najbardziej przeszkodzić Johanowi.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
Uwielbiam za to dobre kryminały, w których niczego nie możemy być pewni. Już powoli zaczynają się problemy z tym komu można ufać - wpływy Johana sięgają dalej niż mogłoby się wydawać. Nie ma pewności co do tego, kto przeżyje - kolejna niewiadoma.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
Autorowi można tylko pogratulować. Ale czy tylko jemu?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcHks9BBoA6dFUV6zu1WWt7Q2BzLWkzev0bhONFghEIni59k-TrGVxkeSHWX_946MDzd5B0syYxa9jtHlT40Ib8t1UZRKYMPXEgrEgIu6qOKQAN7AMbHlVmckEsado2Ei29nY8RXd_fVwF/s1600/CAM00647.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcHks9BBoA6dFUV6zu1WWt7Q2BzLWkzev0bhONFghEIni59k-TrGVxkeSHWX_946MDzd5B0syYxa9jtHlT40Ib8t1UZRKYMPXEgrEgIu6qOKQAN7AMbHlVmckEsado2Ei29nY8RXd_fVwF/s1600/CAM00647.jpg" height="320" width="240"></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Wydawnictwo również się przyłożyło. Mamy do czynienia z naprawdę świetnym wydaniem, połączonym, jednak o większym formacie. Dzięki temu nie jest to pozycja "na raz", ale pozwala cieszyć się lekturą przez dłuższy czas. Bez obwoluty, sama okładka ze skrzydełkami, na której widnieją podobizny postaci - w formie obrazów. I po tych dwóch tomach które posiadam już widać, że te łączą się w pewną całość. Szkoda tylko że nie jest tak również na grzbietach, które są jednak najbardziej widoczne, stojąc na półce. Z tyłu opis obu tomików wchodzących w skład polskiego wydania. Opis drugiego przy okazji trochę zdradza czego możemy się spodziewać na samym początku, przez co tożsamość tytułowego Monstera nie jest takim zaskoczeniem jak mogłaby być.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
Dobrze się czytam, choć mogę mieć tutaj kilka "ale". Jak choćby w momentach gdy Anna jest z przyjaciółkami, i zwracając się do nich, za każdym razem wymienia je po imieniu. Całe szczęście iż są tylko dwie, ponieważ trudniej byłoby wymienić całą grupkę. Brzmi to trochę nienaturalnie. Lepiej brzmiałoby zwykłe "dziewczyny", czy nawet, w niektórych momentach, zupełnie można by to pominąć. Przyczepiłabym się też trochę do "Monstera". Czasami w parze z "Monstrum", jak choćby na stronie 162, czasami zamiennie. Wiem, że jest to tytuł mangi, jednak słowo po angielsku oznacza potwora i miejscami trochę dziwnie wygląda nieprzetłumaczone, lub razem z innym, o tym samym znaczeniu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjejXjixnTaM9y7ELyqKYA3EUOP5fN9p4WH0Y7OYkNpN4g5D0jVweFWNjxv28qaTGb7OY1704lRX6dkfk-32v1se3b4xaC6KEn5nFzhL3WZAp9iZBGKCqp1noWzg0N-IkiFshJV0T-hRUsS/s1600/CAM00632.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjejXjixnTaM9y7ELyqKYA3EUOP5fN9p4WH0Y7OYkNpN4g5D0jVweFWNjxv28qaTGb7OY1704lRX6dkfk-32v1se3b4xaC6KEn5nFzhL3WZAp9iZBGKCqp1noWzg0N-IkiFshJV0T-hRUsS/s1600/CAM00632.jpg" height="320" width="240"></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Jedyne, co mi tak naprawdę rzucało się w oczy, to błędy i literówki. Wiem, że każdy jest człowiekiem, a mając do korekty ponad 400 stron, coś może umknąć. Najbardziej widoczne sobie spisałam - na stronie 156 fotel dyrektor<b>a</b>, 245 - wychow<b>y</b>wali, 296 - spacja przed przecinkiem, 331 - spacja między kropkami, 353, 4 okienko - <b>to</b> znaczy, 381, 6 okienko - bez przecinka po ślubu, 387, 6 okienko - bez przecinka po dziewięć. W sumie z interpunkcją sama nie żyję w najlepszych stosunkach, ale kilka razy jeszcze też coś zauważyłam. Pewna jednak tutaj nie jestem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
Tak jak użyta główna czcionka mi się podoba, tak ta druga, podczas przemyśleń, wspomnień czy rozmów przez telefon, trochę nie pasuje... Ale to może być tylko moje zdanie. Szkoda też że na grzbiecie dość łatwo się zrobiło zagięcie na samym środku - albo ja za mocno rozłożyłam tomik, nie zauważając tego. Przy tak grubej pozycji nie ma się jednak za bardzo co dziwić.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
Tyle z moich narzekań. Błędy pewnie przy następnym wydaniu zostaną poprawione, co do reszty może być to tylko moje widzimisię. Pochwalić trzeba za to grafików, którzy ładnie wyczyścili wszystkie onomatopeje. W każdym razie tytuł będę polecać, ponieważ jest naprawdę wart przeczytania. Osoby szukające dobrego kryminału, czegoś z akcją, lubiące trochę dramatu - na pewno znajdą w tej pozycji coś dla siebie. Starsi czytelnicy również nie powinni czuć się zawiedzeni, ponieważ to tytuł skierowany głównie do nich. Zresztą ostrzeżenie na okładce mówi samo za siebie. Monster wart jest swojej ceny i, mam nadzieję, trafi do jeszcze większej liczby czytelników, ponieważ naprawdę na to zasługuje.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjx6OU8zyKyUanWc_nBIAd1gxHL1BJeyNTqPug0y6zO7rBXtPMaeIUOQeJsmX39lDBSYHAmo6c48H2qpMTlJKpgo59ZcFplXm3HEuA4unfuhNeqybfD0b4HpjoiEXustlOSvNC92-0Fngq9/s1600/CAM00627.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjx6OU8zyKyUanWc_nBIAd1gxHL1BJeyNTqPug0y6zO7rBXtPMaeIUOQeJsmX39lDBSYHAmo6c48H2qpMTlJKpgo59ZcFplXm3HEuA4unfuhNeqybfD0b4HpjoiEXustlOSvNC92-0Fngq9/s1600/CAM00627.jpg" height="320" width="240"></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: center;">
Moja ocena: <b>9/10</b></div>
</div>
Slayerkahttp://www.blogger.com/profile/05815836124848683438noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-4312266354281625067.post-39592080189833038682015-01-11T10:38:00.000+01:002015-01-11T10:38:31.178+01:0015 - All You Need Is Kill #2<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXAcMOOY84nHHgzuM-p8rLDiccHAl-LRhNRB6GlrEnGhOQz_SkYApO5Vrh2U1b-w3gxoP4wS-iFnTF0Iy5XlNNMgfUoeO9aYe0SCPdkwj56XyMZgKa8iUcfYJTkGFITLaT_xLloN9du66A/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXAcMOOY84nHHgzuM-p8rLDiccHAl-LRhNRB6GlrEnGhOQz_SkYApO5Vrh2U1b-w3gxoP4wS-iFnTF0Iy5XlNNMgfUoeO9aYe0SCPdkwj56XyMZgKa8iUcfYJTkGFITLaT_xLloN9du66A/s1600/1.jpg" height="320" width="235" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Tytuł:</b> All You Need Is Kill</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Japoński tytuł:</b> All You Need Is Kill</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Autor: </b>Hiroshi Sakurazaka<br />
<b>Rysunki:</b> Takeshi Obata<br />
<b>Scenopis:</b> Ryosuke Takeuchi<br />
<b>Oryginalne ilustracje:</b> Yoshitoshi ABe</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Wydawnictwo: </b>Shueisha</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Wydawnictwo polskie:</b> J.P.Fantastica</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Gatunek/tematyka:</b> seinen, sci-fi, mecha, akcja, dramat</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Liczba tomów:</b> 2 (seria zakończona)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na wyspie Kotoiushi Keiji Kiriya toczy niekończącą się walkę z mimikami. Na skutek wpadnięcia w pętlę czasową za każdym razem, gdy ginie, wraca do tego samego punktu w czasie. Czy Rita Vrataski, zaprawiona w niezliczonych bojach "stalowa suka", okaże się jego bratnią duszą? Jaki los czeka tych, którzy zrządzeniem losu znaleźli się na skraju jutra?</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: xx-small;">(opis z okładki mangi)</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #990000;">~Mogą pojawić się spoilery do poprzedniego tomu!~</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #990000;"> </span> </div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6OwwRJu1CyPt2i0WK7VeGPQZi68xALrImj1okRDDqduyEVejcAupweRRm41yb5UWLSXuRFH_zTy2GAAGmC0fCHNa7OxOt631kUGPFax9rrYEJtPlW3x-De63Q96fTBr-yIstvK7YjCHcC/s1600/CAM00600.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6OwwRJu1CyPt2i0WK7VeGPQZi68xALrImj1okRDDqduyEVejcAupweRRm41yb5UWLSXuRFH_zTy2GAAGmC0fCHNa7OxOt631kUGPFax9rrYEJtPlW3x-De63Q96fTBr-yIstvK7YjCHcC/s1600/CAM00600.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
Aż sama się sobie dziwię, że nie zajęłam się drugim tomem tuż po zakończeniu pierwszego - szczególnie biorąc pod uwagę jego zakończenie. Nawet, jeśli zrobiłam sobie małą przerwę, nie wytrzymałam za długo. Nie wiem czy warto było czekać, bowiem tomik pochłonęłam w tak szybkim tempie, że nie przeszkodziłoby to chyba żadnej innej pozycji.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wbrew oczekiwaniu nie zaczynamy od kontynuacji rozmowy Rity i Keiji'ego, na co bardzo się nastawiłam, ciekawa jego reakcji na pytanie dziewczyny. Nie, tym razem przenosimy się kilka lat wstecz - taka odskocznia od dwóch dni, z którymi ciągle mamy tutaj do czynienia - do miasteczka w Stanach Zjednoczonych, gdzie wychowywała się... bezimienna dziewczynka. Bezimienna, ponieważ jej prawdziwego imienia nie dane nam było poznać, zostało wymazane z kart historii. Wiemy tylko tyle, że przez atak mimików straciła całą rodzinę i, kradnąc tożsamość sąsiadki, zaciąga się do armii Jako Rita Vrataski. Niedługo potem, podczas starcia z przybyszami z kosmosu, wpada w pętlę czasową, cofając się z trzydzieści godzin wstecz. Sama musiała dojść do tego jak się z niej uwolnić. Teraz, trzy lata później, gdy stała się <i>stalową suką</i> bez uczuć, nikogo nie dopuszczającą do siebie, wiedząc, że i tak nikt jej nie zrozumie, podchodzi do niej chłopak i mówi: "To prawda... W japońskich restauracjach po posiłku naprawdę podaje się darmową zieloną herbatę".</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7PSFgq-v3mQva04DQ_94Vm7DQwjOp6Z2VOXo5_5M7CJo6bx-I7RLJxWT_HgOS-mSpYz88LzmDXamvJjdY7sXiM1KxjCRC6Fe1E1PvnyN0TeG2adLoJuy1l5ywWshsA_4X0H2lLlJ6X4Av/s1600/CAM00589.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7PSFgq-v3mQva04DQ_94Vm7DQwjOp6Z2VOXo5_5M7CJo6bx-I7RLJxWT_HgOS-mSpYz88LzmDXamvJjdY7sXiM1KxjCRC6Fe1E1PvnyN0TeG2adLoJuy1l5ywWshsA_4X0H2lLlJ6X4Av/s1600/CAM00589.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
Przyznam, że taki sposób rozpoczęcia drugiego tomu był naprawdę świetnym pomysłem. Ciekawe przejście ze środka walki, z chwili, gdy ktoś, ni stad, ni zowąd zadał głównemu bohaterowi pytanie odnośnie pętli, do spokojnego miasteczka kilka lat wstecz. Dzięki temu na wszystko jesteśmy w stanie spojrzeć trochę inaczej - na Ritę, na mimiki, na pętlę, na to, jak wszystko musiało się zakończyć, na całą tę historię. Bardzo dobry zabieg i jeszcze lepsze wykonanie. Nawet jeśli po drodze musiały zginąć osoby, których śmierci nie chciałam, ale wiedziałam, że jest to konieczne.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tym razem cała historia nie kręci się tylko wokół głównego bohatera. Nie licząc początku skupiającego się na przeszłości Rity, odgrywają mniej więcej podobną rolę - zresztą stają się praktycznie nierozłączni w chwili, gdy połączyło ich doświadczenie z pętlą czasu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcmMtMZ5fyEGFj7ZknAP-CSNav3NvyaMsiY9cyZHdpiUM6k3bigjPj-UXZKbsVzWhxwWdXEVGEDsONx6HIOyMit9tByfGTH__v6GsZkjvulxnhLPRScKSBoZEBJC-6BnR8fgsgnom7tbzF/s1600/CAM00586.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcmMtMZ5fyEGFj7ZknAP-CSNav3NvyaMsiY9cyZHdpiUM6k3bigjPj-UXZKbsVzWhxwWdXEVGEDsONx6HIOyMit9tByfGTH__v6GsZkjvulxnhLPRScKSBoZEBJC-6BnR8fgsgnom7tbzF/s1600/CAM00586.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
Szkoda mi jej było gdy całe spokojne życie wywróciło się do góry nogami. Za jednym zamachem straciła matkę i ojca, potem wylądowała u dalekich krewnych. Dzieciństwo jeszcze bardziej skróciło się jej przez chęć zemsty, gdy trzy lata wcześniej niż powinna dołączyła do armii, kradnąc tożsamość sąsiadki. Życie jednak dalej dawało jej w kość - najpierw uwięzieniem w pętli czasowej, a potem wydostaniem się z niej kosztem życia osoby, której tak wiele zawdzięczała. Właśnie w tym momencie stała się Stalową Suką, jak nazywają ją inni. Zimna, nie pozwalająca się nikomu do siebie zbliżyć, dystansująca się od reszty. Aż za dobrze wiedząc, że każda wojna zbiera swe żniwa w postaci niewinnych żyć, wydawała się być nieczuła na śmierć towarzyszy. To jednak tylko maska, za którą się skrywa, nie chcąc zostać znowu zraniona. Rzeczywistość jest zupełnie inna, a pod powłoką Stalowej Suki kryje się też zwykła nastolatka, chcąca zaznać szczęścia i normalności.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlpu5qiFV8-iZMrkVeG4HBdSAmHeZwulgpdP8RmYoA4teWf2j7gD2-7KA3eS9Sj74QjCUODUkB9b0xBrgK7QFycv9JHy_j6SbErdzApd2ZbuRhPCAulHi95c2l82iOVNyEPMPuj30J43wn/s1600/CAM00603.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlpu5qiFV8-iZMrkVeG4HBdSAmHeZwulgpdP8RmYoA4teWf2j7gD2-7KA3eS9Sj74QjCUODUkB9b0xBrgK7QFycv9JHy_j6SbErdzApd2ZbuRhPCAulHi95c2l82iOVNyEPMPuj30J43wn/s1600/CAM00603.jpg" height="240" width="320" /></a>Naprawdę niewiele jest kobiecych postaci które toleruję, a jeszcze mniej tych, które lubię. Rita Vrataski zalicza się do tego wąskiego grona bez dwóch zdań.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Keiji jest zmęczonym wojną chłopakiem, który w swoim życiu przeszedł o wiele więcej niż inni. W walce ma doświadczenie większe niż jego przełożeni. To, że Rita okazała się przeżyć to samo co on, uznał za cud. Otrzymał szansę zakończenia swej niedoli oraz odzyskał umiejętność cieszenia się z najmniejszych rzeczy. To dzięki niej stał się tak silny - co już byliśmy w stanie zauważyć w poprzednim tomie, i to za jej sprawą postanowił poprowadzić ludzkość do zwycięstwa.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_txHoLSuSV0AogqyE70Zkts4NYdMmQhE05we_v0AxpaJOuDXkv_K39ViBk63AjdZfg6nvN40NT4xLG8xqhyphenhyphenB0PrEjvzL2JOdnYQonaxOlxTLxaUmZpKeHINVhmZVyREphmhnchnwaDito/s1600/CAM00610.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_txHoLSuSV0AogqyE70Zkts4NYdMmQhE05we_v0AxpaJOuDXkv_K39ViBk63AjdZfg6nvN40NT4xLG8xqhyphenhyphenB0PrEjvzL2JOdnYQonaxOlxTLxaUmZpKeHINVhmZVyREphmhnchnwaDito/s1600/CAM00610.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
Mimiki ciężko zaliczyć do postaci, jednak nie da się zaprzeczyć, że odgrywają tutaj bardzo istotną rolę. Może gdyby były po prostu zwykłymi potworami, nie myślącymi, tylko działającymi... są jednak bardzo inteligentne i korzystają ze wszystkiego, co mają, by zwyciężyć. To właśnie za ich sprawą nasi bohaterowi wpadają w pętlę czasową, która to miała służyć przybyszom z kosmosu wygrania bitwy w najbardziej korzystny dla nich sposób. Zrobią wszystko by to osiągnąć, nawet zaatakują bezbronną ofiarę pętli poza bitwą.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tak jak w pierwszym tomie scen walk nie brakowało, tak i tutaj miłośnicy akcji nie powinni czuć się zawiedzeni. Najlepiej przedstawiona jest ostatnia bitwa, a sceny, gdy mimiki są zabijane masowo przez niesamowicie doświadczoną parę... Nie brak jednak i spokojniejszych wątków, głównie skupiających się na Ricie i Keijim, poznających się i zbliżających się do siebie w tak niekorzystnych dla nich warunkach. Nie wiem, czy to, co się tam dzieje można uznać za delikatny romans. Moim zdaniem jest na to za wcześnie, a wszystkie uczucia wywoływane są pod wpływem nagłych emocji i tego, iż jest to jedyna rozumiejąca ich osoba - być może już na zawsze. Ciekawe jakby się to potoczyło w innych okolicznościach.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Najgorsze jest zakończenie - nie należy do typu, jaki lubię, jednak nie sądzę, by jakiekolwiek inne tak pasowało. W ogóle pasowało. Obrót wydarzeń w ostatnich chwilach, ostateczna walka i to, w jaki sposób udało się uciec pętli... Nie wiem jak zakończyła się wersja kinowa, teraz, po lekturze mangi, w końcu obejrzę film, ale i tak jestem pewna, że nie spodoba mi się tak jak to.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjppjjCaM_wOBV3KRTU0phInP3e0AcdVGfNDvLwyVy4mbT5Lu1lCXKL1Nsn64AuZeUHeVADP4Jg7BeKPWLoUmhDwKWFoWJC6rddnsdi4kw9syBdz8Z3hs7OVxY-Sbfi8yGlM3P7zLtcJp7p/s1600/CAM00622.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjppjjCaM_wOBV3KRTU0phInP3e0AcdVGfNDvLwyVy4mbT5Lu1lCXKL1Nsn64AuZeUHeVADP4Jg7BeKPWLoUmhDwKWFoWJC6rddnsdi4kw9syBdz8Z3hs7OVxY-Sbfi8yGlM3P7zLtcJp7p/s1600/CAM00622.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
O kresce wspominałam już poprzednio, jednak i tutaj powinnam zaznaczyć, jaka jest dobra. Postacie, tła i, przede wszystkim, sceny walk... Nie mogę powiedzieć nic złego na ten temat, jedynie się zachwycać.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tomik prezentuje się świetnie. Okładka z Ritą w czerwonym kombinezonie, z tyłu krótki opis. Marginesy wewnętrzne znacznie ułatwiające czytanie, powiększony format, ponumerowane strony, tłumaczenie, które czyta się bardzo dobrze, no i praca grafików, którzy ponownie pewnie spędzili niemało czasu czyszcząc liczne onomatopeje. Zauważyłam tylko dwie literówki - Ria na stronie 160, która miała być pewnie Ritą, oraz jeszcze jakąś, którą zgubiłam. Na stronie 131 trochę dziwnie wygląda słowo "otwarłam" zamiast "otworzyłam", choć to chyba błąd nie jest.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>All You Need Is Kill</i> trafiło na listę moich ulubionych tytułów do których będę często wracać, nawet, jeśli brak będzie tego elementu zakończenia na samym końcu. Świetna robota ze strony zarówno autorów, jak i polskiego wydawnictwa. Z chęcią będę więc polecać serię, bo naprawdę jest tego warta.</div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcZUmhyphenhyphenEpGUrCnCBpkEWJmMHegrfxoaWpiMMo_hlbjTIQwe6lK6D0xdTdXM1ra0hyphenhyphendDewG7uTUVB-7NoYmaiixCdmzfH8XXkZjzKQoAgZgEUd5StbG1Nr5g6V9r0rub7J1RzJCHBn62jG-/s1600/CAM00576.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcZUmhyphenhyphenEpGUrCnCBpkEWJmMHegrfxoaWpiMMo_hlbjTIQwe6lK6D0xdTdXM1ra0hyphenhyphendDewG7uTUVB-7NoYmaiixCdmzfH8XXkZjzKQoAgZgEUd5StbG1Nr5g6V9r0rub7J1RzJCHBn62jG-/s1600/CAM00576.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
Moja ocena: <b>10/10</b></div>
<div style="text-align: center;">
Moja ocena serii: <b>10/10</b></div>
Slayerkahttp://www.blogger.com/profile/05815836124848683438noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4312266354281625067.post-26724720816540633162015-01-09T15:17:00.002+01:002015-01-09T15:17:53.203+01:0014 - Czerwona Nić Przeznaczenia<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUwgW5gr0GlFdJqgmmI7eEpwiELKCe0hyrrOEruO2FoFqB3XnxieEXmkolSxSWos-WuEczuc5KQ2QRdymUv6uhYmL-0d278Josa63IWwfgKk5-eMqEqMkSx-1PUdId6V8AuptNpf_cNVfB/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUwgW5gr0GlFdJqgmmI7eEpwiELKCe0hyrrOEruO2FoFqB3XnxieEXmkolSxSWos-WuEczuc5KQ2QRdymUv6uhYmL-0d278Josa63IWwfgKk5-eMqEqMkSx-1PUdId6V8AuptNpf_cNVfB/s1600/1.jpg" height="320" width="216" /></a></div>
<b>Tytuł:</b> Czerwona Nić Przeznaczenia - Legenda o ośmiu Psach Satomi</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Japoński tytuł: </b>Futari no Akai Enishi Satomi Hakkenden Yatsutama no Ki</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Scenariusz: </b>QuinRose</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Rysunki: </b>Nekono Anyo</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Wydawnictwo:</b> Oozora Shuppan</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Wydawnictwo polskie:</b> Taiga</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Gatunek/tematyka:</b> przygoda, tajemnica, romans</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Liczba tomów:</b> 1 (seria zakończona)<br />
<br />
Po śmierci ojca w ręce Shinano trafia niezwykły, magiczny miecz. Musi go chronić za wszelką cenę. Ukrywając swą prawdziwą tożsamość, wyrusza w drogę wraz z grupą wojowników. Czeka ją decyzja, co jest dla niej ważniejsze: miecz Murasamemaru czy rodzące się uczucie do jednego z przyjaciół?<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: xx-small;">(opis z okładki mangi)</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Jedna kobieta, kilku facetów - słowa, po których nie sięgnę po żaden tytuł. Kilka razy dałam szansę niektórym pozycjom, najczęściej po namowom innych. Prawie zawsze kończyłam zawiedziona. Haremówek po prostu nie znoszę. Przyznam, że <i>Czerwonej Nici Przeznaczenia </i>także nie zamierzałam kupić, nawet, jeśli opis mnie dość zainteresował. Brakowało jednak do darmowej wysyłki, poza tym Taigę wspieram głównie przy <i>Pet Shop of Horrors</i>, postanowiłam też zaufać słowom "romans" w gatunku i "jednego" z opisu. Kupiłam więc, przeczytałam... i jestem nawet mile zaskoczona.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGJyyIOOFjsMtnOmS0mNar53Ekj2nwZSVKfjMEZCcijIbk_SeCOriNHr91GlkTmsy_WFnHiHw2sKX5kuWSTCXHdAjlJE3Sfm8RvUXvcXhwvimmzN2qgUDevol81U4wYsJY8gFPS1KzyiDv/s1600/CAM00564.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGJyyIOOFjsMtnOmS0mNar53Ekj2nwZSVKfjMEZCcijIbk_SeCOriNHr91GlkTmsy_WFnHiHw2sKX5kuWSTCXHdAjlJE3Sfm8RvUXvcXhwvimmzN2qgUDevol81U4wYsJY8gFPS1KzyiDv/s1600/CAM00564.jpg" height="240" style="cursor: move;" width="320" /></a>Jaka jest szansa na to, że z łatwością uda się spotkać kogoś z podobnym imieniem i znamieniem? Bardzo mała. Wojownicy Hakkenshi nie są jednak zwykłymi ludźmi, więc to, że się zejdą, było tylko kwestią czasu. Poznajemy ich gdy są już w szóstkę. I mają kłopoty, bowiem ich kryjówka została zaatakowana. Rozdzielają się, próbując uciec przed agresorami. Shinano ucieka wraz z Dosetsu, jednak dość szybko zostają otoczeni. Muszą wygrać, by dołączyć do reszty i wypełnić dwa cele, które im towarzyszą - oddać miecz Murasamemaru, którym na razie opiekuje się dziewczyna, prawowitemu właścicielowi - bez pewności czy to na pewno jest on, oraz dokonać zemsty Dosetsu, zabijając mordercę jego ojca. Dwójka głównych bohaterów ma jeszcze jeden problem - rosnące uczucie względem siebie.<br />
<br />
Postaci jest dość dużo, jednak wszystko skupia się na głównej parze i to właśnie o nich wiemy najwięcej. Można by powiedzieć - wiemy cokolwiek.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6n1bGD2Gt2z_Qd6Q4hnW-4Zz66Kh3BjUP2JvQJRQsYE_7NmVEksmJuxaYcxW499DVB10XbltOjImyU3pgqa4yUsKF5oIzYb7aQT8c-Af81lMxTxBjP4Ryj8um0C0izRiA6WURAXb1fuVX/s1600/CAM00568.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6n1bGD2Gt2z_Qd6Q4hnW-4Zz66Kh3BjUP2JvQJRQsYE_7NmVEksmJuxaYcxW499DVB10XbltOjImyU3pgqa4yUsKF5oIzYb7aQT8c-Af81lMxTxBjP4Ryj8um0C0izRiA6WURAXb1fuVX/s1600/CAM00568.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
Shinano wychowywana była tylko przez ojca, "po chłopsku". Przed śmiercią zostawił jej swój miecz, Murasamemaru. Gdy zmarł postanowiła znaleźć osobę, której powinna go oddać. Udajac chłopaka wyrusza więc w podróż ze swoim przyjacielem, Souske. Nawet gdy dołączają do nich inne osoby, dalej skrywa swoją płeć, głównie bojąc się reakcji Dosetsu, chłopaka, do którego - chyba - zaczyna coś czuć. Chce być dla niego przydatna, a wie, jaki ten ma stosunek do słabszych osób.<br />
<br />
Tak jak przy pierwszej jednotomówce Taigi, główna bohaterka podobała mi się bardziej przed tym, jak się zakochała. Kiedy jeszcze każdy brał ją za chłopaka, a zamiast się zastanawiać - kochać czy nie kochać? - działała. O tyle dobrze, że nawet potem było jeszcze coś poza zakochaną nastolatką. Dalej walczyła, była w stanie myśleć o czymś poza swoim ukochanym. Akurat tutaj znalezienie przez nią szczęścia naprawdę się jej należało. Spełniła też tym samym wolę ojca.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVzY1ODM16kOgAqeu2FVKzf7iH_GjgyNUNAYPx2s4HhMW8solMz5_Vw_oKfgPuXVDTG6yFdAk8_-hWpWHh1p9knnCZ7jKfdT8yYWvGCiHpjGmjrTyH8hKGZtsjnnhshIWtp7PfAP224yTl/s1600/CAM00573.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVzY1ODM16kOgAqeu2FVKzf7iH_GjgyNUNAYPx2s4HhMW8solMz5_Vw_oKfgPuXVDTG6yFdAk8_-hWpWHh1p9knnCZ7jKfdT8yYWvGCiHpjGmjrTyH8hKGZtsjnnhshIWtp7PfAP224yTl/s1600/CAM00573.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
Dosetsu wyruszył w świat by zabić mordercę swojego ojca i jego pana. Podróżował samotnie, oszukując ludzi i kradnąc, wykorzystując do tego swoją magię ognia. Był samotnikiem nie ufającym nikomu, do czasu, aż nie spotkał Shinano. Chciał ukraść jej Murasamemaru, skończyło się jednak na tym, że rozpoczęli wspólną podróż. Z czasem dołączali do nich inni. Od samego początku traktował ja inaczej, nawet nie wiedząc, że jest ona kobietą. Zazdrosny był też o Souske, jej przyjaciela. Nie lubi osób słabych, wyjątkiem jest jednak dziewczyna, <i>silna duchem</i>.<br />
<br />
Jest postacią którą od razu polubiłam. Chwilami myślałam że w zamierzeniu autorki miał być "chłodnym gościem", których to uwielbiają dziewczyny. Jeśli tak, to nie do końca wyszło... jednak nie przeszkadza to w tym, by naprawdę go polubić.<br /><br />
Nie umiem zaczynać, tak więc często, gdy sama piszę opowiadania, rozpoczynam jakąś akcją bądź rozmową. Idę na łatwiznę, przenosząc czytelnika od razu w środek historii. Autorka zrobiła tutaj podobnie - gdy tylko sięgnęłam po tomik, miałam wrażenie, że to już któryś z kolei. Jakbyśmy powinni znać przedstawione postaci - nawet jeśli postarano się, by każda z nich przynajmniej raz pojawiła się w którymś z kadrów. Przez cały czas czułam pewien niedosyt, co jest chyba największym minusem pozycji. Ciekawa historia, trochę akcji, duża ilość potencjalnych bohaterów, no i Dosetsu, z którego można było <i>wyciągnąć</i> jeszcze więcej.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhB4H0a8_NaOSlrYZUUauLWFyrXvXrrlkHhoZokpDEf06ZgqHTgD45fZW8h7S1-nhxwkBBJmiaMTd8sa9SA3nw0YlVyBZNhW09nAIf8TrMUaHChaUJ8qi1m_aLCbRiJRTSmGwc304F2Jfua/s1600/CAM00544.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhB4H0a8_NaOSlrYZUUauLWFyrXvXrrlkHhoZokpDEf06ZgqHTgD45fZW8h7S1-nhxwkBBJmiaMTd8sa9SA3nw0YlVyBZNhW09nAIf8TrMUaHChaUJ8qi1m_aLCbRiJRTSmGwc304F2Jfua/s1600/CAM00544.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
Nie mówię że jest źle, bo na pewno nie jest - ale mogłoby być jeszcze lepiej. Tyle szans na pokierowanie historii, jak choćby zejście się Hakkenshi, czy może skupienie się na historii każdego z nich - bo w tej chwili nic o nich nie wiemy. Zakończenie historii również daje szansę na jej kontynuowanie.<br />
<br />
Ciekawa byłabym też tego, jak autorka przedstawiłaby ukrywanie płci. Wiemy, że dziewczyna obwiązała klatkę piersiową bandażem, jednak jest tyle sytuacji w których również musiałaby jakoś sobie poradzić. Mogłoby to być naprawdę ciekawe. <br />
<br />
Wiem, że wszystko miało skupić się na wątku romantycznym między Shinano i Dosetsu, reszta jest zaledwie tłem. Gdyby jednak to tło wystąpiło na pierwszym planie, ich związek mógłby być taką wisienką na torcie. Nie brakuje tutaj bowiem niczego - jest akcja, pomysł, dość ciekawe walki, i, jak wspomniałam, bohaterowie, którzy są trochę niedocenieni, ponieważ, gdyby romans miał być wisienką, ich historie byłyby polewą czekoladową. Teraz mamy do czynienia tylko z dobrym ciastem.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfi-LGuDfJ4yMQ1Z7p_A-SgbUlDs-ACaEx85KRv3kx2HEZWU5X_XKMQyFYx7sBawulrBlWUOSkDj4j_E1uzSZJXBYg73NhgERYrqci2SpIsMdOxcLRVtILDZCsDzzIOyfhEMuUCZsrMY9U/s1600/CAM00542.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfi-LGuDfJ4yMQ1Z7p_A-SgbUlDs-ACaEx85KRv3kx2HEZWU5X_XKMQyFYx7sBawulrBlWUOSkDj4j_E1uzSZJXBYg73NhgERYrqci2SpIsMdOxcLRVtILDZCsDzzIOyfhEMuUCZsrMY9U/s1600/CAM00542.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
Ciekawa jestem tylko do czego porównać można ładną kreskę, na którą aż miło się patrzy. Wiedząc że będę miała do czynienia głównie z romansem obawiałam się trochę scen walki, ale i przy tych się nie zawiodłam. Na głównych postaciach warto zawiesić oko - do głównych zaliczę jeszcze wszystkich Hakkenshi. Ich przeciwnicy są rysowani za to jako "jedni z wielu", typowi samuraje. <br />
<br />
Wydawnictwo wykonało tutaj kawał dobrej roboty - wyczyszczone onomatopeje, dobre tłumaczenie. Dość często pojawiająca się numeracja stron. Przydałyby się tylko trochę większe marginesy wewnętrzne.<br />
<br />
Ładna okładka, od razu wskazująca na romans, z Shinano i Dosetsu. Dlatego jeśli ktoś przygotował się wyłącznie na to, może się pozytywnie zdziwić - tak jak i ja. Z tyłu mamy opis tomiku, za co kolejny plus, w towarzystwie Souske i... jednego z bezimiennych Hakkenshi.<br />
<br />
Jest to pozycja do której nie miałam większych oczekiwań, a która nawet mi się podobała. Nastawiłam się głównie na romansidło, więc czekało mnie miłe zaskoczenie, nawet, jeśli ten i tak dostałam. Brak też było haremu, którego się obawiałam, a z czego się bardzo cieszę. Główna bohaterka nie jest irytująca, jak wiele kobiecych postaci z którymi miałam do czynienia. Ja więc jestem zadowolona. A kto jeszcze może być? Sądzę że dziewczyny i młode kobiety, które lubią romansy, bishounenów... i romans z jednym z nich. Tym które szukają czegoś więcej niż tylko szkolne romansidło, również powinno się spodobać. Ciekawa pozycja, śmiem powiedzieć, że najlepsza z wszystkich trzech jednotomówek wydanych przez Taigę... nawet jeśli sama miałam do czynienia tylko z dwiema z nich.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHG_b8eL_62uw6NTj0EYVUDEwjOWKCV6D7M2FuM3LPK3v0vI3yMGmp8CHH6mdiC5bVGzrb9uRFoNDHQYRNP3tk33aNsy5l9fJGkiMwkGdLFmchf6pmcFum6MKC1fI4vVQI4O68xTv1wpHQ/s1600/CAM00539.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHG_b8eL_62uw6NTj0EYVUDEwjOWKCV6D7M2FuM3LPK3v0vI3yMGmp8CHH6mdiC5bVGzrb9uRFoNDHQYRNP3tk33aNsy5l9fJGkiMwkGdLFmchf6pmcFum6MKC1fI4vVQI4O68xTv1wpHQ/s1600/CAM00539.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Moja ocena: <b>7/10 </b></div>
</div>
Slayerkahttp://www.blogger.com/profile/05815836124848683438noreply@blogger.com0